|
nasz DOM www.netparafia.pl |
|
MODLITWA w naszym DOMu - ...Tobie mój Boże ten śpiew dedykuję...
ZoRo - 23 Luty 2018, 16:53 Temat postu: ...Tobie mój Boże ten śpiew dedykuję... Padły wlasnie u mnie w telefonie (i duszy) słodkie slowa przebaczenia, ktore wczesniej wydawaly mi sie niemozliwe do wybrzmienia...Bliżej...coraz bliżej...
DLA JEGO BOLESNEJ MĘKI MIEJ MIŁOSIERDZIE DLA NIEJ, DLA MNIE, DLA NAS...DLA CAŁEGO ŚWIATA! - swoim, wlasnie troche skruszonym tą chwilą, za malym ciagle sercem, w TWOJE IMIĘ, BOŻE, proszę...I także ciszą, zapadłą nagle na Krzyzu, słyszalną w wierszach naszego Abuny Zygmunta, pozwól - niech błagam Cie też...
Tobie
wreszcie mogę płakać
po policzkach
po brodzie
Tobie
mój Boże
ten śpiew dedykuję
bo Ty go rozumiesz
Ty wszystko wiesz
Wszystko nowe
opływasz mnie zewsząd Boże
jak wielka rzeka albo morze
nie mogę Cię pomieścić w sobie
od stóp po czubki włosów
zanurzony w Tobie tonę
przechodząc w nowy wymiar
istnienia
Krzyż wszystko zmienia
jak rzeka pustynię
Gdyby nie Jego Krzyż
czymże byśmy byli
bez Twojego miłosierdzia
kto by się o nas upomniał
kto by zstąpił po nas
do najciemniejszego piekła
aby nas wydostać z niego i przenieść
do jasnego domu
Twojej Ewangelii
Przybity do krzyża
przybity do krzyża
o nową nadzieję proszę
dla chwili bieżącej
która tej właśnie nocy
wraz z całą flotyllą okrętów
rozbiła się o ostrą krawędź księżyca
i na pewno zatonie bez Twojej pomocy
W dzień trzeci
wołałem
ale jak zwykle
wołanie moje
nie znalazło odpowiedzi
postanowiłem sobie wtedy
że zamilknę całkowicie
i szczelnym milczeniem
niebo oddzielę od ziemi
na szczęście
znalazły mnie i przygarnęły
zgrzebne ramiona krzyża
jako początek nowej nadziei
tej która się spełniła
w dzień trzeci
Wiersze O.Zygmunta Kwiatkowskiego
Abuna Zygmunt - 23 Luty 2018, 17:29
Rozmowa z soba samym, dzieki spotkaniu po latach z tymi samymi wierszami:
Tobie
wreszcie jestem sam
mogę płakać
łzami
po policzkach
po brodzie
Tobie
Do stóp
Tobie
do rąk
mój Boże
ten śpiew
który Twój Duch
nuci w mnie
również dedykuję
Tobie
Wszystko nowe
opływasz mnie zewsząd Boże
jak wielka rzeka albo morze
nie mogę Cię pomieścić w sobie
od stóp po czubki włosów
zanurzony w Tobie
tonę przechodząc
w nowy wymiar
istnienia
Krzyż wszystko zmienia
wodę w wino
chleb w Ciało Boże
a śmierć w życie
NOWE
|
|