|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - CZYTANIA - CZWARTEK 26 WRZEŚNIA 2013
karino09 - 25 WrzesieĹ 2013, 22:45 Temat postu: CZYTANIA - CZWARTEK 26 WRZEŚNIA 2013 26 WRZEŚNIA 2013
Czwartek
Dzisiejsze czytania: Ag 1,1-8; Ps 149,1-6.9; J14,6; Łk 9,7-9
(Ag 1,1-8)
W drugim roku [rządów] króla Dariusza, w pierwszym dniu szóstego miesiąca Pan skierował te słowa przez proroka Aggeusza do Zorobabela, syna Szealtiela, namiestnika Judy, i do arcykapłana Jozuego, syna Josadaka: Tak mówi Pan Zastępów: Ten lud powiada: Jeszcze nie nadszedł czas, aby odbudowywać dom Pański. Wówczas Pan skierował te słowa przez proroka Aggeusza: Czy to jest czas stosowny dla was, by spoczywać w domach wyłożonych płytami, podczas gdy ten dom leży w gruzach? Teraz więc - tak mówi Pan Zastępów: Rozważcie tylko, jak się wam wiedzie! Siejecie wiele, lecz plon macie lichy; przyjmujecie pokarm, lecz nie ma go do sytości; pijecie, lecz nie gasicie pragnienia; okrywacie się, lecz się nie rozgrzewacie; ten, kto pracuje, aby zarobić, pracuje [odkładając] do dziurawego mieszka! Tak mówi Pan Zastępów: Wyjdźcie w góry i sprowadźcie drewno, a budujcie ten dom, bym sobie w nim upodobał i doznał czci - mówi Pan.
(Ps 149,1-6.9)
REFREN: Śpiewajcie Panu, bo swój lud miłuje
Śpiewajcie Panu pieśń nową;
głoście Jego chwałę w zgromadzeniu świętych.
Niech się Izrael cieszy swoim Stwórcą,
a synowie Syjonu radują swym królem.
Niech imię Jego czczą tańcem,
niech grają Mu na bębnie i cytrze.
Bo Pan lud swój miłuje,
pokornych wieńczy zwycięstwem.
Niech się święci cieszą w chwale,
niech się weselą na łożach biesiadnych.
Chwała Boża niech będzie w ich ustach,
to jest chwałą wszystkich Jego świętych.
(J 14,6)
Ja jestem drogą, prawdą i życiem, nikt nie przychodzi do ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
(Łk 9,7-9)
Tetrarcha Herod usłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Jezusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że Eliasz się zjawił; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Lecz Herod mówił: Jana ja ściąć kazałem. Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę? I chciał Go zobaczyć.
http://mateusz.pl/czytania/2013/20130926.htm
ZoRo - 26 WrzesieĹ 2013, 05:01
Zabójca Herod bał sie, ze moze Jan zmartwychwstał. W jakim celu chcial zobaczyc Jezusa? Tylko z ciekawosci? Jakie marzenia miewaja mordercy?...Czy tez maja nadzieje na zycie wieczne, na zmartwychwstanie do nieba? Bo szanse maja...
Alina - 26 WrzesieĹ 2013, 09:10
Siejecie wiele, lecz plon macie lichy; przyjmujecie pokarm, lecz nie ma go do sytości; pijecie, lecz nie gasicie pragnienia; okrywacie się, lecz się nie rozgrzewacie; ten, kto pracuje, aby zarobić, pracuje [odkładając] do dziurawego mieszka!
To jest właśnie życie bez Boga, życie, które z bólem serca obserwuję każdego dnia.
Wkładanie pracy i wysiłku w każdy dzień i nie odnajdywanie w tym żadnego smaku ani radości...
Uporczywe szukanie przyjemności we wszystkim co człowieka otacza , aby odetchnąć od codziennego mozołu i nadać mu choć odrobinę sensu...
Niszczenie własnego zapału, optymizmu i woli życia przez trud, który wydaje się marnym trudem , syzyfową pracą, wreszcie staje się udręką, bo niczemu głębszemu i trwalszemu nie służy i na dodatek wydaje się nie mieć końca...
Boleśnie jest nawet na takie życia patrzeć, a co dopiero tak żyć...
Herod-nie był do końca zły i na pewno do końca miał szansę. Są chwile gdy naprawdę mi go szkoda.
Gdyby tak wykorzystał lepiej ten niepokój, który obudził w nim Jezus...gdyby trochę mniej bał się opinii ludzi...gdyby mniej było w nim próżności i pychy...
Ale i tak mam trochę nadziei, że nie został na wieki potępiony.
Abuna Zygmunt - 26 WrzesieĹ 2013, 15:28
Niestety nie byl to niepokoj tworczy, ktory moglby wplynac na postawe duchowa Heroda. Jego ciekawosc byla konsumpcyjna, swiatowa, byla rodzajem szukania atrakcji czy tez checia uczestniczenia w jakims sensacyjnym wydarzeniu. Herod „chcial zobaczyc” Jezusa ale nic z tego spotkania nie wyniklo, gdyz Pan Jezus nie zaoferowal mu atrakcyjnego widowiska z ciekawa oferta cudow do oklaskiwania. Herod chcial sie rozerwac – nie chcial sluchac kazan. Przyzwyczajony do sluchania tylko swoich wlasnych zachcianek nie byl gotowy do spotkania ze Slowem.
Abuna Zygmunt - 26 WrzesieĹ 2013, 15:28
Kto dba tylko o budowe wlasnego domu, o jego dostatek i wygode, a zaniedbuje i lekcewazy budowe Domu Bozego, temu sie nie uda budowa jego wlasnego domu. Oczywiscie nie chodzi tylko o mury. Mowiac o Domu Bozym mam na mysli Kosciol i tu powstaje pytanie ; JAK JA BUDUJE TEN KOSCIOL? ZNALAZLEM SWOJE W NIM MIEJSCE? JAK ROZUMIEM SWOJE POWOLANIE?
Dorota Halasa - 26 WrzesieĹ 2013, 16:03
Nie ma pokoju w domu, w ktorym nie ma Wiary, Nadziei i Milosci. Czasem Wiara, Nadzieja i Milosc jest nawet w domu ludzi niewierzacych, jak tego doktora, o ktorym opowiadal general.
Mysle, ze Herod mial w sobie niepokoj wywolany wyrzutami sumienia. Pojawienie sie Jezusa wzmoglo je i dlatego chcial Go zobaczyc. Chcial sie uspokoic i przestac sie niepokoic.
Niech imię Jego czczą tańcem,
niech grają Mu na bębnie i cytrze.
Bo Pan lud swój miłuje,
pokornych wieńczy zwycięstwem.
Jak duzo radosci jest w naszej wierze. Jak czesto tego nie dostrzegamy
dbb - 26 WrzesieĹ 2013, 22:56
Jakze aktualne jest Slowo Boze i jak bardzo osobiscie dotyka. Mnie bardzo czesto....zazwyczaj niestety tez upomina. Oby jeszcze prostowalo moje sciezki w moich przedsiewzieciach.
|
|