|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
MODLITWA w naszym DOMu - Welon na zawsze zas³ania im w³osy
ZoRo - 2 Marzec 2017, 16:37 Temat postu: Welon na zawsze zas³ania im w³osy http://www.niedziela.pl/a...slania-im-wlosy
Welon na zawsze zas³ania im w³osy
Aleksandra ¯uczkowska
Rezygnuj± z rodziny, mi³o¶ci mê¿czyzny i dzieci. Tak¿e z modnych ciuchów, komputera, telewizji, komórki. Wyrzucaj± do kosza notesy z adresami kolegów i kole¿anek. Godz± siê nawet na to, ¿e nigdy ju¿ nie odwiedz± rodzinnego domu.
Ania nie chcia³a i¶æ po maturze na studia. Nie interesowa³a siê ch³opcami tak jak jej kole¿anki. Od pocz±tku liceum my¶la³a o zakonie, ale nie spodziewa³a siê, ¿e na zawsze zostanie u sióstr klarysek. - Na pocz±tku trochê siê ba³am, czy wytrzymam têsknotê za rodzicami. Bardzo ich kocham i wiem, ¿e oni te¿ mnie kochaj± - wspomina. Têsknota za rodzin± nie przeszkodzi³a. Ania dziesiêæ lat jest siostr±, choæ po ¶lubach nigdy nie odwiedzi rodzinnego domu. Podoba siê jej proste ¿ycie i ubóstwo zakonne. Dobrze czuje siê we wspólnocie sióstr. Ale najwa¿niejsza dla niej jest modlitwa. - Bez tego nasze ¿ycie nie mia³oby sensu - mówi.
Wst±pi³a do zakonu w 1996 r. Razem z Ani± nowicjat, czyli zakonn± szko³ê, zaczê³y jeszcze trzy inne siostry. Jedna z nich ju¿ po studiach. Wszystkie z³o¿y³y ¶luby i dzi¶ nie wyobra¿aj± sobie, ¿eby mog³y opu¶ciæ zakon.
Siostry dobrze wykszta³cone
Co roku ¿ycie zakonne zaczyna ok. tysi±ca m³odych kobiet, co dziesi±ta w zakonie zamkniêtym. W latach 1997-2005 liczba sióstr w zakonach zamkniêtych, czyli klauzurowych - a do takich nale¿± klaryski - wzros³a o 15 proc. W 1997 r. by³o ich w Polsce tysi±c trzysta. W ubieg³ym roku ponad pó³tora tysi±ca - w tym samym czasie sióstr prowadz±cych aktywne ¿ycie, tzw. czynnych, nie tylko nie przyby³o, ale z roku na rok jest mniej - w 2005 r. o 5 proc. w stosunku do roku 1997.
Jedna trzecia sióstr za klauzur± ma wy¿sze studia. S± teologami, filozofami, absolwentkami pedagogiki, muzykologii, a nawet fizyki czy matematyki. Jedna z sióstr kamedu³ek ze Z³oczowa ma dwa fakultety, jest filozofem i etnologiem. Statystycznie s± m³odsze ni¿ siostry w otwartych zakonach. ¦rednia wieku za klauzur± to 42 lata, podczas gdy przeciêtny wiek siostry w zakonie czynnym to 45 lat. Powód? Za murami klauzury zamyka siê wiele nowych, m³odych sióstr. Rezygnuj± nie tylko z rodziny, mi³o¶ci mê¿czyzny i dzieci, ale te¿ z modnych ciuchów, komputera, telewizji, komórki. Zanim wyjad± z domu, wyrzucaj± do kosza notesy z adresami kolegów i kole¿anek. Zak³adaj± d³ugie habity ze zgrzebnych materia³ów, a na g³owê - welon, który na zawsze zas³ania w³osy. Codziennie wstaj± wcze¶nie - ok. 5-6 rano. Modl± siê czasem po kilkana¶cie godzin dziennie, jedz± w milczeniu skromne posi³ki, czêsto poszcz± o chlebie i wodzie. Wykonuj± proste prace w domu, ogrodzie, szyj± i haftuj± szaty liturgiczne, wypiekaj± op³atki i komunikanty do Mszy ¶w. Utrzymuj± siê z tego, co dostan± od ludzi albo zarobi± dziêki swojej pracy. Po ¶lubach zakonnych siostry nie mog± opuszczaæ klasztoru. Zostaj± za murami a¿ do ¶mierci. Maj± telewizory, ale rzadko je w³±czaj±. Kamedu³ki tylko dwa razy w roku, ¿eby wys³uchaæ orêdzia papieskiego na Bo¿e Narodzenie i Nowy Rok. Kiedy przyjecha³ do Polski Benedykt XVI, zrobi³y wyj±tek - ogl±da³y wszystkie transmisje.
Odbieraj± setki e-maili z pro¶b± o modlitwê
S. Weronika zastrzega, ¿e siostry nie nadu¿ywaj± internetu, jednak odk±d udostêpni³y swoje adresy, co miesi±c odbieraj± setki e-maili z pro¶b± o kontakt, rozmowê, pomoc czy modlitwê. Najpierw by³y zaskoczone tym wdzieraniem siê zewnêtrznego ¶wiata w ich klasztorn± ciszê. Teraz odpowiadaj± na listy, zapraszaj± na dni skupienia, radz±, gdzie mo¿na dostaæ konkretn± pomoc. - Jedna z dziewcz±t napisa³a do nas, ¿e nie potrafi z nikim rozmawiaæ, patrz±c prosto w oczy, a dziêki tej korespondencji stopniowo siê otwiera, nabiera zaufania do ludzi - cieszy siê s. Joanna Paula, karmelitanka z Wroc³awia. Tych, którzy szukaj± Boga, siostry odsy³aj± do kierowników duchowych. Tym, którym bardziej potrzebny jest psycholog, doradzaj± rekolekcje u jezuitów, bo oni ¶wietnie potrafi± ³±czyæ teologiê z psychologi±.
- Kontakt z nami nawi±zuje wielu m³odych ludzi, w¶ród nich tak¿e bardzo poranieni w ¿yciu, z rozbitych rodzin, dzieci alkoholików - mówi s. Joanna Paula. - Wielu z nich chce wst±piæ do zakonu. Szukaj± mi³o¶ci i powinni j± tu otrzymaæ, ale je¶li nie poradz± sobie wcze¶niej z problemami, nie wytrzymaj± trudów ¿ycia zakonnego. Jeszcze zanim przyjd± do nowicjatu, potrzebuj± du¿o wsparcia, modlitwy, a czasem pomocy psychologa. Dlatego wyd³u¿amy okres przygotowania do ¶lubów, ¿eby ka¿da z dziewcz±t mog³a dobrze rozpoznaæ, czy ma powo³anie, czy mo¿e tylko ucieka przed ¿yciem. Je¶li to powo³anie, siostra mimo trudów naszego ¿ycia jest radosna i szczê¶liwa. Je¶li uciek³a przed cierpieniem, tu te¿ bêdzie cierpieæ, a z ni± ca³a wspólnota - t³umaczy karmelitanka.
Reklama
To klasztor o surowej regule
Karmelitanki bose to jeden z klasztorów o szczególnie surowej regule. Siostry przez wiele godzin w ci±gu dnia milcz±, pracuj± w samotno¶ci. Jednak to w³a¶nie karmelitanki notuj± z roku na rok najwiêcej powo³añ. Jest ich w Polsce prawie pó³ tysi±ca, maj± ju¿ 30 domów na terenie ca³ej Polski.
Jezuita o. Zbigniew Leczkowski, dyrektor Ignacjañskiego Centrum Formacji Duchowej w Gdyni, nie widzi nic dziwnego w tym, ¿e obecnie wiele kobiet wybiera zakon kontemplacyjny. - Potrzeba Boga jest uniwersalna i im bardziej wspó³czesny ¶wiat zaprzecza Jego istnieniu, tym bardziej ludzie chc± Go szukaæ - wyja¶nia jezuita. - Boga mo¿na odnale¼æ, ale dopiero wówczas, gdy siê odzyska wewnêtrzny pokój i zaakceptuje siebie - dodaje. Od czterech lat o. Leczkowski prowadzi w Centrum rekolekcje zamkniête, w czasie których trzeba wytrwaæ w ca³kowitym milczeniu kilka dni. Kiedy rozpoczyna³ pracê w Gdyni, my¶la³, ¿e liczba chêtnych na te rekolekcje bêdzie coraz mniejsza. Jest odwrotnie. Rocznie tylko do Gdyni przyje¿d¿a ok. 2 tys. ludzi, z których 80 proc. to ¶wieccy. Wed³ug o. Leczkowskiego, ka¿dego roku kilkadziesi±t tysiêcy osób uczestniczy w takich samych lub podobnych rekolekcjach w wielu zakonach w Polsce. Oni te¿ s± potencjalnymi kandydatami do zakonów klauzurowych. Spotykaj± Boga, do¶wiadczaj± Go jako kogo¶ bliskiego, kto kocha, akceptuje, nie zmusza, ale zaprasza, wiêc id± za Nim. To nie fanaberia, emocje, ale g³êbokie duchowe prze¿ycie - uwa¿a o. Leczkowski.
Maj± jedno wyt³umaczenie
Dlaczego dziewczêta wybieraj± takie ¿ycie i w nim trwaj±? Prof. Józef Baniak - socjolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu odpowiada: - Byæ mo¿e ten styl ¿ycia zakonnego jest tak ró¿ny od tego, co dzieje siê na zewn±trz, ¿e po kilku latach nie wyobra¿aj± sobie, i¿ mog³yby zacz±æ na nowo? Poza tym to jednak s± osoby dojrza³e. Decyzja o tak radykalnej formie ¿ycia musi byæ gruntownie przemy¶lana.
Zdaniem prof. Hanny ¦widy-Ziemby - socjologa i pedagoga ze Szko³y Wy¿szej Psychologii Spo³ecznej, badacza pokolenia wspó³czesnej m³odzie¿y - taka decyzja mo¿e byæ form± ucieczki od zmêczenia i znudzenia ¶wiatem, w którym ¿yj±. - M³odzi nie czuj± zadowolenia i rado¶ci z tego, co maj±. Nie doceniaj± internetu, zdobyczy techniki, bo to jest dla nich co¶ oczywistego. Czuj± siê skazani na ten ¶wiat, wed³ug nich bezsensowny, pozbawiony celu i warto¶ci. S± zmêczeni nat³okiem informacji i ci±g³ymi wymaganiami, jakie niesie ze sob± cywilizacja. Uwa¿aj±, ¿e s± wobec tego wszystkiego bezradni. Wol± uciec, skoro i tak w ich odczuciu nie ma szans na zmianê - charakteryzuje m³odych ludzi prof. ¦wida-Ziemba. Wybór ¿ycia w zakonie zamkniêtym, kontemplacyjnym, jest dla niej zrozumia³y w kontek¶cie takich postaw. - ¯ycie w zakonach aktywnych niewiele ró¿ni siê od tego, jakie prowadz± na co dzieñ, wiêc to tak nie wci±ga, jak metafizyka i kontemplacja - uwa¿a.
Siostry maj± jedno wyt³umaczenie: to powo³anie. Przyznaj±, ¿e ich sposób ¿ycia jest dla wielu ludzi niezrozumia³y. Bo jak zrozumieæ kogo¶, kto nie mo¿e wyj¶æ z domu, ¿eby za³atwiæ sprawy w ZUS-ie? Jaki znalaz³y sposób? - W 2000 r. zaczê³y¶my wysy³aæ raporty do ZUS-u przez internet, to by³a konieczno¶æ - t³umaczy s. Weronika Sawulska, kamedu³ka.
Niedziela Ogólnopolska 5/2007 , str. 14
E-mail: redakcja@niedziela.pl
Adres: ul. 3 Maja 12, 42-200 Czêstochowa
Tel.: +48 (34) 365 19 17
Giga - 3 Marzec 2017, 23:00
Tak ma³o o mi³o¶ci Pana Boga i sensie powO³ania które On daje..Jakby odciêcie od swiata mialo bez tego ¬RÒD£A jaki¶ sens
Abuna Zygmunt - 4 Marzec 2017, 12:17
Masz racje Giga
|
|