nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Wtorek, 10 lipca 2012

karino09 - 9 Lipiec 2012, 22:47
Temat postu: Wtorek, 10 lipca 2012
10 LIPCA 2012
Wtorek
Wspomnienie bł. Marii Teresy Ledóchowskiej, dziewicy

Dzisiejsze czytania: Oz 8,4-7.11-13; Ps 115,3-10; Mt 4,23; Mt 9,32-37

(Oz 8,4-7.11-13)
To mówi Pan: Synowie Izraela ustanawiali sobie królów, lecz wbrew mojej woli. Książąt mianowali - też bez mojej wiedzy. Czynili posągi ze srebra swego i złota - na własną zagładę. Odrzucam cielca twojego, Samario, gniew mój się przeciw niemu zapala; jak długo jeszcze nie będą mogli być uniewinnieni synowie Izraela? Wykonał go rzemieślnik, lecz nie jest on bogiem; w kawałki się rozleci cielec samaryjski. Oni wiatr sieją, zbierać będą burzę. Zboże bez kłosów nie dostarczy mąki, jeśliby nawet dało, zabierze ją obcy. Wiele ołtarzy Efraim zbudował, ale mu służą jedynie do grzechu. Wypisałem im moje liczne prawa, lecz je przyjęli jako coś obcego. Lubią ofiary krwawe i chętnie je składają, lubią też mięso, które wówczas jedzą, lecz Pan nie ma w tym upodobania. Wspominam wtedy na ich przewinienia i karzę ich za grzechy - niech wrócą znów do Egiptu!

(Ps 115,3-10)
REFREN: Naród wybrany ufa swemu Panu

Nasz Bóg jest w niebie,
czyni wszystko, co zechce.
Ich bożki są ze srebra i złota,
dzieło rąk ludzkich.

Mają usta, ale nie mówią;
mają oczy, ale nie widzą.
Mają uszy, ale nie słyszą;
mają nozdrza, ale nie czują zapachu.

Mają ręce pozbawione dotyku
nogi mają, ale nie chodzą.
Do nich będą podobni ci, którzy je robią,
i każdy, który im ufa.

Ale dom Izraela pokłada ufność w Panu,
On jest ich pomocą i tarczą.
Dom Aarona pokłada ufność w Panu,
On jest ich pomocą i tarczą.

(Mt 4,23)
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu.

(Mt 9,32-37)
Przyprowadzono do Jezusa niemowę opętanego. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu! Lecz faryzeusze mówili: Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy . Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.

Źródło: http://mateusz.pl/czytania/2012/20120710.htm

Dorota Halasa - 10 Lipiec 2012, 04:01

"....żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało."

I tak jest od dwoch mileniow. Na kazdym kroku. Modlmy sie abysmy byli robotnikami do zniwa i nie bali sie zakasac rekawow.

Mają usta, ale nie mówią;
mają oczy, ale nie widzą.
Mają uszy, ale nie słyszą;
mają nozdrza, ale nie czują zapachu.

Abuna Zygmunt - 10 Lipiec 2012, 10:14

Kto pomoze czlowiekowi zachowac czystosc drogi prowadzacej do zbawienia w chaosie niezmiernie bogatej oferty ponetnych propozycji na temat zorganizowania sobie zycia, zupelnie jakby chodzilo o gre komputerowa. Gracz latwo zapomina , ze nie o wirtualne wygrane i przegrane chodzi, ale gra toczy sie o zycie. Wydaje sie jemu , ze to zabawa, ze eksploruje wirtualne mozliwosci, a on juz zanurzyl sie w zaleznosci z ktorych trudno bedzie mu sie wydostac , ze sukcesy ktore odnosi i nowe mozliwosci ktorym sa przed nim roztaczane , to nastepne, smiertelne rozdanie kart przez zawodowego szulera.

Czy moj dzisiejszy komentarz nie jest zbyt ostry? Przesadny? Wyolbrzymiony”?

barmal - 10 Lipiec 2012, 20:07

Nie-jest na miarę czasów.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group