nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Nasza cywilizacja

Abuna Zygmunt - 16 Luty 2014, 21:24
Temat postu: Nasza cywilizacja
„Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane”.
Jan Pawel II sformulowal te prawde w nastepujacy sposob : cywilizacja smierci, albo cywilizacja zycia. Moznaby podac inne przeciwienstwa : cywilizacja szacunku albo pogardy dla czlowieka. Ta pierwsza opiera sie na szacunku dla Boga. Cechą tej pierwszej jest wiernosc Bogu, ta druga nurza sie w grzechu. Jak nalezy odczytac fakt promowania spolecznego (kandydatka na posla parlamentu europejskiego) osoby ktora wyrazila sie o papiezu w wulgarny sposob, a do tego jest to osoba ktora kieruje wazna placowka kulturalna ? Jakiej cywilizacji jest to znak? Nie jestem zwolennikiem organizowania zadnej nagonki na zadnego czlowieka, ale tez nie uwazam, ze nalezy milczec gdy obrazliwie mowi sie o drugim czlowieku, szczegolnie gdy jest on waznym autorytetem moralnym. Smutno sie robi czlowiekowi, gdy zdaje sobie sprawe, ze gdyby obrazonym byl jakis „semita” albo ktos kto reprezentuje „odmienna orientacje seksualna” to wowczas bylby scigany prawnie za obraze jego godnosci. Przykre jest, ze ta pani nie przeprosila ani papieza, ani tych ktorzy sie poczuli obrazeni jej wypowiedzia. Przykre, ze zostanie(?) demokratycznie (?) wybrana aby reprezentowac nas wszystkich na wysokich urzedach unijnych.
„Ucz mnie, bym przestrzegał Twego prawa
i zachowywał je całym sercem”.

Abuna Zygmunt - 16 Luty 2014, 21:25

Cywilizację zycia buduja ci ktorzy kieruja sie prawdziwa madroscia, to znaczy madroscia Krzyza. Swiat jednak uwaza, ze jest to madrosc stracencza, bowiem nie rozumie on sily i piekna Zmartwychwstania. Swiat nie przyjmuje prawdziwej madrosci, bo nie posiada Bozego daru Ducha Swietego.
Dorota Halasa - 17 Luty 2014, 00:57

Smutne to, ze czlowiek sam siebie tak degraduje i tak poniza. Ze to co ponizajace, puste i glupie staje sie tak popularne, bo ludzie tak strasznie chca byc akceptowani i tak strasznie chca uchodzic za fajnych. Jak smutne jest dazenie do wielkosci i do popularnosci, ktore oparte jest na pustce moralnej
Alina - 17 Luty 2014, 01:11

Cywilizacja śmierci ma tysiące odsłon i przybiera bardzo różne formy. Niektóre są żałosne, ale wiele z nich jest po prostu bolesnych i to zarówno w wymiarze globalnym, jak i może nawet jeszcze bardziej-jednostkowym. Mój mąż powiedział dzisiaj wieczorem z bólem w głosie , ale też bardzo szczerze :" i znów przede mną kolejny bezsensowny tydzień". Oczywiście, że w nadchodzącym tygodniu on zrobi całkiem sporo sensownych rzeczy, ale to nie zmieni jego poczucia, że wszystko jest bez sensu, bo negując obecność Boga- zanegował powód swojego istnienia i głębszy sens wszystkich swoich trudów i wysiłków.
AnnaC - 17 Luty 2014, 06:10

Zawsze bylo tak, ze kazde nastepne pokolenie spogladalo nostalgicznie na poprzednie i wzdychalo, ze wtedy na pewno `bylo lepiej` - to taka uwaga ogolna. Niemniej jednak, po zastanowieniu, mozna bylo uznac, ze w szczegolach niekoniecznie to bylo prawda, itp.

Obecnie - jak sie wydaje - szczegoly ogarniajacej nas pod wieloma przebraniami cywilizacji braku szacunku dla czlowieka uswiadamiaja nam, na ile juz zycie publiczne naszego spoleczenstwa zostalo -OBIEKTYWNIE rzecz biorac - `odczlowieczone`.

Abuna Zygmunt - 17 Luty 2014, 10:18

Nie moge nie powtarzac sie i jeszcze raz nie przytoczyc szokujacej prawdy monstrualnego holokaustu, ktory dzieje sie na naszych oczach : codziennie kona spore miasto z glodu ( sto dziesiec tysiecy ludzi ). To jest krzyk wolajacy o pomste do nieba, krzyk wolajacy o zbrodni Kaina! Ci ludzie nie sa zamknieci w obozach koncentracyjnych, jak robili to Niemcy czy Rosjanie. Sa to ludzie nie wpuszczeni jak Lazarz, do domu bogacza.
ElzbietaS - 17 Luty 2014, 11:08

Jurek juz wspominal o przeglosowanej w Belgii ustawie dopuszczajacej eutanazje dzieci.
Milosc rodzicielska, ktora z laska Ducha Swietego dorownuje Boskiej, wybiera zycie, w cierpieniu widzac nadzieje.
A bez tego Swiatla zatrzymuje sie przed smiercia jak przed sciana nie do przebycia.
Co ma wybrac gdy i tak konczace sie na zawsze zycie staje sie nieznosne.
„Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane”.
Spodobala sie wlasnie smierc.

Nadzieja w krolu? Nie, w Duchu Swietym.

AnnaC - 17 Luty 2014, 15:19

Nie moge tu znow nie wspomniec o kolejnych horrorach naszej cywilizacji - ktore dzieja sie na naszych oczach – o koniecznosci powstawania gangow `dzieci ulicy` w tak wielu krajach, dzieci, ktore nigdy nie znaly rodzicow ani domu, ktore pala hasz, pija rozpuszczalniki, odurzaja sie na wszelkie sposoby, by tylko nie czuc rozdzierajacego bolu bycia niekochanym od zawsze, bolu nieznania milosci, dzieci, ktore – by przetrwac - tworza gangi oparte oczywiscie na przemocy, bo niczego innego nie znaja.
Nie moge nie wspomniec dzieci mordowanych `na organy`, czyli po to, by te organy zostaly sprzedane dalej na przeszczepy do szpitali... – perfidia tego ukladu przekraczac moze akceptacje nawet przez mocno wypaczone serce... a to tez dzieje sie na naszych oczach, to tez jest wytworem naszej cywilizacji.

JurekS - 17 Luty 2014, 17:00

Cywilizacja śmierci jest niesamowicie kreatywna, konsekwentna w działaniu i ma doskonałą zdolność wypełniania miejsc, które ta druga strona pozostawia wolne, niezagospodarowane. Wykorzysta każdy sposobny moment, aby się tam wedrzeć i krzyczy w niebogłosy: "krzywda mi się dzieje kiedy próbuje się ją stamtąd usunąć (przykład, który podał ojciec) A kiedy już tam osiądzie przemienia je, przekształca na swój sposób. To jest wojna jak ta najprawdziwsza. Leje się nawet krew (nienarodzonych, ludzi starszych) To wojna o zagarnięcie obszarów sumień, sposobów myślenia. Dla nas chrześcijan ważne jest w jaką oręż się uzbroimy (bo trzeba się uzbroić) i czy chcemy w ogóle na tę wojnę wyruszyć. Celowo używam zwrotu "wojna", który może odpychać, żeby pokazać, że walka ze złem to nie przelewki. Przypomniało mi się trudne rozważanie św Ignacego z II Tygodnia o dwóch sztandarach. Jeden jest Chrystusa, najwyższego Wodza i Pana naszego, drugi zaś Lucyfera, śmiertelnego wroga natury ludzkiej.
dbs - 18 Luty 2014, 09:25

„Ucz mnie, bym przestrzegał Twego prawa
i zachowywał je całym sercem”.
***
Nie widzę możliwości przeciwstawienia się opinii osoby, którą Ojciec przedstawia, ale mogę przynajmniej realizować tego typu zadanie w swoim mikrośrodowisku. Wydaje mi się, że trudno obecnie znaleźć autorytety, które swoją postawą mogą być rzeczywistym wzorcem. Zwłaszcza w kulturze.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group