|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - CZYTANIA - CZWARTEK 13 CZERWCA 2013
karino09 - 12 Czerwiec 2013, 23:08 Temat postu: CZYTANIA - CZWARTEK 13 CZERWCA 2013 13 CZERWCA 2013
Czwartek
Wspomnienie św. Antoniego z Padwy, prezbitera i doktora Kościoła
(2 Kor 3,15-4,1.3-6)
Aż po dzień dzisiejszy, gdy czytają Mojżesza, zasłona spoczywa na ich sercach. A kiedy ktoś zwraca się do Pana, zasłona opada. Pan zaś jest Duchem, a gdzie jest Duch Pański - tam wolność. My wszyscy z odsłoniętą twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską jakby w zwierciadle; za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu. Przeto oddani posługiwaniu zleconemu nam przez miłosierdzie, nie upadamy na duchu. A jeśli nawet Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, którzy idą na zatracenie, dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata, aby nie olśnił ich blask Ewnagelii chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga. Nie głosimy bowiem siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa jako Pana, a nas - jako sługi wasze przez Jezusa. Albowiem Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa.
(Ps 85,9-14)
REFREN: Na ziemi naszej Bóg zamieszka w chwale.
Będę słuchał tego, co mówi Pan Bóg:
oto ogłasza pokój ludowi i świętym swoim.
Zaprawdę bliskie jest Jego zbawienie
dla tych, którzy się Go boją,
i chwała zamieszka w naszej ziemi.
Spotkają się ze sobą łaska i wierność,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.
Pan sam obdarzy szczęściem,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Przed Nim będzie kroczyć sprawiedliwość,
a śladami Jego kroków zbawienie.
(J 13,34)
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem.
(Mt 5,20-26)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz.
http://mateusz.pl/czytania/2013/20130613.htm
Dorota Halasa - 13 Czerwiec 2013, 02:40
Jeżeli wasza sprawiedliwość nie będzie większa od uczonych w pismie i faryzeuszow nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.
To najtrudniejszy dla człowieka wymóg do spełnienia. Można nie kraść, nie cudzolozyc to w miare proste, ale być bardziej sprawiedliwym od innych to bardzo trudne, bo jako ludzie mamy tendencje do stosowania taryfy ulgowej w stosunku do siebie, dzieci, członków rodziny i przyjaciół.
Widzę wokół masę matek, które z usmiechem na twarzy toleruja skandaliczne zachowanie swoich dzieci, nawet chrześcijanie. Bo dzieci maja być wychowane bezstresowo, więc lepiej zeby wszyscy wokół byli zestresowanemu jego zachowaniem, ale nie dziecko. Przecież ono jest takie kochane. Ma złe oceny w szkole, ale to dlatego, ze nauczyciele sie uwzieli, nie potrafią dostrzec wrodzonej inteligencji i wrażliwości.
Zatrudnię do pracy znajomego. Nie za bardzo sie nadaje, ale wyswiadczyl mi przysluge. Zwolnie za to matkę z 4 dzieci, bo ona jakoś sobie poradzi. Do przyjaciół będę stosować w pracy taryfę ulgowa, bo dzieki temu będzie tak spokojnie i miło.
We wsponicie nie mowmy o tym co myslimy. Będziemy mieć święty spokój, samozadowolenie. Doprowadzi nas to do egzaltacji i poczucia dobrze spelnionego obowiązku, bo jest tak miło i ładnie.
Nie pisze tego o innych. Pisze tez o sobie, bo wszyscy mamy taka tendencje. Jak to kilka razy ktos powiedział: sprawiedliwość zaczynamy od innych, a miłosierdzie od siebie. Przecież ja tak sie staram. Inni tego nie widza, więc należy mi sie taryfa ulgowa.
A Jezus mówi: Stop! Nie! Ty jako chrześcijanin nie tylko nie masz taryfy ulgowej, ale masz być bardziej sprawiedliwy od innych. Przypomina mi sie film Gandhi, w ktorym żona mu zarzuca, ze tak jak inni członkowie wspolnioty ma sprzątać ubikacje. A on jej mowi: tak masz sprzątać, bo jesteś taka sama jak my wszyscy. Czy nie o to chodziło Chrystusowi?
Abuna Zygmunt - 13 Czerwiec 2013, 07:39
O to chodzi Doroto i jeszcze o jedno : chociazbysmy zobowiazywali sie codziennie do milosci ewangelicznej od nowa, chociazbysmy byli do niej zachecani przez kaznodziejow, chociazbysmy byli zyciowymi woluntarystami w harcerskich mundurach - samych siebie nie przeskoczymy. Czlowiek jest grzeszny i grzech jest wpisany w jego nature. Dlatego....DZIEKI BOGU ZE JEST BOG , MILOSIERNY OJCIEC KTORY NAS NIE OPUSZCZA, DZIEKI BOGU, ZE W JEZUSIE CHRYSTUSIE SZUKA NAS W NAJCIEMNIEJSZYCH ODCHLANIACH PIEKLA, DZIEKI BOGU OBDAROWAL NAS NOWYM ZYCIEM DAJAC NAM SWOJEGO DUCHA SWIETOSCI, RADOSCI I POKOJU, DUCHA MILOSCI. Oczywiscie to nie jest polemika z twoim pieknym i mocnym tekstem , ale jego uzupelnienie.
A w ogole, korzystajac z okazji , ze jestem w domu moich przyjaciol od niemal pol wieku , w Kielcach , Irenka spi , Zdzisiek przyrzadza sniadanie a ja pisze, chcialbym powrocic do stosowanej niegdys praktyki u nas w DOMu i ustalic dyzury liturgiczne, to znaczy ay kazdy dzien mial swojego opiekuna ,na ktorym spoczywalby obowiazek napisania tekstu komentarza na dany dzien. Pamietam kiedys Karol byl odpowiedzialny na przyklad za czwartek i bylismy bogatsi wowczas o Karola. Oczywiscie w niczym to nie przeszkadza aby WSZYSCY INNI rowniez, tak jak dotychczas, zamieszczali swoje komentarze.
Co WY na to ?
Alina - 13 Czerwiec 2013, 08:41
Czytając dzisiejszą Ewangelią przychodzi mi do głowy tylko jedno zdanie:
dopóki nasza sprawiedliwość nie stanie się miłością, nie wejdziemy do Bożego Królestwa...
I może to jeszcze, że droga do przebycia niekiedy okazuje się zaskakująco krótka. Nie można więc czekać.
Poza tym bardzo przemawia do mnie dzisiejszy fragment z listu św. Pawła.
Przemawia do mnie tą wolnością jaką daje człowiekowi Boży Duch, przemawia blaskiem Ewangelii, który zaczyna być dostrzegalny wyraźnie gdy mamy tego Ducha w sobie i rozmyślanie nad Ewangelią łączymy z modlitwą,
przemawia wreszcie jasnością stopniowego odkrywania Bożej chwały...
JurekS - 13 Czerwiec 2013, 09:44
Zadaję sobie pytanie: Co to znaczy z odsłoniętą twarzą wpatrywać się w jasność Pańską? Wszak pisze dalej Paweł: My wszyscy z odsłoniętą twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską....albowiem Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa., ale i jest możliwa taka sytuacja: ... którzy idą na zatracenie, dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata, aby nie olśnił ich blask Ewangelii chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga.
Wracam więc do swojego pytania. Może znowu chodzi o miłość, o zaufanie, o postawę gotowości pełnienia woli Bożej, o stawanie w prawdzie o sobie samym? (Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj). Być człowiekiem z odsłoniętą twarzą, bez maski, bez przyciemnianych okularów, dać się olśnić blaskiem chwały Chrystusa.
Alina - 13 Czerwiec 2013, 10:08
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą...
To się oczywiście dopiero stanie, ale zapowiedź i coś więcej niż zapowiedź już jest...
JurekS - 13 Czerwiec 2013, 10:49
Zrodziło się we mnie pytanie: Jak osiągnąć czystość serca? Ale może odpowiedź jest właśnie dzisiaj u św Pawła: za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu.
karino09 - 13 Czerwiec 2013, 22:10
Myślę, że to dobry pomysł...
ania - 13 Czerwiec 2013, 23:26
J Nie głosimy bowiem siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa jako Pana, a nas - jako sługi wasze przez Jezusa. Albowiem Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa.
Moja uwaga zatrzymala sie na slowach "nie glosimy siebie samych"....
Gloszenie siebie samego odcina mie Bozych korzeni.
Nie dozwol Panie, by tak sie kiedys stalo
|
|