nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - ...strome schody aż pod progi anielskich powitań...

ZoRo - 20 Grudzień 2012, 17:31
Temat postu: ...strome schody aż pod progi anielskich powitań...
Boze Narodzenie tuz tuz a mnie sie zebralo na pozegnalne refleksje...Juz chwila, jak odszedl ode mnie strach wywolany jutrzejsza wizyta u lekarza; odszedl po dluzszej rozmowie z Ojcem Niebieskim, do ktoregp Wszechmocy sie odwolywalam...Wszystko moge zniesc, gdy sie nie boje...Mysle, ze Dar Mestwa, to przede wszystkim pokonananie strachu...Kazdy z Darow Ducha Swietego, to Dar odwagi, ufnosci, ze Opatrznosc nad nami czuwa...Jesli Bóg z nami, to ktoz przeciwko nam?...Dzieki Ci, Panie, za te chwile spokoju. Udziel go tym, ktorzy chorzy, glodni, zmarznieci, ktorzy znosza bezsens ogarniajacej ich kraj wojny...

Krucha jak modlitwa miłość

na pożegnanie
tak naprawdę na koniec
nie każde słowo jakie podpowie językowi
kurtuazyjna znajomość słów
na pożegnanie
cisza
bezradnie kluczących spojrzeń
po kurczącym się gwałtownie
nieboskłonie życia
na koniec
szeroki gościniec zapytań
strome schody
aż pod progi anielskich powitań
Boża prawica ziszczeń
kwiatów niewiędnąca muzyka
taki byłeś w nią zasłuchany
gdyś po raz ostatni zasypiał

na pożegnanie
krucha jak modlitwa
miłość

ania - 20 Grudzień 2012, 23:11

Kochana ZoRo, przecież wierzysz, więc czego się bać?Ten, któremu zaufałaś nigdy Cię nie opuści!
Gorące pozdrowienia

Dorota Halasa - 21 Grudzień 2012, 00:37

Zoro Pan z Toba. Pamietamy w modlitwie.
dbs - 21 Grudzień 2012, 10:22

Zosiu Kochana, pamiętam o Tobie w modlitwie.
Lęk to baaaardzo ludzkie uczucie, a zwłaszcza przed wizytą u lekarza.
"Rozmowa z Ojcem Niebieskim", Lekarzem Naszych Dusz, jest z pewnością niezastąpionym stałym środkiem leczniczym.
:)

ZoRo - 21 Grudzień 2012, 15:39

Dzieki Wam Kochani! Czulam Wasze wsparcie. Badanie nie wykazalo zmian na gorsze. Sprawa ewentualnej operacji odlozona na razie do marca. Modlirwa wszystko moze...moze mnie tez uzdrowic: lekarz nie przeczy, ze moze nastapic samouleczenie ( 1% szansy)...
Boze prosze blogoslaw, prowadz nas wszystkich!
Z Panem Bogiem! ZoRowna

ElzbietaS - 21 Grudzień 2012, 16:13

No i Bogu dzieki.
A jak juz zdrowa ... "to do roboty".
Spotykamy sie na Wigilii !
Z Panem Bogiem, Zosiu.

Abuna Zygmunt - 23 Grudzień 2012, 02:53

Zycze"samouleczenia" i porozumiewawczo usmiecham sie do ciebie, bo to co nauka (?) nazywa samouleczeniem, my wiemy, ze nie jest "samo" , ale za tym stoi KTOS i nazywamy to po prostu - cudem.

A tak na marginesie, ten wiersz powstal po Mszy sw w intencji zmarlego mlodo, bardzo kochanego na KULu i w ruchu Oazowym , imienia nie pamietam ( pomoz Macku ) ks. Danielskiego.

karino09 - 23 Grudzień 2012, 10:23

Wojciech
Abuna Zygmunt - 23 Grudzień 2012, 12:12

No tak, Wojtek Danielski - wspaniala postac.
EwaH - 23 Grudzień 2012, 21:33

tak, postać , której nie zapomina się ( choć tylko kilka razy słuchałam Jego homilii ).
Abuna Zygmunt - 24 Grudzień 2012, 01:54

Byl zyczliwy ludziom tak jakos radosnie. Szanowal kazdego czlowieka. Jego wiara byla tez radosna, ale wymagajaca jednoczesnie.
ania - 28 Grudzień 2012, 00:03

Ks. Wojciech Danielski miał poczucie humoru. Pamiętam, jak na pogodnych wieczorach w Krościenku udawał saksofonistę jazzowego,

Pamiętam, jak kiedyś powiedział, że śniło mu się, że jest w raju. W owym śnie moczył nogi w rzece Świder i zajadał jabłka. Powiedział, że fajnie byłoby, gdyby tak wyglądał raj.

Było to mniej więcej 34 lata temu.

Abuna Zygmunt - 28 Grudzień 2012, 05:53

Co za pamiec! Iscie muzyczna, albo raczej artystyczna , albo .... przyjazna ludziom. Moze najlepiej powiedziec, ze wszystkie te pamieci razem.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group