Abuna Zygmunt - 15 WrzesieĹ„ 2013, 10:42 Temat postu: Sprzeniewierzenie Rowniez odnosi sie do dzisiejszych (niedzielnych) czytan liturgicznych, a scisle mowiac, do pierwszego z Ksiegi Wyjscia 32 Gdy braknie przewodnika, wtedy latwo ulec pokusie manipulowania prawd± , co sie zawsze zle konczy. Taka manipulacja niczego nie buduje i niczego nie tworzy. Zwodzi tylko sam± siebie zaklinaniem rzeczywistosci, zonglujac nowymi nazwami i budowaniem nowych zaleznosci. Im bardziej czlowiek zaklamuje rzeczywistosc , tym bardziej sie od niej odddala i jednoczesnie oddala sie od samego siebie, od swojej rzeczywistej tozsamosci. Kto sprzeniewierza sie prawdziwej religijnosci, ten krotko przezywać tylko bedzie euforie niezaleznosci. Szyblo upomna sie o niego i omotaja go swoimi czarami rozne bozki, by zawiezc go w najwiekszej potrzebie, gdy prozno bedzie czekal aby otrzymac z ich strony jakis gest solidarnosci. Dorota Halasa - 15 WrzesieĹ„ 2013, 13:40 Religijnosc jest prawdziwa gdy wyplywa z serca, nie jest rytuna i jest skierowana na kontakt z drugim czlowiekiem, a nie na siebie samego, zamknietego i obojetnego na to co wokol niego, na podanie reki, albo na pozdrowienie drugiego czlowieka. ZoRo - 15 WrzesieĹ„ 2013, 14:07 Cudna jest dzisiejsza Ewangelia...Cudne sa dzisiejsze wpisy w DOMu - naszym, moim DOMu...Dziekuję. Szczesc nam wszystkim, Boze! Dodawaj odwagi do przezycia tak codziennosci, by bylo ze mna dobrze Bogu i ludziom obok... |
