nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Ecclesia in Medio Oriente 20/21

karino09 - 11 PaĽdziernik 2012, 22:10
Temat postu: Ecclesia in Medio Oriente 20/21
20. Liczne i silne są więzi między chrześcijanami
a żydami. Są one mocno osadzone w cennym
wspólnym dziedzictwie duchowym. Jest to z pewnością
wiara w jedynego Boga, Stwórcę, który objawia
się i wiąże z człowiekiem na zawsze, i który
z miłości pragnie jego odkupienia. Jest to również
Biblia, w znacznej mierze wspólna dla żydów
i chrześcijan. Jest ona „słowem Boga” dla jednych
i dla drugich. Wspólne czytanie Pisma Świętego
nas przybliża. Ponadto Jezus, syn Narodu Wybranego,
urodził się, żył i umarł jako Żyd (por. Rz 9,
4-5). Także Maryja, Jego Matka, zachęca nas do
ponownego odkrycia żydowskich korzeni chrześcijaństwa.
Te ścisłe więzy są wyjątkowym dobrem,
z którego wszyscy chrześcijanie są dumni i
które zawdzięczają Narodowi Wybranemu. Choć
żydowskość „Nazarejczyka” pozwala chrześcijanom
zasmakować z radością świata obietnicy
i wprowadza ich zdecydowanie w wiarę Narodu
Wybranego, jednocząc ich z nim, to osoba i głęboka
tożsamość samego Jezusa dzielą, bo chrześcijanie
uznają w Nim Mesjasza, Syna Bożego.

21. Byłoby dobrze, aby chrześcijanie stawali
się bardziej świadomi głębi tajemnicy Wcielenia,
by kochać Boga z całego swego serca, z całej
duszy i ze wszystkich sił (por. Pwt 6, 5). Chrystus,
Syn Boży, stał się człowiekiem w konkretnym
narodzie, w tradycji wiary i w kulturze, których
poznanie może jedynie wzbogacić zrozumienie
wiary chrześcijańskiej. Chrześcijanie ubogacili
to poznanie przez szczególny wkład wniesiony
przez samego Chrystusa, przez Jego śmierć i
zmartwychwstanie (por. Łk 24, 26). Muszą jednak
zawsze mieć świadomość swoich korzeni i być
wdzięczni za nie. Aby bowiem szczep na starym
drzewie mógł się przyjąć (por. Rz 11, 17-18), potrzebuje
on soku, który pochodzi z korzeni.

17 Por. Propositio 40

http://episkopat.pl/pliki...-%20Polacco.pdf

Dorota Halasa - 12 PaĽdziernik 2012, 06:08

Mam sporo przyjaciol wsrod Zydow i Arabow. Wiem, ze malo mozliwe jest miedzy nami pojednanie i kompromis w zakresie spraw religijnych, ale to co mozemy zrobic to swiadczyc o swojej wierze uczynkami i zachowaniem. I mysle, ze to wlasnie robimy.

Z Bogiem

Abuna Zygmunt - 12 PaĽdziernik 2012, 07:40

Ga 3,7-14
„Tylko ci, którzy polegają na wierze, mają uczestnictwo w błogosławieństwie wraz z Abrahamem, który dał posłuch wierze”. Dlatego na Soborze Watykanskim II zostalo powiedziane wprost, ze zbawienie jest rowniez dla tych ktorzy formalnie nie naleza do Kosciola, ale ida za glosem Ducha , chociaz Jego glos , tam gdzie oni sa nie jest tak dobrze slyszalny jak u zrodla, to znaczy w Kosciele.

dbb - 13 PaĽdziernik 2012, 00:56

Dla mnie, glos Ducha jest sprawa bardzo wazna. Najlepiej sie czuje w osobistych relacjach z Panem Bogiem. Potrzeba mi do tego spokoju i ciszy. Wedy lepiej mi sie "slyszy". Taka cisze odnajduje wlasnie w Kosciele w dni zwykle. Bardzo lubie cisze Adoracji i w niej Boza obecnosc.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group