Zolnierze - 10 PaĽdziernik 2021, 00:16 Temat postu: Czytania 10.10.2021 Pierwsze czytanie (Mdr 7, 7-11) Modliłem się i dano mi zrozumienie, przyzywałem, i przyszedł na mnie duch mądrości. Przeniosłem ją nad berła i trony i w porównaniu z nią za nic miałem bogactwa. Nie porównałem z nią drogich kamieni, bo wszystko złoto wobec niej jest garścią piasku, a srebro przy niej ma wartość błota. Umiłowałem ją nad zdrowie i piękność i wolałem mieć ją aniżeli światło, bo nie zna snu blask od niej bijący. A przyszły mi wraz z nią wszystkie dobra i niezliczone bogactwa w jej ręku. Psalm (Ps 90, 12-13. 14-15. 16-17) Naucz nas liczyć dni nasze, byśmy zdobyli mądrość serca. Powróć, o Panie, jak długo będziesz zwlekał? Bądź litościwy dla sług Twoich. Nasyć nas, Panie, Twoim miłosierdziem Nasyć nas o świcie swoją łaską, abyśmy przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć. Daj radość w zamian za dni Twego ucisku, za lata, w których zaznaliśmy niedoli. Refren. Nasyć nas, Panie, Twoim miłosierdziem Niech sługom Twoim ukaże się Twe dzieło, a Twoja chwała nad ich synami. Dobroć Pana, Boga naszego, niech będzie nad nami i wspieraj pracę rąk naszych, dzieło rąk naszych wspieraj. Nasyć nas, Panie, Twoim miłosierdziem Drugie czytanie (Hbr 4, 12-13) Żywe jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek. Aklamacja (Mt 5, 3) Błogosławieni ubodzy w duchu, Albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Alleluja, alleluja, alleluja Ewangelia (Mk 10, 17-30) Gdy Jezus wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: „Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?” Jezus mu rzekł: „Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. Znasz przykazania: «Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę»”. On Mu rzekł: „Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości”. Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: „Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną”. Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości. Wówczas Jezus spojrzał wokoło i rzekł do swoich uczniów: „Jak trudno jest bogatym wejść do królestwa Bożego”. Uczniowie zdumieli się na Jego słowa, lecz Jezus powtórnie rzekł im: „Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego tym, którzy w dostatkach pokładają ufność. Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa Bożego”. A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: „Któż więc może się zbawić?” Jezus spojrzał na nich i rzekł: „U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe”. Wtedy Piotr zaczął mówić do Niego: „Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą”. Jezus odpowiedział: „Zaprawdę powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym”. ElzbietaS - 10 PaĽdziernik 2021, 12:26 Modliłem się i dano mi zrozumienie, przyzywałem, i przyszedł na mnie duch mądrości. Przeniosłem ją nad berła i trony i w porównaniu z nią za nic miałem bogactwa. Nie porównałem z nią drogich kamieni, bo wszystko złoto wobec niej jest garścią piasku, a srebro przy niej ma wartość błota. Umiłowałem ją nad zdrowie i piękność i wolałem mieć ją aniżeli światło, bo nie zna snu blask od niej bijący. A przyszły mi wraz z nią wszystkie dobra i niezliczone bogactwa w jej ręku. O Stworzycielu Duchu przyjdz Światłem rozjasnij nasza myśl … Abuna Zygmunt - 10 PaĽdziernik 2021, 12:27 Jest wiara, nadzieja i miłość, a z tych trzech największą jest miłość – jak mówi św. Paweł. W niej mają zakorzenienie wszystkie jakie istnieją cnoty i wartości. Miłość jednak to nie przedmiot o cudownych własnościach, to nie jest jakaś tajemnicza substancja, nie jest to zaklęcie, ani magiczny znak który należy uczynić, ale żywa osoba która kocha i jest kochana. Miłość jest zawsze doświadczana i spełnia się w relacji pomiędzy osobami, dlatego jej Źródłem i Kulminacją i każdym momentem istnienia jest Bóg w Trójcy Świętej Jedyny. Abuna Zygmunt - 10 PaĽdziernik 2021, 12:28 Słowo Boże jest delikatne, subtelne, zawsze trafne, skuteczne i jest ono zawsze zbawcze i miłosierne. Życie w komunii z Chrystusem jest dotykiem Pełni Życia już TUTAJ, w naszej konkretnej ziemskiej egzystencji, gdzie łączy się wzajemnie nasze „teraz” z „życiem wiecznym” i posiada charakter paschalny, bo dotyczy prawdziwego Chrystusa. Nie starczyło bogatemu młodzieńcowi miłości aby pokonać przeszkodę bogactwa. Zbyt wielką było dla niego wartością aby mógł się zdobyć na jej utratę. „U Boga ( jednak ) wszystko jest możliwe” – również ta jakaś moja specyficzna niemożność. Aga Dziergowska - 11 PaĽdziernik 2021, 00:00 Tak sobie myślę czytając Ojca słowa... I muszę to przyznac że myślę od kilku miesięcy o tym, że ja niestety ale mam "niemożność" kochania ludzi. Owszem staram się kierowac dobrem innych dla ich zbawienia. Ale czy z Miłości czy tylko żeby przypodobać się Bogu? Czy moje dotychczas czyny są więc bezwartościowe w oczach Boga? Chodzi to za mną. Czy to zły podpowiada żebym się załamała i przestała walczyć o coś co jest niemożliwe? Teresa Gorzelany - 11 PaĽdziernik 2021, 08:39 . Czy z Miłosci czy, by sie przypodobać Bogu? Ago, To pytanie potwierdza, ze masz mozność kochania ludzi, a nawet mozesz wybierać motywy swojego działania. Masz wielką możność! Teresa Gorzelany - 11 PaĽdziernik 2021, 08:40 . o. Zygmunt: "Nie starczyło bogatemu młodzieńcowi miłości aby pokonać przeszkodę bogactwa". Nie starczyło miłosci, ale jej nie przekreśliło (tu moja bariera pomiedzy moznoscią a niemoznoscia). |
