nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania - NIEDZIELA - 10LISTOPADA 2013

ZoRo - 9 Listopad 2013, 20:44
Temat postu: Czytania - NIEDZIELA - 10LISTOPADA 2013
10 LISTOPADA 2013

XXXII niedziela zwykła


(2 Mch 7,1-2.9-14)
Zdarzyło się, że siedmiu braci razem z matką zostało schwytanych. Bito ich biczami i rzemieniami, gdyż król chciał ich zmusić, aby skosztowali wieprzowiny zakazanej przez Prawo. Jeden z nich, przemawiając w imieniu wszystkich, tak powiedział: O co pragniesz zapytać i czego dowiedzieć się od nas? Jesteśmy bowiem gotowi raczej zginąć, aniżeli przekroczyć ojczyste prawa. W chwili, gdy oddawał ostatnie tchnienie, powiedział: Ty, zbrodniarzu, odbierasz nam to obecne życie. Król świata jednak nas, którzy umieramy za Jego prawa, wskrzesi i ożywi do życia wiecznego. Po nim był męczony trzeci. Na żądanie natychmiast wysunął język, a ręce wyciągnął bez obawy i mężnie powiedział: Od Nieba je otrzymałem, ale dla Jego praw nimi gardzę, a spodziewam się, że od Niego ponownie je otrzymam. Nawet sam król i całe jego otoczenie zdumiewało się odwagą młodzieńca, jak za nic miał cierpienia. Gdy ten już zakończył życie, takim samym katuszom poddano czwartego. Konając tak powiedział: Lepiej jest nam, którzy giniemy z ludzkich rąk, w Bogu pokładać nadzieję, że znów przez Niego będziemy wskrzeszeni. Dla ciebie bowiem nie ma wskrzeszenia do życia.

(Ps 17,1.5-6.8.15)
REFREN: Gdy zmartwychwstanę, będę widział Boga

Rozważ, Panie, moją słuszną sprawę,
usłysz moje wołanie,
wysłuchaj modlitwy
moich warg nieobłudnych.

Moje kroki mocno trzymały się Twoich ścieżek,
nie zachwiały się moje stopy.
Wołam do Ciebie, bo Ty mnie, Boże, wysłuchasz;
nakłoń ku mnie Twe ucho, usłysz moje słowo.

Strzeż mnie jak źrenicy oka,
skryj mnie w cieniu Twych skrzydeł.
A ja w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze,
ze snu powstając nasycę się Twym widokiem.

(2 Tes 2,16-3,5)
Sam Pan nasz Jezus Chrystus i Bóg, Ojciec nasz, który nas umiłował i przez łaskę udzielił nam nie kończącego się pocieszenia i dobrej nadziei, niech pocieszy serca wasze i niech utwierdzi we wszelkim czynie i dobrej mowie! Poza tym, bracia, módlcie się za nas, aby słowo Pańskie rozszerzało się i rozsławiło, podobnie jak jest pośród was, abyśmy byli wybawieni od ludzi przewrotnych i złych, albowiem nie wszyscy mają wiarę. Wierny jest Pan, który umocni was i ustrzeże od złego. Co do was, ufamy w Panu, że to, co nakazujemy, czynicie i będziecie czynić. Niechaj Pan skieruje serca wasze ku miłości Bożej i cierpliwości Chrystusowej!

(Ap 1,5-6)
Jezus Chrystusa jest Pierworodnym umarłych, Jemu chwała i moc na wieki wieków!

(Łk 20,27-38)
Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę. Jezus im odpowiedział: Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa "O krzaku", gdy Pana nazywa Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Bóg nie jest [Bogiem] umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją.
...............................
www.mateusz.pl/czytania

AnnaC - 10 Listopad 2013, 07:12

Dzisiejsze Czyt 1. i Słowo Ew, wieść o tym, że istnieje zmartwychwstanie szczególnie głęboko dotyka mojego serca - czas płynie, wszystko się zmienia, ale życie człowieka, moje nie kończy się na tym tu na ziemi, ma dalej trwać. I to dalsze jego trwanie nie ma byc odpłatą, jak słyszę, tylko nagrodą, znów darmową, jak wszystko, co dostałam od Pana.
Głęboko dotyka mnie też to, że istnieje nie tylko zmartwychwstanie ciała kiedyś, ale jeszce tu na ziemi zmartwychwstanie ducha - po wszelkich naszych "smierciach". Tylko Pan daje życie, jest Życiem, jest Bogiem żywych. Dla niego żyjemy, żyję.
Ale czy moje życie pokazuje, że wierzę w to, że nie zabiorę TAM wszystkich swoich "majętności"?

Alina - 10 Listopad 2013, 09:13

Bóg nie jest [Bogiem] umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją.

To zdanie szczególnie mnie porusza dzisiaj. Św. Ignacy Loyola powiedział: człowiek stworzony jest, aby Pana Boga swego chwalił, czcił i Jemu służył...
Człowiek, który przychodzi na świat- żyje najpierw dla siebie. To życie "dla siebie" trwa często latami. Nie można jednak zatrzeć całkowicie Bożego obrazu w sobie. Z czasem przychodzi zrozumienie, że prawdziwe życie zaczyna się z chwilą, gdy zaczyna się żyć dla innych. Niekiedy potrzeba całego życia, aby to zrozumieć. Życie dla innych jest jednocześnie życiem dla Boga, jest oddaniem Jemu chwały, jest spełnieniem, powrotem do Źródła.
Wierzę, że kiedyś w tym świecie przyszłym, w tym nowym życiu dla Niego- odnajdziemy tą poszukiwaną i wymarzoną Pełnię. To właśnie będzie powrotem do Domu.

Abuna Zygmunt - 10 Listopad 2013, 10:32

Uczeni saduceusze chca wykazac Jezusowi, ze nauka o zmartwychwstaniu jest nie tylko niedorzeczna, ale kloci sie z najwiekszym autorytetem – Prawem Bozym wszczynaja dyspute z Jezusem. Niedorzeczna wydaje sie im sama mysl o powrocie duszy do cielesnej formy po raz drugi, gdy materialnie cialo ludzkie uleglo zniszczeniu i rozpadowi. Niedorzeczny jest dla nich taki poglad rowniez z punktu widzenia Prawa, bo przeciez nie moze ono usprawiedliwiac malzenstwa jednej kobiety z siedmioma mezami jednoczesnie. Dla nich wiara w zmartwychwstanie jest nie tylko niedorzeczna ale w pewnym sensie rowniez niemoralna. Jak zwykle, ci ktorzy zarzucajac Jezusowi brak logiki lub brak rozumienia Prawa, okazuja sie osobami pozbawionymi prawdziwej madrosci i rozeznania. „Bog jest Bogiem zywych a nie umarlych”. Abraham, Izaak i Jakub dla Niego sa zyjacy i tacy sami sa dla naszej wiary, inaczej nie mialaby sensu prosba o wstawiennictwo swietych, ani tez modlitwa za zmarlych. Zmartwychwstanie zas to nie jest powrot do zycia ale wejscie w inny jego wymiar, wymair zycia przebostwionego. W zwiazku z tym rowniez forma zycia wspolnotowego po zmartwychwstaniu bedzie inna i w zadnym wypadku nie bedzie to powielaniem form zycia ziemskiego. Czlowiek zmartwychwstaly bedzie „dzieckiem Bozym”, zyl bedzie „jak aniol” , nie tylko nie zaprzeczajac przez to swojemu czlowieczenstwu, ale doprowadzajac je w ten sposob do szczytu , do pelni dojrzalosci i osiagajac w ten sposob szczescie do ktorego Bog czlowieka od poczatku stworzenia powolal, czyli Pelnie Zycia.
Abuna Zygmunt - 10 Listopad 2013, 12:21

Na pierwszy rzut oka mogloby sie wydawac, ze owych siedmiu braci i ich matka sa po prostu fanatykami i przynajmniej w jakiejs mierze zasluzyli na kare. Byla ona okrutna i nieludzka, ale oni nie byli bez winy. Tymaczasem nie chodzilo im o kawalek swinskiego miesa, ale o Prawo Boze i z tym co sie z nim wiaze, a wiec ich sumienie , oraz obietnica zycia zmartwychwstalego. Ksiega ta jest swiadectwem wiary w nowe zycie, pelne radosci, pokoju i chwaly, ktore jak uzupelnia dzisiejszy psalm, bedzie pelnym szczescia obcowaniem z Bogiem. Zachowanie tyrana nie bylo zwyklym uporem odnoszacym sie tylko do kawalka swinskiego miesa, ale pretensja by zmienic Prawo Boze swoim prawem i traktowania swojej wladzy ponad Boza wladza , a wiec jawi sie tutaj w roli antyboga, jako Jego przeciwnik, czyli szatan. Nie mieso bylo istotne, ale czlowiek i szatanska proba zapanowania nad nim jako wyraz sprzeciwu i konkurencji z Bogiem prawdziwym. Szatan ma do zaoferowania czlowiekowi pieklo, Bog Pelnie Zycia.
Dorota Halasa - 10 Listopad 2013, 12:39

"Bóg nie jest [Bogiem] umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją" przypominaja mi inen slowa z Ewangelii:

Niech wasze serca się nie trwożą. Wierzycie w Boga i we Mnie wierzcie. W domu mego Ojca jest wiele mieszkań; gdyby tak nie było, to bym wam powiedział, Teraz idę tam, aby przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, to znowu powrócę i zabiorę was do siebie, abyście byli tam, gdzie Ja jestem. A znacie drogę tam, dokąd idę".Ewangelia wg Św. Jana 14 , 1-6

karino09 - 11 Listopad 2013, 01:18
Temat postu: Dlaczego świat nie jest dobry?
(..)Skala nieszczęść jest tak wysoka: niesprawiedliwe rządy, terror tajnej policji, tortury, zsyłki, więzienia, choroby, na które brak lekarstw dla biednych... W tym czasie wyrzucane są pieniądze na udoskonalanie narzędzi śmierci, na wyrafinowany luksus dla bogatych i luksus ogłupiający dla średnich. Dla biednych natomiast pozostaje straszna alternatywa buntu lub rezygnacji.
o. Zygmunt Kwiatkowski

http://www.katolik.pl/dla...765,416,cz.html


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group