nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Środa - Czytania i Błogosławieństwo - 11STYCZNIA 2017

Rozaniec - 10 Styczeń 2017, 16:12
Temat postu: Środa - Czytania i Błogosławieństwo - 11STYCZNIA 2017
Środa, 11 STYCZNIA 2017

(Hbr 2,14-18)
Ponieważ dzieci uczestniczą we krwi i ciele, dlatego i On także bez żadnej różnicy stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła, i aby uwolnić tych wszystkich, którzy całe życie przez bojaźń śmierci podlegli byli niewoli. Zaiste bowiem nie aniołów przygarnia, ale przygarnia potomstwo Abrahamowe. Dlatego musiał się upodobnić pod każdym względem do braci, aby stał się miłosiernym i wiernym arcykapłanem wobec Boga dla przebłagania za grzechy ludu. W czym bowiem sam cierpiał będąc doświadczany, w tym może przyjść z pomocą tym, którzy są poddani próbom.

(Ps 105,1-4.6-9)
REFREN: Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu

Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia,
głoście jego dzieła wśród narodów.
Śpiewajcie i grajcie Mu psalmy,
rozsławiajcie wszystkie Jego cuda.

Szczyćcie się Jego świętym imieniem;
niech się weseli serce szukających Pana.
Rozważajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.

Potomkowie Abrahama, słudzy Jego,
synowie Jakuba, Jego wybrańcy.
On, Pan, jest naszym Bogiem,
Jego wyroki obejmują świat cały.

Na wieki On pamięta o swoim przymierzu,
obietnicy danej tysiącu pokoleń,
o przymierzu które zawarł z Abrahamem,
przysiędze danej Izaakowi.

(J 10,27)
Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.

(Mk 1,29-39)
Po wyjściu z synagogi Jezus przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę, tak iż gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała. Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto było zebrane u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ wiedziały, kim On jest. Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Pośpieszył za Nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: Wszyscy Cię szukają. Lecz On rzekł do nich: Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem. I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy.
...................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień

ZoRo - 11 Styczeń 2017, 05:09

...i podniósł ją ująwszy za rękę, tak iż gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała. Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych...
...Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił...


W ciągu dnia Jezus uzdrowił tesciowa Piotra - podniósł ją, ujmujac za rekę...
Gdy slonce zaszlo, uzdrawiał chorych i opętanych...
Potem byl chyba jeszcze czas na krótki sen...
Gdy jeszcze bylo ciemno, poszedl na pustynie modlic sie, rozmawiać z Bogiem Ojcem...
Czuję się tak, jakbym tam byla, jakby to było dziś...Mnie tez podniósł...tez mnie opuscila "gorączka"...Dzękuję, Boże!

Abuna Zygmunt - 11 Styczeń 2017, 08:24

Jezus „nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ wiedziały, kim On jest”. Do mowienia o Jezusie trzeba miec duchowe kwalifikacje, aby „pobozne” nie wypaczac dzieła ewangelizacji.


Jezus nie dal sie uwieść duchowi sukcesu i potrafil powiedzieć „pojdźmy gdzie indziej”, tym ktorzy Go szukali z racji wielkiego naplywu ludzi na wiesc o Jego cudach, dajac tym dowód wiernosci i stalego zjednoczenia z Ojcem, od ktorego swa misje otrzymal.

Abuna Zygmunt - 11 Styczeń 2017, 08:27

Zbawienie to nie tylko „zycie po zyciu”. Zbawienie to doswiadczenie, juz teraz, Wyzwolenia, pelnego Bożego POKOJU. Chodzi o wyzwolenie od „bojaźni śmierci”. Jest to naturalna obawa przed utrata naczelniej wartosci jaka posiada czlowiek, a mianowicie zycia, poniewaz wraz z utrata zycia traci sie wszystko. Wiara w Zmartwychwstalego Chrystusa daje człowiekowi pokoj, widząc śmierć w perspektywie Jego Zmartwychwstania.

Jezus tez odczuwal strach (na przyklad w Ogrodzie Oliwnym), ale nigdy nie ulegl strachowi, to znaczy nigdy strach nie zachwial Jego wiernosci woli Ojca. Milosc do Ojca i pragnienie zbawienia ludzi stanowilo treść tej wiernosci.

Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu
Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia,
głoście jego dzieła wśród narodów.
Śpiewajcie i grajcie Mu psalmy,
rozsławiajcie wszystkie Jego cuda.
Rozważajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.


Jezus jest blogoslawienstwem „domu Szymona i Andrzeja”, Jezus jest blogoslawienstwem „calego miasta, ktore bylo zebrane u drzwi” Jego domu, Jezus jest blogoslawienstwem „całej Galilei”. Jezus jest blogoslawienstwem kazdego czlowieka i calej ludzkosci.
Niech nas blogoslawi Bog Wszechmogacy, Ojciec i Syn i Duch Swiety.

dbs - 12 Styczeń 2017, 09:25

"Do mowienia o Jezusie trzeba miec duchowe kwalifikacje, aby „pobozne” nie wypaczac dzieła ewangelizacji. "//AZ// Dziękuję za te słowa, których potrzebowałam wobec ostatnich zdarzeń w mojej parafii.

"W czym bowiem sam cierpiał będąc doświadczany, w tym może przyjść z pomocą tym, którzy są poddani próbom. " (Hbr 2)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group