|   | 
								nasz DOM www.netparafia.pl | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						SLOWO BOZE w naszym zyciu - ...cicho na moich powiekach noc blednie i powstaje ranek 
						
												 ZoRo - 10 Marzec 2013, 14:33 Temat postu: ...cicho na moich powiekach noc blednie i powstaje ranek Dzisiejsza Niedziela Radosci- Laetare, nastroila mnie tak, ze mam ochote przywolac tu dzis duzo, duzo Abunowych wierszy...Jak one slicznie wspołbrzmia z plynącym z radia koncertem Chopina...Och, Wy Artyści!...Dzięki za nich, mój Boże...  
 
 
Z powodu miłości
 
 					
 
kocham i jestem kochany
 
i nic na to nie poradzę
 
raduje  się
 
śpiewam
 
tańczę 
 
skaczę
 
stateczne odmierzając kroki
 
popołudniowego spaceru
 
w klasztornym ogrodzie
 
sióstr niepokalanego uśmiechu Maryi
 
 
ogród należy do wiosny 
 
a wiosna do Ciebie Panie
 
wiosna i stateczny staruszek
 
co w sutannie chodzi jak pidżamie
 
i kręci mu się w głowie
 
z powodu miłości
 
którą na niego zesłałeś teraz 
 
i na wieki wieków amen
 
 
Za cicho						
 
 
dwa kasztanowce cicho stoją za oknem
 
cicho rosa na liściach w szkliste krople urasta
 
wczorajszy smutek cicho dogorywa we mnie
 
cicho na moich powiekach noc blednie i powstaje ranek
 
za cicho żeby uwierzyć 
 
że dzisiaj będzie inaczej
 
 
poezja						
 
 
poezja jest jak miłość
 
a może w ogóle sztuka jest taka
 
nie obchodzi ją poklask i uznanie świata
 
wystarczy jej jeden człowiek
 
kochający szczerze
 
żeby wypełnić misję 
 
do której została powołana
 
a nawet jeśli nie znajdzie
 
tego człowieka
 
będzie kochana
 
przez Tego który sam 
 
jest poezją i sztuką kochania
 
w Nim znajdując swoje spełnienie 
 
 
O.Zygmunt Kwiatkowski
												 
					 | 
				 
			 
		 |