|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
MODLITWA w naszym DOMu - Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i...
ZoRo - 21 GrudzieĹ 2015, 16:33 Temat postu: Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i... http://www.goldenline.pl/...apionym,551490/
Temat: Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i...
Karol Wojtyła
Dzieci
Dorastają znienacka przez miłość i potem tak nagle dorośli
trzymając się za ręce wędrują w wielkim tłumie –
(serca schwytane jak ptaki, profile wrastają w ziemię a w półmrok).
Wiem, że w ich sercach bije tętno całej ludzkości.
Trzymając się za ręce, usiedli cicho nad brzegiem.
Pień drzewa i ziemia w księżycu: niedoszeptany tli trójkąt.
Mgły nie dźwignęły się jeszcze. Serca dzieci wyrastają nad rzekę.
Czy zawsze tak będzie – pytam – gdy wstaną stąd i pójdą?
Albo też jeszcze indziej: kielich światła nachylony wśród roślin
odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nieznane dno.
Tego co w Was się zaczęło czy potraficie nie popsuć,
czy będziecie zawsze oddzielać dobro i zło?
Wiersz, który usłyszałam po raz pierwszy jakieś 10 lat temu. To on był tym pierwszym impulsem, który mnie zainspirował do podjęcia starań i całego cyklu "morderczej" pracy nad nadaniem mojemu przedszkolu nazwy "Pod Słoneczkiem".
Do dziś uznaję go za najpiękniejszy wiersz o dziecku, jaki kiedykolwiek napisano...
DAJCIE DZIECIOM SŁOŃCE
Kiedy dziecko śpiewa –
śpiewa cały świat.
Cały świat piosenką jest,
śpiewa kot i śpiewa pies,
ptak na niebie, wiatr na drzewie,
świerszcz na łące…
Nawet kiedy pada deszcz,
to ten deszczyk śpiewa też,
że po deszczu, że po deszczu
będzie słońce.
Kiedy dziecko tańczy – tańczy cały świat.
Z rudym kundlem czarny kot,
drzewa z niebem, z ziemią płot,
ptak z obłokiem, wiatr z motylem,
świerszcz na łące…
Cały świat ma tyle lat,
ile dzieci mają lat,
te dzieciaki, co do tańca
wzięły słońce.
Kiedy dziecko płacze –
płacze cały świat.
Kot ma oczy pełne łez,
na podwórku płacze pies,
wiatr w kominie, mysz pod miotłą,
świerszcz na łące.
O, jak słono od tych łez,
nawet cukier słony jest,
o, jak ciemno, o jak zimno –
gdzie jest słońce?
Dajcie dzieciom słońce, żeby łez nie było,
Dajcie dzieciom słońce, dajcie dzieciom miłość.
Dajcie dzieciom słońce, całe słońce z nieba,
Żeby mogły tańczyć, mogły śpiewać.
Dora Gabe*
Radość
Z piętra nade mną
sypią się kroczki:
przeszło dziecko.
O ty, radości,
co rozdzwaniasz
kryształy
mojego świecznika,
że z każdym krokiem
nowy ptak w nim śpiewa!
Zamilknijcie na półkach
moje książki,
ukryjcie w sobie mądrość
i wy, rękopisy i listy
w archiwach,
przyciszcie swój głos:
dziecko się narodziło między nami
i już stąpa pierwszymi kroczkami,
i śpiewa pieśnią słowika
w kryształach mego świecznika.
Nie wierzycie?
Wstydźcie się swej niewiary,
serce wierzy,
niechaj ono gada!
tłum. z bułgarskiego Anna Kamieńska
Jadwiga Zaliszewska
Tym, co nie dowiedzą się, jak to jest, że trzeba pisać taki wiersz...
NIENARODZONYM
Błogosławieni
nie urodzeni
i bez wątpliwych szans
na zaistnienie
spokojny ich wzrok
bo nigdy nie dostrzeże
okrutnych widoków –
niewiniątek rzezi
błyskawicy spojrzeń
jak rozżarzonym prętem
wypalają znamię nienawiści
ale i sami
także gromami
nie będą ciskać
obcy będzie im dźwięk
wystrzelanych rakiet
i krzyk matek
błagających o litość dla swych dzieci
ale i sami
w konwulsjach nie będą jęczeć
i nigdy nie pozostaną
niecnych czynów wylęknionymi świadkami
którym strach knebluje usta
na wieczność
ale i sami zbrodni nie popełnią
na pewno
nigdy nie doznają
upokorzeń
zazdrości
obłudy
lecz i sami jako ich obiekt
nie posłużą
pozostaną na zawsze
potencjalni
antycypowani
kreowani na takich
co mieli wszystko zmienić
|
|