|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - Środa - Czytania i Błogosławieństwo - 5WRZEŚNIA 2018
Rozaniec - 4 WrzesieĹ 2018, 15:45 Temat postu: Środa - Czytania i Błogosławieństwo - 5WRZEŚNIA 2018 Środa, 5 WRZEŚNIA 2018
wspomnienie dowolne Świętej Matki Teresy z Kalkuty, dziewicy i zakonnicy
(1 Kor 3, 1-9)
Nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie. Mleko wam dawałem, a nie pokarm stały, bo byliście słabi; zresztą i nadal nie jesteście mocni. Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku? Skoro jeden mówi: "Ja jestem Pawła" , a drugi: "Ja jestem Apollosa", to czyż nie postępujecie tylko po ludzku? Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których uwierzyliście według tego, co każdemu dał Pan. Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost – Bóg. Ten, który sieje, i ten, który podlewa, stanowią jedno; każdy według własnego trudu otrzyma należną mu zapłatę. My bowiem jesteśmy pomocnikami Boga, wy zaś – uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą.
(Ps 33 (32), 12-13. 14-15. 20-21)
REFREN: Szczęśliwy naród wybrany przez Pana
Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem,
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Pan spogląda z nieba,
widzi wszystkich ludzi.
Patrzy z miejsca, gdzie przebywa,
na wszystkich mieszkańców ziemi.
On, który serca wszystkich ukształtował,
który zważa na wszystkie ich czyny.
Dusza nasza oczekuje Pana,
On jest naszą pomocą i tarczą.
Raduje się w Nim nasze serce,
ufamy Jego świętemu imieniu.
(Łk 4, 18)
Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność.
(Łk 4, 38-44)
Po opuszczeniu synagogi Jezus przyszedł do domu Szymona. A wysoka gorączka trawiła teściową Szymona. I prosili Go za nią. On, stanąwszy nad nią, rozkazał gorączce, i opuściła ją. Zaraz też wstała uzdrowiona i usługiwała im. O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich. Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: " Ty jesteś Syn Boży!" Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem. Z nastaniem dnia wyszedł i udał się na miejsce pustynne. A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały Go zatrzymać, żeby nie odchodził od nich. Lecz On rzekł do nich: "Także innym miastom muszę głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, bo po to zostałem posłany". I głosił słowo w synagogach Judei.
..................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień
ZoRo - 5 WrzesieĹ 2018, 05:28
(Łk 4, 38-44)
Po opuszczeniu synagogi Jezus przyszedł do domu Szymona. A wysoka gorączka trawiła teściową Szymona. I prosili Go za nią. On, stanąwszy nad nią, rozkazał gorączce, i opuściła ją. Zaraz też wstała uzdrowiona i usługiwała im. O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich...
... Z nastaniem dnia wyszedł i udał się na miejsce pustynne. A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały Go zatrzymać, żeby nie odchodził od nich. Lecz On...
Brak mi w przekazie ewangelicznym uśmiechu, czy chocby zwyczajnego, naturalnego szczescia w zyciu Jezusa...Dzis tez - obrazek nieciekawej zwyczajnosci - tesciowa Szymona z duza goraczka, tlumy żebrzace o uzdrowienie...okrzyki przepedzanych duchów nieczystych...
Komfortem - uieczka na miejsce pustynne, gdzie blisko, blizej - do Ojca w niebie...Ale i tu, po chwili, tlumy spragnione Jego cudów...
Kroza krokiem...dzien za dniem...Po zimie - wiosna...Iść, iść...jak On...Szczesciem - byc zawsze blisko Jego Serca, Jego Miłosiernego czuwania nade mną...cichgo i pokornego...
Juz niedaleko...
Abuna Zygmunt - 5 WrzesieĹ 2018, 07:50
My siejemy i podlewamy, ale to nic przeciez takiego wielkiego, to mechaniczne zupelnie działanie, bo siew to to tylko wrzucanie ziarna w ziemie, a podlewanie, to zwykle lanie wody. Efektem jednak tego jest cud - roslina rozwija sie, zmienia ksztalt, kwitnie i owocuje. Autorem tego cudu jest Bog. Tak powinniśmy również patrzeć na nasze źycie – BŻYM CUDEM W NAS JEST MIŁOŚĆ.
Tłumy szukały Jezusa, bo chciały Go zatrzymac u siebie, ale Jezus konsekwentnie realizował swoje powolanie „gloszenia Dobrej Noiwny o Krolestwie Bozym”, dajac pierwszenstwo posludze Slowa, podejmujac coraz to nowe wezwania. Odnowa Kosciola powinna mieć zawsze na uwadze tę fundamentalną zasadę
Jezus uzdrawia w domu i poza domem - „wszystkich ktorzy mieli cierpiących na rozmaite choroby”. Jezus uwalnia opetanych i nie pozwalal im aby „ewangelizowaly”. Jezus „na miejscu pustynnym” odnawial swoja wieź z Ojcem, by z całym przekonaniem i pelną wolnościa pelnic Jego misje.
Niech nas błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn i Duch Święty
Dusza nasza oczekuje Pana,
On jest naszą pomocą i tarczą.
Raduje się w Nim nasze serce,
ufamy Jego świętemu imieniu
|
|