nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - ...ja natomiast ślizgałem się jak słoneczny promień...

ZoRo - 29 Grudzień 2012, 13:10
Temat postu: ...ja natomiast ślizgałem się jak słoneczny promień...
Zastanawialam sie kiedys, dawno temu, czy trzeba Panu Bogu mowic o konkretnych potrzebach, precyzowac swoje prosby, skoro ON je wszystkie zna, zanim je wypowiem...Na koniec Roku zaczelam wyliczac wszystkie wysluchane i juz spelnione moje modlitwy...Cale mnostwo ich! Jakze uwaznie mnie Pan Bóg słucha! Moze nie zauwazylabym tego, gdybym mowila do NIEGO tylko ogolnie...
Wiersze Abuny, to pieknie, najpiekniej, bo ujete Poezją, pelne wiary w spelnieie - prosby, i zapytania, i dziekczynienia...A dzis Abunie zaproponowano "pląsy marzen" u japonskich, goracych źródeł...Jak wspaniale sa Twoje pomysły, nasz Dobry Boze!


Sobotnia modlitwa

sobotnia wiązankę z modlitw
czekając aż narodzi się niedziela
składam obok Twojej modlitwy Maryjo
w jeden bukiet komunii i rozumienia

czekamy razem
aż z naszego milczenia
narodzi się niedzielna Eucharystia


Jak człowiek

kawałek błękitnego nieba nad głową
może być martwą otchłanią
bez początku i bez znaczenia
wielkim oceanem
pustego patrzenia w przestrzeń
oknem otwartym na nicość
wołaniem o pomoc

albo nie tylko szukaniem ale i znalezieniem
pokoju i uciszenia
dobrym znakiem
dla żeglującego
po wodach chwili obecnej
bezkresnego jak człowiek
marzenia


Nie miałem czasu

próbowały mnie zaskoczyć swym dzikim impetem
nadciągały jedna za drugą jak wojskowe kolumny
szereg za szeregiem
atakowały mój tułów
waliły mnie po głowie
chciały mnie zatopić
tak sądzili plażowi widzowie
ja natomiast ślizgałem się jak słoneczny promień
po nagiej skórze fal
nie raniąc ich symetrii żadnym fałszywym poruszeniem
syciłem nimi oczy uszy dotyk i powonienie
tańczyłem z całym wewnętrznym przekonaniem
i z takim impetem
że nie miałem czasu pomyśleć nawet
że ten taniec był ziszczeniem się szczęścia
o którym twierdziłem że nie istnieje


/O.Zygmunt Kwiatkowski/

Dorota Halasa - 29 Grudzień 2012, 14:16

Bezkresne jak człowiek marzenie. Czyż to nie piękne ujęcie człowieczeństwa?czy człowiek nie jest wypełniony ciągłym i nigdy nie spełnionym marzeniem, które jest tym piękniejsze, ze sie nigdy nie spelnia i jest ciagle przed nami? Ciagle jest o wyciągnięcie ręki, czyli w zasięgu wzroku ale jednak nieosiągalne? I to jest właśnie piękne. Nienasycenie duszy, o którym śpiewa tez Ania Szwajcarska. Tym bardziej pociągające są wody chwili obecnej. Z Bogiem

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group