nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Byc czlowiekiem prawym i prawdziwym

Abuna Zygmunt - 15 PaĽdziernik 2012, 07:59
Temat postu: Byc czlowiekiem prawym i prawdziwym
Sw. Pawel nie bawi sie w piekne slowka. Niczego nie mowi na wyrost, to laska Boza jest tak wielka , ze przekracza wszystkie nasze o niej wyobrazenia.
„Ku wolności wyswobodził nas Chrystus.”
Jak zrozumiec to powiedzenie Pawla aby nie bylo tylko milym dla uszu sloganem.
Jak radowac sie ta prawda ?
Jak swietowac kazde Spotkanie? Kazda Eucharystie? Kazda modlitwe?
Jak zmieniac swoje zycie w modlitwe? Spotkanie? KOMUNIE?

Jak tworzyc w Prawdzie wspolnote Kosciola?
Jak DOM uczynic Bozym instrumentem do budowy tego calego Dobra?


Tak czesto slyszalem jak Syryjczycy mowili z zalem, ze nie umieli wlasciwie docenic bezpieczenstwa i pokoju ktorym cieszyl sie ich kraj przed wojna domowa. Potwierdza to niejako codzienny widok dzieciakow ktore bawia sie na ulicy, przed domami, gdy w tym czasie ich matki delektuja sie siedzeniem na murku i zwyklym „babskim” gadaniem.( Ga 4,22-24.26-27.31-5.1)

Dorota Halasa - 15 PaĽdziernik 2012, 09:08

Chcialabym, zeby moje zycie codzienne bylo modlitwa raz lepsza, raz gorsza, czasami moze wrecz nieudolna, ale zeby nia bylo.

Chcialabym tez byc prawdziwie wolna, ale to bardzo wielkie slowo i sprawdza sie dopiero w momentach zagrozenia tej wolnosci.

Alina - 15 PaĽdziernik 2012, 10:40

Wolność nie jest jakąś mrzonką, jest czymś bardzo realnym. Dla mnie jest ona wtedy jeśli moje życie kształtuję zgodnie z zamysłem Bożym względem mnie, jeżeli droga jaką przebywam jest zgodna z moim odwiecznym powołaniem. Oczywiście, że nasza wolność nie jest idealna, zniewalają nas grzechy i różne drobne przywiązania ważne jednak, aby kierunek był słuszny.To rodzi poczucie wolności i harmonii.

Chciałabym , aby mój dzień złożony był z modlitwy oraz z różnych , codziennych działań, które podejmowane są z miłością i z myślą o Nim. Żeby nie było w tym dniu pustych godzin i chwil, bo w taką właśnie pustkę wchodzi zły duch.
Św. Faustyna pisała, że Pana nie trzeba daleko szukać, On jest we wnętrzu człowieka, w jego sercu, a więc...wcale nie jest trudno z Nim być...
Może trzeba po prostu częściej o Nim myśleć.

Alicja - 15 PaĽdziernik 2012, 12:37

„Ku wolności wyswobodził nas Chrystus.”

To jest ewangeliczny cytat z postu Ojca a ja, lecząc ucho i inne przeziębieniowe przypadłości, czytałam od rana Księgę Wyjścia i tak sobie to jakoś w południe z postem Ojca połączyłam.
Ku wolności, ku ziemi mlekiem i miodem płynącej, Bóg wyprowadził naród Izraela z Egiptu, łatwiej było ten Naród wyprowadzić z Egiptu niż usunąć Egipt z ich pamięci. Łamią tyle razy zwarte z Bogiem Przymierze, chociaż widzą znaki. Pomimo tych znaków ciągle pamiętają i wracają w swej pamięci do Egiptu.

W swojej osobistej modlitwie muszę rozważać, czy mojej pamięci nie zaprzątają wydarzenia z przeszłości, i te dzisiejsze też, które potrzebują uzdrowienia, czy wiara w Jezusa, czy droga Krzyża jest na pewno jedynym kierunkiem i sensem zapisanym w pamięci mojego życia?

dbb - 16 PaĽdziernik 2012, 06:39

Alina,dobra ta Twoja podpowiedz....."w codziennosci czesciej myslec o Panu".
Prostota i bezkompromisowosc w praktykowaniu wiary. Dobre.

Krysia - 17 PaĽdziernik 2012, 08:31

Alicja, masz dobre spostrzeżenie.Pamiętam, kiedyś zamieszkałam na stancji u pewnej starszej pani.Chodziła do koscioła każdego dnia.Ale pierwsze moje wrażenie to: dlaczego ta pani ( śp.) stale powraca do czasów wojennych, powojennych, przedwojennych jakby nie było innych problemów.Był przecież Nasz papież, Jego problemy...nigdy o Slowie Bożym.Było tp tak męczące...i tv, że postanowiłam, unikać takiej postawy.Oczywiście dałam się złapać na ten lep...i zaczęłam wobec młodszych wspominać.Ale o wyborze papieża..Jego nauczaniu itp...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group