|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania-ŚRODA 13.XI-Wsp.Św.Pierwszych Męczenników Polski
ZoRo - 12 Listopad 2013, 21:20 Temat postu: Czytania-ŚRODA 13.XI-Wsp.Św.Pierwszych Męczenników Polski Środa, 13 LISTOPADA 2013
Wspomnienie świętych Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych męczenników Polski
(Mdr 6,1-11)
Słuchajcie więc, królowie, i zrozumiejcie, nauczcie się, sędziowie ziemskich rubieży! Nakłońcie ucha, wy, co nad wieloma panujecie i chlubicie się mnogością narodów, bo od Pana otrzymaliście władzę, od Najwyższego panowanie: On zbada uczynki wasze i zamysły wasze rozsądzi. Będąc bowiem sługami Jego królestwa, nie sądziliście uczciwie aniście prawa nie przestrzegali, aniście poszli za wolą Boga, przeto groźnie i rychło natrze On na was, będzie bowiem sąd surowy nad panującymi. Najmniejszy znajdzie litościwe przebaczenie, ale mocnych czeka mocna kara. Władca wszechrzeczy nie ulęknie się osoby ani nie będzie zważał na wielkość. On bowiem stworzył małego i wielkiego i jednakowo o wszystkich się troszczy, ale możnym grozi surowe badanie. Do was więc zwracam się, władcy, byście się nauczyli mądrości i nie upadli. Bo ci, co świętości święcie przestrzegają, dostąpią uświęcenia, a którzy się tego nauczyli, ci znajdą słowa obrony. Pożądajcie więc słów moich, pragnijcie, a znajdziecie naukę.
(Ps 82,3-4.6-7)
REFREN: Powstań, o Boże, osądź Twoją ziemię
„Ujmijcie się za sierotą i uciśnionym,
oddajcie sprawiedliwość ubogim i nieszczęśliwym.
Uwolnijcie uciśnionego i nędzarza,
wyrwijcie go z rąk występnych”.
Ja rzekłem: „Jesteście bogami,
jesteście wszyscy synami Najwyższego.
Lecz wy pomrzecie jak ludzie,
poupadacie wszyscy jak książęta”.
(1 Tes 5, 18)
Za wszystko dziękujcie Bogu, taka jest bowiem wola Boża względem was w Jezusie Chrystusie.
(Łk 17,11-19)
Zmierzając do Jerozolimy Jezus przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodził do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami. Na ich widok rzekł do nich: Idźcie, pokażcie się kapłanom. A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec. Do niego zaś rzekł: Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła.
.....................................
www.mateusz.pl/czytania
Abuna Zygmunt - 12 Listopad 2013, 22:30
Samarytanin zostal uzdrowiony, tak jak pozostalych dziewieciu. Slowa Jezusa „Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła” maja zatem szczegolny sens. Chodzi o szczegolny rodzaj „uzdrowienia”, rozny od tego ktorego doswiadczylo dziewieciu ktorzy nie powrocili do Chrystusa.
Abuna Zygmunt - 13 Listopad 2013, 07:24
Jest inny aspekt tego wydarzenia. Dziewieciu podazylo do Jerozolimy aby otrzymac poswiadczenie wyzdrowienia, by moc cieszyc sie pelnia praw w zyciu rodzinnym i spolecznym. Tymczasem nad wszystkie oficjalne certyfikaty, rowniez w Kosciele , liczy sie wiez wiary i milosci do Chrystusa. Co z tego, ze sie wydusi na dzieciaku certyfikat Bierzmowania, jesli go Chrystus nie interesuje, a certyfikat bierze dla mamusi.
Jakie znaczenie mialo dla Samarytanina, ze nie byl ortodoksyjnym Zydem?
Czy Chrystusowe „Wstan, idz, twoja wiara cie uzdrowila” nie nalezy rozumiec jako osiagniecie sakramentalnego zjednoczenia z Chrystusem, po tym etapie ktory nazwalibysmy ogolnie wiara w Jego moc uzdrowicielska ? Byloby to zatem osiagniecie nowego etapu dojrzalosci wiary.
dbs - 13 Listopad 2013, 09:50
(1 Tes 5, 18)
"Za wszystko dziękujcie Bogu, taka jest bowiem wola Boża względem was w Jezusie Chrystusie."
Czasami przychodzi to z wielkim trudem.
Alina - 13 Listopad 2013, 11:22
Jakie znaczenie miało dla Samarytanina, że nie był ortodoksyjnym Żydem?
Chyba jednak było mu łatwiej oddać chwałę Bogu w Chrystusie. Żydom trudniej przychodziło zrozumienie, że chwałę Bogu można oddać poza Świątynią, trudniej było im wyjść poza skostniałe elementy dotychczasowej znanej im od urodzenia pobożności. Wbrew pozorom po dwóch tysiącach lat można mieć podobny problem. Można godziny spędzać w kościele i na przeróżnych modlitwach zapominając , że chwałę Bogu oddaje się w Duchu i Prawdzie, że Jego Chwała objawia się gdy służymy w miłości innym.
Myślałam też o słowach tak często wypowiadanych przez Jezusa- ...twoja wiara cię uzdrowiła. Uzdrawiająca moc Eucharystii, oraz przyjmowania Go w Jego Ciele i Krwi -jest bezpośrednio zależna od naszej wiary. Można być na Mszy św. i może nic z tego nie wynikać dla dalszego życia, można jednak przyjąć Go z wiarą i Miłością i to musi prowadzić do zjednoczenia z Nim i przemiany serca.
Gdyby ta nasza wiara była chociaż jak ziarnko gorczycy nie myślelibyśmy o świętości jak o czymś dalekim i prawie nieosiągalnym...
AnnaC - 13 Listopad 2013, 11:44
Dzisiejsza Ew jest tą sama Ew, która była w dniu mojego wylotu z Warszawy, miesiąc temu, nie sposób wiec, by Słowo to we mnie nie rezonowało i bym na nie nie odpowiedziała.
Porusza mnie głównie aspekt wdzięcznośći wobec Jezusa. Przystanąć, wrócic i podziękować Mu, dziękczynić Mu. Wszyscy -zwłaszcza teraz - pędzimy naprzód, a dobrze jest przystanąć i spojrzeć na historie swojego zycia i spróbować dostzrec, co w niej jest tym największym darem od Boga, co jest darem w wydarzeniach ostatnich tygodni, miesięcy? I dziękować Mu - chyba ten, kto dziękuje, otrzymuje więcej? Chyba w relacjach miedzyludzkich też? A prawdziwie dziękczynić za uzdrowienie chyba głównie jest w stanie ten, który nie uważa, ze mu się ono należało "z rozdania". Który wie i czuje w sercu, że nawet jesli jest dzieckiem Bożym, to w gruncie rzeczy jest prochem przed Bogiem i Jego Miłosiedziem. Dziękczyni ten, który odczuwa autentyczna wdzięczność wobec Jezusa. Tak jak ów Samarytanin, który i był, i czuł się poganinem, nie należał do Narodu Wybranego, Izraela, - i tylko on, w swojej pokorze i z wdzięczności, ze Jezus okazał mu Swoje Miłosierdzie - wrócił i Mu podziękował.
Czy ja odczuwam taką wdzięczność i czy ją okazuję?
Alicja - 13 Listopad 2013, 20:05
Idźcie, pokażcie się kapłanom. Słowa skierowane do trędowatych 2000 lat temu a dzisiaj do nas. Idźcie, pokażcie się kapłanom, gdy zarazicie się trądem grzechu.
|
|