nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania-PONIEDZ.-18.XI-Wsp.bł.Karoliny Kózkówny, dziewicy i

ZoRo - 17 Listopad 2013, 21:19
Temat postu: Czytania-PONIEDZ.-18.XI-Wsp.bł.Karoliny Kózkówny, dziewicy i
Poniedziałek, 18 LISTOPADA 2013

Wspomnienie bł. Karoliny Kózkówny, dziewicy i męczennicy


(1 Mch 1,10-15.41-43.54-57.62-64)
Wyszedł korzeń wszelkiego grzechu - Antioch Epifanes, syn króla Antiocha. Przebywał on w Rzymie jako zakładnik, zaczął panować w sto trzydziestym siódmym roku panowania greckiego. W tym to czasie wystąpili spośród Izraela synowie wiarołomni, którzy podburzyli wielu ludzi, mówiąc: Pójdźmy zawrzeć przymierze z narodami, które mieszkają wokoło nas. Wiele złego bowiem spotkało nas od tego czasu, kiedyśmy się od nich oddalili. Słowa te w ich mniemaniu uchodziły za dobre. Niektórzy zaś spomiędzy ludu zapalili się do tej sprawy i udali się do króla, a on dał im władzę, żeby wprowadzili pogańskie obyczaje. W Jerozolimie więc wybudowali gimnazjum według pogańskich zwyczajów. Pozbyli się też znaku obrzezania i odpadli od świętego przymierza. Sprzęgli się też z poganami i zaprzedali się im, aby robić to, co złe. Król wydał dekret dla całego państwa: Wszyscy mają być jednym narodem i niech każdy zarzuci swoje obyczaje. Wszystkie narody przyjęły ten rozkaz królewski, a nawet wielu Izraelitom spodobał się ten kult przez niego nakazany. Składali więc ofiary bożkom i znieważali szabat. W dniu piętnastym miesiąca Kislew sto czterdziestego piątego roku na ołtarzu całopalenia wybudowano "ohydę spustoszenia", a w okolicznych miastach judzkich pobudowano także ołtarze - ofiary kadzielne składano nawet przed drzwiami domów i na ulicach. Księgi Prawa, które znaleziono, darto w strzępy i palono ogniem. Wyrok królewski pozbawiał życia tego, u kogo gdziekolwiek znalazła się Księga Przymierza albo jeżeli ktoś postępował zgodnie z nakazami Prawa. Wielu jednak spomiędzy Izraelitów postanowiło sobie i mocno trzymało się swego postanowienia, że nie będą jeść nieczystych pokarmów. Woleli raczej umrzeć, aniżeli skalać się pokarmem i zbezcześcić święte przymierze. Oddali też swoje życie. Wielki gniew Boży strasznie zaciążył nad Izraelem.

(Ps 119,53.61.134.150.155.158)
REFREN: Broń mego życia, abym strzegł praw Twoich

Gniew mnie ogarnia z powodu grzeszników
porzucających Twe prawo.
Oplotły mnie więzy grzeszników,
nie zapomniałem o Twoim prawie.

Wyzwól mnie z ludzkiego ucisku,
a będę strzegł Twych postanowień.
Zbliżają się niegodziwi moi prześladowcy,
dalecy są oni od Twojego prawa.

Daleko od występnych jest zbawienie,
bo nie dbają o Twoje ustawy.
Na widok odstępców wstręt mnie ogarnia,
bo słowa Twojego nie strzegą.

(J 8,12b)
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną będzie miał światło życia.

(Łk 18,35-43)
Kiedy Jezus zbliżał się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi. Wtedy zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie. A gdy się zbliżył, zapytał go: Co chcesz, abym ci uczynił? Odpowiedział: Panie, żebym przejrzał. Jezus mu odrzekł: Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu
................................
www.mateusz.pl/czytania

ZoRo - 17 Listopad 2013, 23:35

Malo znane szczegoly z zycia bl. Karoliny Kózkówny...

http://www.milujciesie.or...y_kozkowny.html

AnnaC - 18 Listopad 2013, 08:38

Uczono mnie, by traktować Ew jako Słowo skierowane bezpośrednio do mnie. A więc staram się...
Słowo dzisiejszej Ew wzywa mnie do uznania, ze jestem niewidoma, ze jesli czasem cos widze, to częściowo lub wręcz fragmentarycznie - do UZNANIA W SERCU, że w tej "ślepocie duchowej" jedynym ratunkiem dla mnie jest WOŁANIE do Jezusa o Bożego Ducha. Tylko wtedy, gdy uznam moja kompletną bezradnośc i slepotę i będę wołać do Niego - jak ten ślepiec spod Jerycha - mogę zostać uratowana, mogę dostać Światło i przejrzeć w mojej konkretnej rzeczywistości.
I to WOŁANIE: "Jezu, Synu Dawida, ulituj sie nade mną, grzesznikiem!" - niech zawsze będzie moją modlitwą, a zwłaszcza wtedy, gdy jest mi trudno sie modlic lub wręcz nie potrafię. Wtedy sama ta modlitwa ma moc sprawczą - zmienia moją rzeczywistość, bo daje mi siłę.

Alina - 18 Listopad 2013, 09:59

Moja wiara jest pomostem łączącym mnie z Nim. W niej jest cały mój ratunek i moje uzdrowienie, którego potrzebuję na nowo każdego dnia. Uzdrowienie z mojej pychy, egoizmu, nadwrażliwości, skupieniu na sobie...
Ten kto do Niego woła, już został przez Niego odnaleziony, jego ocalenie jest blisko.
Największym smutkiem napełniają ci, którzy odwracają się plecami, którzy nie dostrzegają Jezusa przechodzącego, którzy omamieni tym światem, w ludzkich siłach pokładają ufność...
Posługuj się nami Panie w poszukiwaniu tego co zginęło...Spraw , abyśmy byli przydatni w Twoim dziele zbawienia....

ZoRo - 18 Listopad 2013, 14:12
Temat postu: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!
Dzisiejsza Ewangelia tętni Cudem uczynionym dla Ślepca! Gdy jej sluchalam rano w Radiowej Mszy sw., niemal sie unosilam w powietrzu! Ilez w niej sie dzieje! Ilez wiary u niewidomego! Ilez determinacji w jego wołaniu! Czy sam wymyslil wołanie do Syna Dawida? Nie moge sobie odmowic radosci przytoczenia tej Ewangelii w całości! Jest wspaniała! Brak mi słow, by przekazac, co czuję...Troszke przybliza moje odczucia Piesn spiewana przez Ks.Stefana Ceberka...

http://pl.gloria.tv/?media=461012

(J 8,12b)
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną będzie miał światło życia.

(Łk 18,35-43)
Kiedy Jezus zbliżał się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi. Wtedy zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie. A gdy się zbliżył, zapytał go: Co chcesz, abym ci uczynił? Odpowiedział: Panie, żebym przejrzał. Jezus mu odrzekł: Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.

Abuna Zygmunt - 18 Listopad 2013, 22:33

Pierwsze czytanie to wypisz wymaluj dosc istotny nurt kulturowy naszego kolchozu, czyli Unii Europejskiej.
Drugie czytanie to zycie na marginesie zycia ( siedzenie jak zebrak na poboczu drogi ) az czlowiek spotka Chrystusa i wykorzysta szanse tego spotkania.

Alina - 18 Listopad 2013, 22:37

Tak, nie starczy życia, żeby dziękować za to właśnie Spotkanie...
Żeby nasze życie było całe takim właśnie dziękowaniem...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group