nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Sobota, 4 sierpnia 2012

karino09 - 3 Sierpień 2012, 22:28
Temat postu: Sobota, 4 sierpnia 2012
4 SIERPNIA 2012
Sobota
Wspomnienie św. Jana Marii Vianneya, prezbitera

Dzisiejsze czytania: Jr 26,11-16.24; Ps 69,15-16.30-31.33-34; Mt 5,10; Mt 14,1-12

Komentarz dostępny również dla niezalogowanych

karino09 - 3 Sierpień 2012, 22:29

(Jr 26,11-16.24)
Kapłani i prorocy zwrócili się do przywódców i do całego ludu tymi słowami: Człowiek ten zasługuje na wyrok śmierci, gdyż prorokował przeciw temu miastu, jak to słyszeliście na własne uszy. Jeremiasz zaś rzekł do wszystkich przywódców i do całego ludu: Pan posłał mnie, bym głosił przeciw temu domowi i przeciw temu miastu wszystkie słowa, które słyszeliście. Teraz więc zmieńcie swoje postępowanie i swoje uczynki, słuchajcie głosu Pana, Boga waszego; wtedy ogarnie Pana żal nad nieszczęściem, jakie postanowił przeciw wam. Ja zaś jestem w waszych rękach. Uczyńcie ze mną, co wam się wyda dobre i sprawiedliwe. Wiedzcie jednak dobrze, że jeżeli mnie zabijecie, krew niewinnego spadnie na was, na to miasto i na jego mieszkańców. Naprawdę bowiem posłał mnie Pan do was, by głosić do waszych uszu wszystkie te słowa. Wtedy powiedzieli przywódcy i cały lud do kapłanów i proroków: Człowiek ten nie zasługuje na wyrok śmierci, gdyż przemawiał do nas w imię Pana, Boga naszego. Achikam jednak, syn Szafana, ochraniał Jeremiasza, by nie został wydany w ręce ludu na śmierć.

(Ps 69,15-16.30-31.33-34)
REFREN: W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie

Wyrwij mnie z bagna, abym nie utonął,
wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą,
ratuj mnie z wodnej głębiny.
Niech mnie nie porwie nurt wody,
niech nie pochłonie mnie głębia,
niech się nie zamknie nade mną paszcza otchłani.

Ja zaś jestem nędzny i pełen cierpienia,
niech pomoc Twa, Boże, mnie strzeże.
Pieśnią chcę chwalić imię Boga
i wielbić Go z dziękczynieniem.

Patrzcie i cieszcie się, ubodzy,
niech ożyje serce szukających Boga.
Bo Pan wysłuchuje biednych
i swoimi więźniami nie gardzi.

(Mt 5,10)
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.

(Mt 14,1-12)
W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze w nim działają. Herod bowiem kazał pochwycić Jana i związanego wrzucić do więzienia. Powodem była Herodiada. żona brata jego, Filipa. Jan bowiem upomniał go: Nie wolno ci jej trzymać. Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka. Otóż, kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła córka Herodiady wobec gości i spodobała się Herodowi. Zatem pod przysięgą obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi. A ona przedtem już podmówiona przez swą matkę: Daj mi - rzekła - tu na misie głowę Jana Chrzciciela! Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. Posłał więc [kata] i kazał ściąć Jana w więzieniu. Przyniesiono głowę jego na misie i dano dziewczęciu, a ono zaniosło ją swojej matce. Uczniowie zaś Jana przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o tym Jezusowi.

Źródło: http://mateusz.pl/czytania/2012/20120804.htm

Dorota Halasa - 4 Sierpień 2012, 00:56

Daj mi - rzekła - tu na misie głowę Jana Chrzciciela! Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. Posłał więc [kata] i kazał ściąć Jana w więzieniu.

Przez wzglad nie tyle na przysiege co na wspolbiesiadnikow czlowiek zdolny jest zrobic wszystko. Jest to bojazn przed brakiem akceptacji, ale akecptacji drugiego czlowieka, czlowieka glinianego i kruchego. Czlowiek boi sie drugiego czlowieka, ale nie boi sie Boga bo Bog nie wydaje mu sie byc zagrozeniem bezposrednim. Jest to oznaka zwatpienia i braku wiary w Boga. Jest to wiara w czlowieka ulepionego z gliny. Slabego i kruchego, chociaz posiadajacego ksztalt, ktory jest ksztaltem trwalym.

Bylismy dzisiaj w Olomuncu w kaplicy Sw. Jana Sarkandera, ktory byl tu przesluchiwany i torturowany. Miejsce jego kazni zostalo zamienione w muzeum tortur. Jak okrutny jest czlowiek, ktory wie, ze posiada wladze nad drugim czlowiekiem. Jak maly i gliniany jest w swojej okrutnosci.

Wyrwij mnie z bagna, abym nie utonął,
wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą,
ratuj mnie z wodnej głębiny.
Niech mnie nie porwie nurt wody,
niech nie pochłonie mnie głębia,
niech się nie zamknie nade mną paszcza otchłani.

Ja zaś jestem nędzny i pełen cierpienia,
niech pomoc Twa, Boże, mnie strzeże.
Pieśnią chcę chwalić imię Boga
i wielbić Go z dziękczynieniem.

Patrzcie i cieszcie się, ubodzy,
niech ożyje serce szukających Boga.
Bo Pan wysłuchuje biednych
i swoimi więźniami nie gardzi.

Abuna Zygmunt - 4 Sierpień 2012, 16:26

Latwiej jest zabic Slowo anizeli podjac trud osobistej przemiany, latwiej zabic czlowieka anizeli podjac trud przemiany wlasnego czlowieczenstwa...Bardzo to przykre, gdy piekno zdradzilo dobre zycie, gdyz w ten sposob podcina korzenie wlasnego istnienia - szkodzi samo sobie i krzywdzi Boga, stworzyciela Piekna i dawcy Zycia.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group