|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - CZYTANIA -Sobota, 3 SIERPNIA 2013
ZoRo - 2 SierpieĹ 2013, 20:41 Temat postu: CZYTANIA -Sobota, 3 SIERPNIA 2013 Sobota, 3 SIERPNIA 2013
(Kpł 25,1.8-17)
Pan powiedział do Mojżesza na górze Synaj: Policzysz sobie siedem lat szabatowych, to jest siedem razy po siedem lat, tak że czas siedmiu lat szabatowych będzie obejmował czterdzieści dziewięć lat. Dziesiątego dnia, siódmego miesiąca zatrąbisz w róg. W Dniu Przebłagania zatrąbicie w róg w całej waszej ziemi. Będziecie święcić pięćdziesiąty rok, oznajmijcie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców. Będzie to dla was jubileusz - każdy z was powróci do swej własności i każdy powróci do swego rodu. Cały ten rok pięćdziesiąty będzie dla was rokiem jubileuszowym - nie będziecie siać, nie będziecie żąć tego, co urośnie, nie będziecie zbierać nieobciętych winogron, bo to będzie dla was jubileusz, to będzie dla was rzecz święta. Wolno wam jednak będzie jeść to, co urośnie na polu. W tym roku jubileuszowym każdy powróci do swej własności. Kiedy więc będziecie sprzedawać coś bliźniemu albo kupować coś od bliźniego, nie wyrządzajcie krzywdy jeden drugiemu. Ale odpowiednio do liczby lat, które upłynęły od jubileuszu, będziesz kupował od bliźniego, a on sprzeda tobie odpowiednio do liczby lat plonów. Im więcej lat pozostaje do jubileuszu, tym większą cenę zapłacisz, im mniej lat pozostaje, tym mniejszą cenę zapłacisz, bo ilość plonów on ci sprzedaje. Nie będziecie wyrządzać krzywdy jeden drugiemu. Będziesz się bał Boga twego, bo Ja jestem Pan, Bóg wasz!
(Ps 67,2-3.5.8)
REFREN: Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże
Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi,
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę,
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów.
Niech się narody cieszą i weselą,
bo rządzisz ludami sprawiedliwie
i kierujesz narodami na ziemi.
Niechaj nam Bóg błogosławi,
niech się Go boją wszystkie krańce ziemi.
(Mt 5,10)
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
(Mt 14,1-12)
W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze w nim działają. Herod bowiem kazał pochwycić Jana i związanego wrzucić do więzienia. Powodem była Herodiada. żona brata jego, Filipa. Jan bowiem upomniał go: Nie wolno ci jej trzymać. Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka. Otóż, kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła córka Herodiady wobec gości i spodobała się Herodowi. Zatem pod przysięgą obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi. A ona przedtem już podmówiona przez swą matkę: Daj mi - rzekła - tu na misie głowę Jana Chrzciciela! Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. Posłał więc [kata] i kazał ściąć Jana w więzieniu. Przyniesiono głowę jego na misie i dano dziewczęciu, a ono zaniosło ją swojej matce. Uczniowie zaś Jana przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o tym Jezusowi.
.............................................
www.mateusz.pl/czytania
Abuna Zygmunt - 3 SierpieĹ 2013, 07:18
Oto przyklad sprzecznosci ( a moze hipokryzji?) ktora czesto przezywa czlowiek, czujac sie zmuszonym do zla w imie jakiegos wznioslego motywu, tak jak Herod ktory rozkazuje sciac glowe Janowi Chrzcicielowi gdyz chce byc wierny swemu przyrzeczeniu.
Zauwazmy jednak i to, ze w jego duszy taila sie mysl o zbrodni, gdyz „Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka”
Dorota Halasa - 3 SierpieĹ 2013, 08:29
Herod udawal silnego, ale bal sie tego co powiedza ludzie. Na tym polega w wiekszosci wypadkow wladza wladcow krolestwa ziemskiego.
Niech się narody cieszą i weselą,
bo rządzisz ludami sprawiedliwie
i kierujesz narodami na ziemi.
Niechaj nam Bóg błogosławi,
niech się Go boją wszystkie krańce ziemi.
Alina - 3 SierpieĹ 2013, 11:43
Herod- biedny, pogubiony, poplątany człowiek... Myślał, że jak zabije Jana odzyska spokój, a tymczasem boi się go nawet po jego śmierci i myśli, że Jan zmartwychwstał...
Herod nie wie, że Słowo Boże jest jak miecz obosieczny, że posłane na ziemię nie powraca,aż wszystko się spełni...
Herod nie wie, że sam zamienia swoje życie na udrękę brnąc w grzech i oddzielając się od Tego, Który jest Dobrem, Pokojem , Miłością...
Jeszcze gorsze jest jednak to, że minęło dwa tysiące lat, a ludzie w przeróżny sposób wciąż i wciąż powtarzają błędy Heroda...
dbb - 4 SierpieĹ 2013, 22:58
"minelo dwa tysiace lat,a ludzie w przerozny sposob wciaz i wciaz powtarzaja bledy Heroda..."
Niestety...i... nie moge zrozumiec dlaczego tak sie dzieje skoro mamy swiadomosc tej grzesznosci.
|
|