nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania - CZWARTEK - 4LUTEGO 2016

ZoRo - 3 Luty 2016, 15:42
Temat postu: Czytania - CZWARTEK - 4LUTEGO 2016
Czwartek, 4 LUTEGO 2016

(1 Krl 2,1-4.10-12)
Kiedy zbliżył się czas śmierci Dawida, wtedy rozkazał swemu synowi, Salomonowi, mówiąc: Ja wyruszam w drogę [przeznaczoną ludziom na] całej ziemi. Ty zaś bądź mocny i okaż się mężem! Będziesz strzegł zarządzeń Pana, Boga twego, aby iść za Jego wskazaniami, przestrzegać Jego praw, poleceń i nakazów, jak napisano w Prawie Mojżesza, aby ci się powiodło wszystko, co zamierzysz, i wszystko, czym się zajmiesz, ażeby też Pan spełnił swą obietnicę, którą mi dał, mówiąc: Jeśli twoi synowie będą strzec swej drogi, postępując wobec Mnie szczerze z całego serca i z całej duszy, to wtedy nie będzie ci odjęty potomek na tronie Izraela. Potem Dawid spoczął ze swymi przodkami i został pochowany w Mieście Dawidowym. A czas panowania Dawida nad Izraelem wynosił czterdzieści lat. W Hebronie panował siedem lat, a w Jerozolimie panował trzydzieści trzy lata. Zasiadł więc Salomon na tronie Dawida, swego ojca, a jego władza królewska została utwierdzona.

(Ps: 1 Krn 29,10-12)
REFREN: Ty, Panie Boże, panujesz nad wszystkim

Bądź błogosławiony, o Panie, Boże ojca naszego, Izraela,
na wieki wieków.
Twoja jest, o Panie, wielkość, moc, sława, majestat i chwała,
bo wszystko, co jest na niebie i na ziemi, jest Twoje.

Do Ciebie, Panie, należy królowanie
i ten, co głowę wznosi ponad wszystkich.
Bogactwo i chwała od Ciebie pochodzi.
Ty nad wszystkim panujesz, a w ręku Twoim moc i siła,
i ręką Twoją wywyższasz i utwierdzasz wszystko.

(Mk 1,15)
Bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

(Mk 6,7-13)
Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien. I mówił do nich: Gdy do jakiego domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich. Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.
.....................................
www.mateusz.pl/czytania

ZoRo - 4 Luty 2016, 06:42

Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski...
...Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.


Mieli władze nad złymi duchami, a wiec i sami byli od nich wolni...Byli skuteczni, bo ubodzy, zdani na łaske ludzi, ktorych wzywali do nawrócenia...Do nawrocenia, czyli m.inn. - do miłowania niprzyjaciół, do stania sie jak dzieci w kontaktach z bliźnimi...Do uwierzenia, ze przyszedl własnie na ziemie, do nich, Mesjasz - Jezus, Który bedzie chrzcił Duchem i będzie zapowiadał dla nich Swoje Boże Krolestwo...

ZoRo - 4 Luty 2016, 07:59

WIELE JEST SERC, KTÓRE CZEKAJĄ NA EWANGELIĘ...

https://www.youtube.com/watch?v=vcIEwXRQfTI

Abuna Zygmunt - 4 Luty 2016, 08:32

Misja Kosciola jest misja Chrystusa. On rozsyla apostolow, dając im wladze, a nie tylko instrukcje, potrzebna do skutecznego spelnienia tej misji. Jest ona zawsze wezwaniem do nawrocenia, ktoremu jako zadatek nowego zycia towarzyszy wyrzucanie zlych duchow i uzdrawianie z chorob. Poniewaz chodzi o misje Chrystusa, apostolowie powinni uobecniac Go swoim dzialaniem, będac Mu calkowicie oddani, nie przejmujac sie jedzeniem i piciem, ubraniem i dachem nad glowa. Powinni byc tez wolni od troski o sukces ich dzialania, gdyz w ostatecznym rozrachunku sukces to nie ich ale Chrystusa i tych ktorym oferowane jest Zbawienie sprawa.
Abuna Zygmunt - 4 Luty 2016, 08:33

Testament jest aktem swietym, zobowiazujacym spadkobierce do wypelnienia go, z czym sie wiaze blogoslawienstwo. Chrystusowym testamentem jest wzajemna milosc i z tym zwiazane jest blogoslawienstwo dla Kosciola. Jakze bardzo potrzebuje tego blogoslawienstwa Kosciola nasz kraj.

Wiernosc Bogu, posluszenstwo Jego prawu i Jego poleceniom widziane jest jako fundament prawdziwej meskosci, a traktujac rzecz szerzej, prawdziwie dojrzalej i mocnej osobowosci. Dzisiaj lansuje sie model laickiej, egocentrycznej osobowosci celebryty, jako czlowieka sukcesu, nie dbajacego o Boze blogoslawienstwo.

Wiernosc Bogu, posluszenstwo Jego prawu i Jego poleceniom widziane jest jako fundament prawdziwie dojrzalej i mocnej osobowosci. Dzisiaj lansuje sie model laickiej, egocentrycznej osobowosci celebryty, jako czlowieka sukcesu, nie dbajacego o Boze blogoslawienstwo.

dbs - 4 Luty 2016, 10:57

"Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich. (Mk 6,,7-13))

Sposób na zwyczajną ludzką porażkę. Na ogół zależy nam na sukcesie naszej misji, której się podejmujemy, jednak również należy odnaleźć się w przypadku niepowodzenia.

mwisniewski - 6 Luty 2016, 08:58

Całkowicie się z tym zgadzam, choć dla mnie to bywa trudne.
Zbyt często, w takich sytuacjach, powracam w myślach do tego co się wydarzyło.
A to przecież nic nie daje, raczej może być destrukcyjne.

Z Bogiem

Michał

dbs - 10 Luty 2016, 09:30

Wydaje mi się, że "podnieść się, otrzepać i iść dalej" jest naszym obowiązkiem, ale niełatwa to umiejętność, aby nie spoglądać za siebie i nie ciągnąć za sobą niepotrzebnego gruzu.
dbb - 12 Luty 2016, 23:15

Takie to juz nasze ludzkie zycie...ktore jest droga...bywa, wygladzona marmurami, wybrukowana kostka, asfaltowana, najczesciej jednak piaszczysta, wyboista z unoszacym sie kurzem. Nic dziwnego, ze na niej sie potykamy i upadamy pokaleczeni.
Kazdy upadek jest bolesny i z trudnoscia sie podnosimy. Dojsc jednak trzeba, czy to blisko czy daleko...do miejsca przeznaczenia, do konca. Odruchowo sie otrzepujemy. Moze dlatego by nie pokazywac zabrudzenia upadkiem? Nie wiem.
Kiedys rozmyslalam nad swoimi niepowodzeniami. Odkad ide z krzyzem, juz to dla mnie nie wazne. Mam prawo sie potykac i upadac. Przeciez ide za Chrystusem. On tez upadal i podnosil sie. Dal mi przyklad, dal mi przyzwolenie. Uratowal mnie od pychy, ktora wiedzie tylko na manowce.

Abuna Zygmunt - 13 Luty 2016, 08:43

Tak, pokora jest darem Bozym, przeblyskiem, tutaj na ziemi, boskiego Nieba. Jest pokojem Chrystusa w krainie wojny, jest droga podczas ktorej wedrowca mysli nie tylko o wybojach, ale widzi malujacy sie na horyzoncie DOM do ktorego zmierza.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group