nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - CZYTANIA Piątek Wspomnienie św. Antoniego z Padwy

ElzbietaS - 12 Czerwiec 2014, 14:05
Temat postu: CZYTANIA Piątek Wspomnienie św. Antoniego z Padwy
13 CZERWCA 2014

Piątek

Wspomnienie św. Antoniego z Padwy, prezbitera i doktora Koscioła



Dzisiejsze czytania: 1 Krl 19,9a.11-16; Ps 27,7-9.13-14; Ps 119,34; Mt 5,27-32


(1 Krl 19,9a.11-16)
Gdy Eliasz przyszedł do Bożej góry Horeb, wszedł do pewnej groty. Wtedy Pan skierował do niego słowo i przemówił: Wyjdź, aby stanąć na górze wobec Pana! A oto Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały [szła] przed Panem; ale Pan nie był w wichurze. A po wichurze - trzęsienie ziemi: Pan nie był w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pan nie był w ogniu. A po tym ogniu - szmer łagodnego powiewu. Kiedy tylko Eliasz go usłyszał, zasłoniwszy twarz płaszczem, wyszedł i stanął przy wejściu do groty. A wtedy rozległ się głos mówiący do niego: Co ty tu robisz, Eliaszu? Eliasz zaś odpowiedział: Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Pana, Boga Zastępów, gdyż Izraelici opuścili Twoje przymierze, rozwalili Twoje ołtarze i Twoich proroków zabili mieczem. Tak że ja sam tylko zostałem, a oni godzą jeszcze i na moje życie. Wtedy Pan rzekł do niego: Idź, wracaj twoją drogą ku pustyni Damaszku. A kiedy tam przybędziesz, namaścisz Chazaela na króla Aramu. Później namaścisz Jehu, syna Nimsziego, na króla Izraela. A wreszcie Elizeusza, syna Szafata z Abel-Mechola, namaścisz na proroka po tobie.

(Ps 27,7-9.13-14)
REFREN: Szukam, o Panie, Twojego oblicza

Usłysz, o Panie, kiedy głośno wołam, zmiłuj się nade mną i wysłuchaj mnie. O Tobie mówi moje serce: „Szukaj Jego oblicza”.

Będę szukał oblicza Twego, Panie. Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy nie odtrącaj w gniewie Twojego sługi. Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana w krainie żyjących, Oczekuj Pana, bódź mężny, nabierz odwagi i oczekuj Pana.

(Ps 119,34)
Ucz mnie przestrzegać Twojego Prawa i zachowywać je całym sercem.

(Mt 5,27-32)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.

http://www.mateusz.pl/

Alina - 13 Czerwiec 2014, 01:13

Rozważanie Ojca Eremity na kanwie dzisiejszej Ewangelii:

Spojrzenie czyste czy cudzołożne?

Spojrzenie czyste czy grzeszne?... Oczy pozwalają nam dostrzegać materialne przedmioty i ludzkie ciało. Ale zmysł wzroku nie ogranicza się jedynie do zewnętrznego świata. W powiązaniu z tym, co widzimy, do istnienia zostaje powoływany cały wewnętrzny świat. Zwłaszcza dostrzeżenie drugiego człowieka może wyzwolić różnego rodzaju stany duchowe, emocjonalne i fizjologiczne. W ten sposób dochodzimy do stwierdzenia, że patrzenie ma nie tylko wymiar fizyczny, ale także duchowy. Nie jest rzeczą obojętną, w jaki sposób patrzymy. Wiele do myślenia daje wypowiedź Jezusa: „A Ja wam powiadam: Każdy kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli wiec prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie” (por. 5, 28n.).

Jezus wskazuje na ścisły związek pomiędzy fizycznym wzrokiem i duchowym doświadczeniem serca. Trzeba wyróżnić przynajmniej trzy podstawowe rodzaje spojrzeń. Bez tego, nieuchronnie popadniemy w dwie skrajności. Każde patrzenie na kobietę lub mężczyznę będzie zyskiwało podtekst negatywny, jako niedopuszczalne pożądanie i cudzołóstwo. Drugim ekstremum będzie ignorowanie Jezusowego ostrzeżenia i zasadniczo wątek moralny zostanie zlekceważony.

Pierwsze patrzenie możemy nazwać neutralnym. Widok mężczyzny lub kobiety nie powoduje jakiś szczególnych stanów emocjonalnych lub uczuciowych . Po prostu mamy kogoś przed sobą i przykładowo koncentrujemy się na treści prowadzonej rozmowy.

Drugi rodzaj patrzenia stanowi przypadek, o którym mówi Jezus. Co tutaj ciekawego się dzieje? Otóż mężczyzna patrzy na kobietę (ewentualnie kobieta na mężczyznę, mężczyzna na mężczyznę lub kobieta na kobietę) w sposób pożądliwy. Pożądanie oznacza sytuację, w której osoba ludzka zostaje zredukowana do przedmiotu, rzeczy. Następnie przedmiot ten staje się obiektem pragnienia, aby go posiąść dla siebie. Tak więc pożądliwe patrzenie na kobietę na miejsce wtedy, gdy kobieta zostaje potraktowana jedynie jako rzecz do zaspokojenia swych potrzeb. Nie liczy się jej wnętrze, ale tylko zestaw atrakcyjnych zewnętrznie cech. Następnie pojawia się kwestia posiadania. „Jesteś mój, jesteś moja” może powiedzieć tylko mąż do swej żony (żona do męża) na mocy sakramentu małżeństwa. Gdy mężczyzna patrzy na nie swoją żonę i mówi do niej słowami lub w myślach „będziesz moja”, to takie zachowanie jest pożądaniem. Konsekwencją patrzenia z pożądaniem jest cudzołóstwo popełnione w sercu. Nie ma potrzeby, aby doszło do fizycznego aktu. Dusza jest wtedy w stanie grzechu, gdyż nie jest skierowana na Boga. Utrwalenie się takiego stanu na wieki oznaczałoby piekło. Dlatego Jezus mówi, że lepiej nawet bardzo boleśnie stracić coś docześnie, ale być w niebie, niż mieć wszystko, ale całą wieczność cierpieć.

Jest jeszcze trzeci rodzaj patrzenia, który łączy się z głębokim przeżyciem, ale nie jest pożądaniem. Tym razem, mężczyzna patrzy na kobietę jako na osobę ludzką. Szanuje cały jej wewnętrzny świat. Zarazem w żaden sposób nie chce jej posiadać dla siebie. Nie ma więc typowych objawów pożądania. Ale nie jest to chłodna neutralność. Widok kobiety wyzwala bowiem doświadczenie zachwytu nad jej pięknem. Serce woła: „Ależ ona jest piękna!”. Pojawia się głębokie poruszenie duszy i ciała Ale nie na tym koniec. Piękno dostrzeganej kobiety zostaje odkryte jako dar samego Boga. W rezultacie fascynacja pięknem kobiety przeobraża się w akt uwielbienia samego Boga jak Stwórcy. Takie spojrzenie odzwierciedla czystość serca. Wszak najgłębsza definicja czystości oznacza skierowanie na Boga. Oczywiście takie cielesno-duchowe poruszenie czystego serca nie jest cudzołóstwem. Sens ascetycznej pracy nie powinien sprowadzać się do „lękliwego patrzenia w ziemię”, aby nie popełnić przypadkiem cudzołóstwa. Sercem duchowego wysiłku jest uczenie się sztuki czystego patrzenia na drugiego człowieka jako na osobę, która jest piękna pięknem otrzymanym od Boga.

dbs - 13 Czerwiec 2014, 09:25

"Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj."
(Ps 27)
Spotykam ludzi, którzy tak mocno są przekonani, że wszystko mogą zdziałać sami, jakby byli sami dla siebie bogami. Kiedyś mawiało się: bez Boga, ani do proga.
Zdarzyło się jednakże jakiś czas temu, że, lekarka, która wypisywała zwolnienie lekarskie (a jest to czynność żmudna, wymagająca skupienia), zakończyła słowami: "z Bożą pomocą".
:)

Abuna Zygmunt - 13 Czerwiec 2014, 12:40

Bardzo mi trafily do przekonania oba poprzedzajace moj komentarze.
Moj jest moze zbytnio "naukowy" ale go wpisuje :

Kazde autentyczne pragnienie swietosci pochodzi od Ducha Swietego, wzywajac do tego aby udac sie przez pustynie do swietej gory spotkania z Bogiem. Zawsze wiaze sie to z radykalizmem wysilku i uwagi. Zawsze jest to harmonijne wspoldzialanie ze soba modlitwy i ascezy. Jezeli ten impuls rzeczywiscie jest Bozy, jego wewnetrzną trescia bedzie zawsze Milosc i... .nie moze byc inaczej, gdyz prawdziwy Bog jest zawsze JEST i Jego Boze JEST zawsze jest MILOSCIA.

Abuna Zygmunt - 13 Czerwiec 2014, 12:41

Bardzo mi trafily do przekonania oba poprzedzajace moj komentarze.
Moj jest moze zbytnio "naukowy" ale go wpisuje :

Kazde autentyczne pragnienie swietosci pochodzi od Ducha Swietego, wzywajac do tego aby udac sie przez pustynie do swietej gory spotkania z Bogiem. Zawsze wiaze sie to z radykalizmem wysilku i uwagi. Zawsze jest to harmonijne wspoldzialanie ze soba modlitwy i ascezy. Jezeli ten impuls rzeczywiscie jest Bozy, jego wewnetrzną trescia bedzie zawsze Milosc i... .nie moze byc inaczej, gdyz prawdziwy Bog jest zawsze JEST i Jego Boze JEST zawsze jest MILOSCIA.

Abuna Zygmunt - 13 Czerwiec 2014, 12:42

Wpisuje tutaj, bo ma zwiazek z dzisiejsza Ewangelia i komentarzami:

„Wierzę, że będę oglądał dobra Pana w krainie żyjących, Oczekuj Pana, bódź mężny, nabierz odwagi i oczekuj Pana”.
Ps 27
Modlitwa nie jest automatem – naciskasz przycisk i sprawia on to o co ci chodzi. Kazda prawdziwa modlitwa zwiazana jest z oczekiwaniem, nawet ta ktorej efekt jest natychmiastowy, gdyz oczekiwanie stanowi wazny element kazdej dojrzalej wiary i milosci.

BHeilala - 13 Czerwiec 2014, 19:48
Temat postu: ANTONI PADEWSKI
Pamietam z dziecinstwa jak Mama modlila sie.Swiety Antoni Padewski Opiekunie Krolewski
niech sie spelni wola twoja niech sie znajdzie zguba moja ´. Ja mowie to samo gd nie
moge czegos znalezc w domu.
Pozdrwiam z deszczowych Helsinek

karino09 - 13 Czerwiec 2014, 22:52

W mocnych słowach mówi Jezus o współodpowiedzialności, o konkretnej walce z pokusami, które opanowują ludzkie serca i powodują sprzeczność poglądów, deklaracji, czynów, nie dając jasności spojrzenia ani czystości serca. Radykalizm ten ma służyć realizacji powołania życiowego każdego człowieka. Słabość wskazuje na wewnętrzne nieuporządkowanie zaburzające relacje, myślenie, stanowi odbicie coraz bardziej wdzierającego się do wnętrza człowieka bałaganu świata zwanego porządkiem. A ten przybiera coraz to inną postać, żonglując między prawami, które raz są porządkiem normatywnym a innym razem bezprawiem, w imię nowoczesności, postępu i gloryfikowania pewnego układu, który można nazwać anty moralnością. Pan Jezus odcina się od takiego „porządku”. Chce abyśmy byli wolni od każdego zniewolenia, bo słabość jest tym co wyrasta ponad zwykłe ludzkie potrzeby, stając się przyczyną wszelkiej pożądliwości.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group