nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Piątek - Czytania i Błogosławieństwo - 22LIPCA 2016

Rozaniec - 21 Lipiec 2016, 14:09
Temat postu: Piątek - Czytania i Błogosławieństwo - 22LIPCA 2016
Piątek, 22 LIPCA 2016
Wspomnienie św. Marii Magdaleny


(Pnp 8,6-7)
Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu, bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol, żar jej to żar ognia, płomień Pański. Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki. Jeśliby kto oddał za miłość całe bogactwo swego domu, pogardzą nim tylko.

lub

(2 Kor 5,14-17)
Miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro Jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł /Chrystus/ po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał. Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe.

(Ps 63,2-6.8-9)
REFREN: Ciebie, mój Boże, pragnie moja dusza

Boże mój, Boże, szukam Ciebie
i pragnie Ciebie moja dusza.
Ciało moje tęskni za Tobą,
jak ziemia zeschła i łaknąca wody.

Oto wpatruję się w Ciebie w świątyni,
by ujrzeć Twą potęgę i chwałę.
Twoja łaska jest cenniejsza od życia,
więc sławić Cię będą moje wargi.

Będę Cię wielbił przez całe me życie
i wzniosę ręce w imię Twoje,
Moja dusza syci się obficie,
a usta Cię wielbią radosnymi wargami.

Bo stałeś się dla mnie pomocą
i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie:
Do Ciebie lgnie moja dusza,
prawica Twoja mnie wspiera.


Maryjo, ty powiedz, coś w drodze widziała?
Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała.
Żywego już Pana widziałam, grób pusty, I świadków anielskich, i odzież, i chusty.

(J 20,1.11-18)
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy /tak/ płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. I rzekli do niej: Niewiasto, czemu płaczesz? Odpowiedziała im: Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono. Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę. Jezus rzekł do niej: Mario! A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy: Nauczycielu. Rzekł do niej Jezus: Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich bracii powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego. Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: Widziałam Pana i to mi powiedział.
.....................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień

ZoRo - 22 Lipiec 2016, 04:30

I pomyslec, ze kilka tysiecy lat temu, człowiek odczuwal cos, co czuje, czy moze - chcialby czuc, człowiek dzisiejszy...ja...Zamilkne, bo Psalmista powiedział juz Bogu i za mnie , i duzo piekniej i głębiej - wszystko, czym nasycone jest dzisiaj też i moje serce...

Boże mój, Boże, szukam Ciebie
i pragnie Ciebie moja dusza.
Ciało moje tęskni za Tobą,
jak ziemia zeschła i łaknąca wody.

Będę Cię wielbił przez całe me życie
i wzniosę ręce w imię Twoje,
Moja dusza syci się obficie,
a usta Cię wielbią radosnymi wargami.

Bo stałeś się dla mnie pomocą
i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie:
Do Ciebie lgnie moja dusza,
prawica Twoja mnie wspiera.


(J 20,1.11-18)
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc...
....Rzekł do niej Jezus: Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę. Jezus rzekł do niej: Mario! ....


Plakała...Tak bardzo kochała...A potem - radosc nie do opisania!...Jezus tez ją na pewno bardzo kochał...To Niebo pochyla sie do dzisiaj nad kazdą taką miłością...nade mną, nad wszystkimi pełniącymi wole Boga Ojca...

Abuna Zygmunt - 22 Lipiec 2016, 06:23

Maria Magdalena przyszla do grobu Jezusa „wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno”. Ona pierwsza byla zwiastunka Jego zmartwychwstania. „Jeszcze bylo ciemo”, tak jak nasze czasy, które są pelne ciemnosci grzechu. Papiez Franciszek ze zwyklego wspomnienia, dzien w ktorym Kosciol czci sw. Marie Magdalene, uczynil dniem swiatecznym, czyli podniosl liturgiczna range jej swieta. Przyjmijmy to jak zwiastun zmartwychwstania, ktore ma nastapic wraz z ponownym, chwalebnym przyjsciem Jezusa na ziemie.

Chrystusowe „nie zatrzymuj Mnie” odnosi sie do tego zatrzymania ktore bedzie zyciem wiecznym w Domu Ojca. Odmawiając doczesnego sposobu „zatrzymania”, udajac sie do Ojca, zapowiada nowy rodzaj więzi osobowej, przewyzsza wszystko co „widzielismy i slyszelismy i co serce nasze moglo przeczuć”. Odmawia Marii spelnienia milosci na sposob ziemski i daje nadzieje spelnienia jej na sposob piekniejszy i pelniejszy, czyli nadzieje osiagnięcia Pelni Zycia.

Abuna Zygmunt - 22 Lipiec 2016, 06:25

Najwieksza w zyciu jest milość, wieksza niz śmierć ktorej nie moze sie oprzeć nikt z żyjacych. Milosc zbawcza Chrystusa pokonała śmierc i przez przebite, z milosci do nas, Serce Jezusa otwarla nam nam życie w Bożej niesmiertelnosci.
Czuje sie maly i nieporadny wobec ogromu i piekna tej milosci.


Boże mój, Boże, szukam Ciebie
i pragnie Ciebie moja dusza.
Ciało moje tęskni za Tobą,
jak ziemia zeschła i łaknąca wody.


Modle sie aby tak rzeczywiscie bylo. Niech nas prowadzi droga prawdziwej milosci Bog Wszechmogacy co dnia. Niech nam blogoslawi również w dniu dzisiejszym – Ojciec i Syn i Duch Swiety.

ElzbietaS - 22 Lipiec 2016, 07:13

Bog zapłać .


- Mario!

- Nauczycielu.

Nie poznała Jego twarzy.
Ale Jego poznała, slyszac swoje imie.
Co czula ?

100 razy bardziej wolałabym takiego zawołania nie usłyszeć niz go nie rozpoznać.

dbs - 22 Lipiec 2016, 14:15

"(Pnp 8,6-7)
Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu,... "

PnP to dla mnie najpiękniejszy poemat o miłości.
Kiedyś, jeden raz słyszałam śpiewany w kościele, w formie dialogu. Arcypiękne.

dbb - 24 Lipiec 2016, 06:40

Boze Ojcze, niech nic nie zatrzymuje nas na drodze prowadzacej do Ciebie. Niech smutki i troski, zachwyty doczesnej codziennosci nie ustawiaja swoich drogowskazow tak czesto mylacych wlasciwy kierunek.
Prowadz nas w Swej milosci milosiernej do Siebie. Miej piecze nad nami, bysmy w wlasciwe miejsce dotarli na koncu ziemskiego pielgrzymowania. Abysmy sie z Toba w koncu spotkali, a to spotkanie bylo nagroda za trudy ziemskiego zycia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group