nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Medytowanie dzisiejszej Ewangelii

Abuna Zygmunt - 26 Styczeń 2013, 07:43
Temat postu: Medytowanie dzisiejszej Ewangelii
(Łk 10,1-9)
Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. PRAWDZIWE APOSTOLSTWO POLEGA NIE TYLE NA MOWIENIU O JEZUSIE, CO PRZYGOTOWYWANIU JEGO PRZYJSCIA -PRZYJSCIA ZBAWICIELA W KTORYM SPELNIAJA SIE WSZYSTKIE OBIETNICE BOZE.

Powiedział też do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. A ZATEM NIE CHODZI O PROPAGANDE RELIGIJNA A TYM BARDZIEJ PRZYMUS NAWRACANIA JAK TO CZYNILI NA PRZYKLAD KRZYZACY ALE O PELNA ZAWIERZENIA MODLITWE DO PANA ABY ON W TYM ZNIWOWANIU BYL OBECNY – POTWIERDZENIE TEGO, ZE ON JEST PANEM ZNIWA A NIE MY – MY JESTESMY JEGO ZNIWIARZAMI.

Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. MOZNA PRZYJAC TE SZALONA PERSPEKTYWE TYLKO W OPARCIU O WIARE, ZE ON JEST PANEM ZNIWA, A MY JEGO ZNIWIARZAMI, TYLKO ON MOZE UCHRONIC NAS OD WILKOW I ZNIWO DOPROWADZIC DO SZCZESLIWEGO KONCA. PERSPEKTYWA POWOLANIA APOSTOLSKIEGO JEST ZAWSZE PERSPEKTYWA WIARY KTORA NAS PRZERASTA, ALE WIARA JEST DAREM BOZEGO MILOSIERDZIA I ZAWSZE JEJ OWOCEM JEST POKOJ.

Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże. KROLESTWO BOZE STANOWI OBIETNICE DOBRZE ODBYTYCH ZNIW, DLATEGO TRZEBA SIE ZAWSZE ,MOCNO I WE WSZYSTKIM TRZYMAC PANA, NIE ROZPRASZAJAC SIE RZECZAMI PRAKTYCZNYMI ALE JE PRZYJMOWAC TAK JAK SIE ONE PREZENTUJA, ABY NIE OPANOWALA NAS POKUSA URZADZANIA SWIATA PO SWOJEMU, W OPARCIU O WLASNE PLANY, WLASNE UPODOBANIA I W OPARCIU O WLASNA SILE I ZDOLNOSCI, STAJAC SIE Z PRACOWNIKOW KONKURENTAMI BOGA . CHODZI O TO ABYSMY NIE PRZYWLASZCZYLI SOBIE GODNOSCI KTOREJ NIE POSIADAMY I NIE WYPACZYLI BOZEGO BUDOWANIA W NAS I Z NAMI , ZAMIENIAJAC JE W BUDOWE TYLKO PRZEZ NAS SAMYCH, Z WYKLUCZENIEM BOGA I ZAMIAST NOWEJ JEROZOLIMY, ZEBY SIE NIE OKAZALO ZE TRUDZIMY SIE PRZY WZNOSZENIU KOLEJNEJ WIEZY BABEL I ZAMIAST BOZEGO KROLESTWA ZNOW WPAKOWALISMY SIE W ULOMNE, PELNE WEWNETRZNYCH PRZECIWIENSTW KROLOWANIE CZLOWIEKA NAD CZLOWIEKIEM WRAZ ZE WSZYSTKIMI ATRYBUTAMI KLAMLIWEJ POLITYKI, MANIPULACJI I OKRUCIENSTWA.

JurekS - 26 Styczeń 2013, 09:11

Pisze ojciec:
...DLATEGO TRZEBA SIE ZAWSZE ,MOCNO I WE WSZYSTKIM TRZYMAC PANA, NIE ROZPRASZAJAC SIE RZECZAMI PRAKTYCZNYMI ALE JE PRZYJMOWAC TAK JAK SIE ONE PREZENTUJA...
A jednak wczoraj trzeba było podnieść rękę przeciwko próbie wprowadzenia w życie społeczne wszelkiego rodzaju wynaturzeń i zboczeń, przeciwko gloryfikacji hedonizmu. Trzeba było wyjść na mównicę sejmową nawet za cenę wyśmiania i opowiedzieć się za dobrem. Jestem przekonany, że gdyby nie wyraźna postawa Episkopatu Polski z abp. Michalikiem na czele piętnująca zło i pokazująca, że nie można oddzielać własnych przekonań od życia będąc nawet na najwyzszych stanowiskach w państwie jak również głos społeczeństwa w różny sposób opowiadający się przeciw takim rozwiązaniom miało swój udział, że wczoraj dobro zwyciężyło. Ale ta walka będzie trwać cały czas.
Jednak głoszenie jest związane z WYJŚCIEM. Cała historia zbawienia zaczęła się od wyjścia Abrahama z domu swojego ojca.

To wyjście wspiera św Paweł słowami:
Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga.

Abuna Zygmunt - 26 Styczeń 2013, 09:50

Dobrze Jurku, dobrze ! Nie wywarzaj otwartych drzwi, tym bardziej ze juz przez nie przeszlismy obaj. Przeciez tutaj chodzi o WYJSCIE , przeciez Pan Jezus wybral 72 i poslal! Przeciez dal im wskazania jak ma wygladac to wyjscie, wlacznie z wszystkimi jego realiami, a wiec przede wszystkim wilkami. Nie mowil idzcie tylko droga gdzie wilkow nie ma! Wilki beda, ale wy nie dajcie sie zlapac na lep przygotowan, planowania, organizacji i wykonania zaplanowanych projektow, ktore przestaly byc juz w procesie waszego planowania i organizowania projektami Pana. Co z tego, ze tablica jest wielka i podswietlona nawet noca , zeby widac bylo formalne intencje, kiedy one staly sie intencjami formalnymi, sluzacymi jako opakowanie, gdy towar jest jest inny, zepsuty, podrobiony, to nie jest juz Jego KROLESTWO ale wieza babel. Co z tego , ze budujecie a nawet wybudowaliscie , gdy Mnie nie ma z wami ?

Oczywiscie nie jest to krytyka tego co powiedziales, bo miales i masz racje, tylko ze ty mowisz o racjach o ktorych ja akurat nie mowilem, bo jest ich wielka ilosc i nie mozna o wszystkim mowic jednoczesnie. Ja mowilem o dzisiejszej perykopie ewangelicznej, ze rozumiem ja jako wolanie o wielka wolnosc wewnetrzna dla tych ktorzy zostali poslani , i o odwage, bo nawet wilki nie beda straszne dla owiec, gdy Pasterz jest z nami i tak zwany brak infrastruktury, bo Slowo Boze da sobie rade, jezeli serce czlowieka nie jest zajete egoistycznym dlubaniem w swoich projektach, gleboko schowanych przed Bogiem pod maska hipokryzji. To jest jedno z wielkich niebezpieczenstw "zniw ewangelicznych", apostolstwa, dzialalnosci kosciola - nowej ewangelizacji rowniez.

JurekS - 26 Styczeń 2013, 10:22

Ojcze ja dostrzegam w Polsce, także u części duchowieństwa taki trend myślowy, że każde głośne dopominanie się o prawa katolików, o przestrzeganie zasad i norm chrześcijańskich jest uważane jako nachalną propagandę religijną. Czasami dodaje się, że jeszcze na pewno jakiś kapitał polityczny przy tym chcą zbić. Są zapewne i tacy. Ale do tego worka wrzuca się i tych, którzy jednak wiedzą i tak to przezywają, że są tylko żniwiarzami, a Chrystus jest tym, który daje wzrost. Ten trend myślowy bardzo chętnie jest podchwytywany przez środowiska wrogie kościołowi, żeby ośmieszyć, zdyskredytować takie działania. I przecież nie po to, aby kościół trwał, ale żeby obumierał. Pisał ojciec w innym poście o Deonie. To jedno z takich miejsc gdzie hołduje się takim trendom. Mieli szansę Jezuici na coś dobrego, a robi się drugi onet. Ja tam byłem od początku, ale zrezygnowałem kiedy zobaczyłem, że administracja dopuszcza zachowania wrogie (obrazoburcze) kościołowi. Tam pojawiały się artykuły ojców Jezuitów, które stawały się pożywką i argumentem do niewybrednych ataków na ludzi szczerze zatroskanych o dobro kościoła. Dlatego jestem wyczulony (może za bardzo) na pewne sformułowania.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group