|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
MODLITWA w naszym DOMu - Modlitwa o solidarnosc ludzi wierzacych w Boga
Abuna Zygmunt - 6 StyczeĹ 2015, 18:47 Temat postu: Modlitwa o solidarnosc ludzi wierzacych w Boga Modlmy się o solidarność wszystkich ludzi wierzacych w Boga.
Bardzo wazne pod tymn względem jest wystapienie prezydenta Egiptu , które mialo kilka dni temu na najbardziej uznanej w swiecie muzułmańskim uczelni Al Azhar. Powiedzial on, ze świat muzułmański potrzebuje "religijnej rewolucji", by wymazać wizerunek islamu jako "źródła obaw, zagrożenia, śmierci i zniszczenia" dla ludzkości, że zwierzchnicy muzułmańscy powinni "wyjść poza siebie", wykorzenić fanatyzm i zastąpić go "bardziej oświeconą wizją świata". Jeśli tego nie uczynią, spadnie na nich przed Bogiem odpowiedzialność za doprowadzenie islamu do upadku. As-Sisi ostrzegł zebranych przed szerzeniem "błędnych idei nagromadzonych i uwznioślonych w ostatnich latach", a sprzecznych z autentycznym islamem, które czynią ze wspólnoty muzułmańskiej "wroga całego świata".
- Czy jest możliwe, aby miliard sześćset milionów ludzi sądziło, że mogą żyć jedynie po wyeliminowaniu pozostałych siedmiu miliardów mieszkańców świata? - pytał retorycznie prezydent. Dlatego jego zdaniem potrzebna jest "rewolucja religijna", od której zależą dalsze losy islamu.
- Świat czeka teraz na wasz ruch - powiedział as-Sisi egipskim imamom i muftim. - Bo społeczność muzułmańska jest rozdzierana, niszczona i gubiona naszymi własnymi rękami.
Do tego „ruchu” wzywal niedawno papiez Franciszek wszystkich przywódców religijnych, aby nie było pod tym względem dwuznaczności, ze zabijanie niewinnych ludzi w imie Boga jest bluźnierstwem, a nigdy forma posłuszeństwa Jemu.
Szkoda, ze media nie zauważyły tego waznego oświadczenia. Zdaje się , ze Kosciol tez nie poświecil mu należytej uwagi.
Karol - 6 StyczeĹ 2015, 21:11
Całkowicie zgadzam się z apelem "Modlmy się o solidarność wszystkich ludzi wierzacych w Boga." Modlitwy nigdy zbyt duzo! Nie jestem jednak optymista, że to przemówienie (pierwszy raz o nim słyszę) cokolwiek zmieni. Wciąż mam przed oczami fragment listu Mohameta do Koptów, który widziałem w muzeum Mahometa w Stambule. Cytuję z pamięci zdanie, które mocno mnie poruszyło 'a jeśli nie zgodzicie się na nasze warunki, to pamietajcie, że jesteśmy mahometanie'. Było też wyraźnie o użyciu siły. Gdy czytam czasami o ISIS (czy jakby się ta organizacja teraz nie nazywała), to wątpię czy Prezydent Egiptu jest w stanie coś zmienić. Tyle wynurzeń sceptyka.
Jeszcze zdanie komentarza do ostatniej uwagi z tego dobrego i (moim zdaniem) potrzebnego tekstu "Szkoda, ze media nie zauważyły tego waznego oświadczenia. Zdaje się, ze Kosciol tez nie poświecil mu należytej uwagi." Mam własne przemyślenia na temat mediów, ale też wiem, że trzeba im pomagać, bo nie są w stanie dotrzeć do ważnych informacji, a czasami brakuje im - dziennikarzom - sił aby takie trudne przesłania w prosty sposób upubliczniać. Może warto powyższy tekst rozwinąć i gdzieś zamieścić - Niedziela, Gość Niedzielny, itp. Może fronda.pl albo jakaś świecka gazeta? Pewnie Kościół też ma podobne jak dziennikarze trudności.
Życząc dobrego Nowego roku serdecznie pozdrawiam.
Szczęść Boże
Karol
Abuna Zygmunt - 7 StyczeĹ 2015, 07:48
Masz racje Karolu, trzeba cos zrobic...
Dorota Halasa - 7 StyczeĹ 2015, 09:14
Ja sie tylko boje slowa "rewolucja" w tym kontekscie. Czy nie lepiej mowic o koniecznosci jak najszybszego pojednania? Islam musialby wpierw dazyc do pojednania z odmiennymi ugrupowaniami swiata islamskiego. Poza tym matwia mnie slowa prezydenta -" Czy jest możliwe, aby miliard sześćset milionów ludzi sądziło, że mogą żyć jedynie po wyeliminowaniu pozostałych siedmiu miliardów mieszkańców świata?" Czyli prezydent uznaje waleczny charakter islamu. Jak go zmienic poprzez rewolucje? Slowo rewolucja nie kojarzy mi sie zbyt dobrze, zsczegolnie w kontekscie muzulmanskim, bo Koran jest ksiega wojenna.
Kosciol zyjacy w dobrobycie nie zwraca niestety weedlug mniej nalezytej uwagi na eksterminacje chrzescijan. Nie zwraca sie nalezytej uwagi na slowa Papieza. Jest bardzo latwo utonac w dobrobycie i poczuc obojetnosc w stosunku do rzeczywistosci.
W Nowy Rok ksiadz w moim kosciele odczytal apel Papieza o pokoj, o tym, ze na swiecie jest 30 mln niewolnikow, w tym dzieci zmuszanych do walki. Ksiadz przeczytal to po czym przeszedl do zartow na temat zycia codziennego w Japonii. Mowiac szczerze mnie to zbulwersowalo
Dorota Halasa - 7 StyczeĹ 2015, 09:16
Ja niestety tez jestem sceptyczna co do tego jak przemowienie prezydenta wplynie na przyklad na dzialanie ISIS. Dobrze, ze mowi, ale zeby zaczal tez cos robic
Dorota Halasa - 7 StyczeĹ 2015, 13:02
Okazuje sie, ze prezydent Al-Sisi byl pierwszym prezydentem Egiptu, ktory odwiedzil kosciol chrzescijanski podczas niedawnego Bozego Narodzenia. Pod ponizszym linkiem mozna to obejrzec na YouTubie. Bogu niech beda dzieki. Niech mu Pan Bog blogoslawi
President Abdel Fattah Al-Sisi, who came to power in June 2014, has become the first Egyptian President to attend Christmas Mass.
In an unusual event, attendees were shown on television cheering and clapping as the President entered Cairo’s Abbasiya Cathedral in an unannounced event.
http://egyptianstreets.co...christmas-mass/
|
|