nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Dar Zywy

Abuna Zygmunt - 27 PaĽdziernik 2012, 07:27
Temat postu: Dar Zywy
Jestesmy obdarowani, ale jest to dar zywy, jest nim Przyjazn Jezusa Chrystusa . Ten dar musi w nas rosnac i rozwijac sie aby wydac owoce. Wszystkie dary otrzymane od Boga, obojetnie jaka mialyby konkretna forme wywodza sie z tego samego zrodla ktorym jest milosc, a milosc jak ogien, trzeba podsycac, aby byla zywym wkladem w „budowe Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego” , czyli do osiagniecia Pelni , ktora jest wiecznym spelnieniem sie naszego czlowieczenstwa. Ef 4,7-16
Dorota Halasa - 27 PaĽdziernik 2012, 07:56

I...nic więcej

kochać Ciebie to czar i siła
kochać zawsze i kochać jeszcze
teraz i nareszcie i... nic więcej
bo …nadzieja się spełniła

(Abuna)

Alina - 27 PaĽdziernik 2012, 14:32

O ten dar trzeba bardzo dbać i to porównanie z ogniem, który nie podsycany gaśnie jest naprawdę bardzo prawdziwe.
Ta dbałość też kosztuje, rodzi się w wysiłku , trudzie i determinacji. W codziennej modlitwie, która nie zależy od" chcenia" czy" niechcenia", częstej Eucharystii, która dodaje sił, regularnym rozmyślaniu nad Bożym Słowem. Ta dbałość to też uważne przeżywanie dnia, szukanie Go w codzienność, wierność swoim dobrym natchnieniom...
Ona też jest w pilnowaniu swoich myśli i oddawaniu w nich miejsca Panu, bo często nawet nasze myśli prowadzą nas na manowce...
Ale w całej tej dbałości i wysiłku jest też przecież radość. Bo czy jest w ogóle na świecie coś co bardziej robić warto?

JurekS - 27 PaĽdziernik 2012, 19:14

A ja tak po ludzku napiszę - o kurczę. Alina, same dziesiątki :)
Alina - 27 PaĽdziernik 2012, 19:54

Jurek, proszę Cię - nie pisz tak, To onieśmiela i raczej ... głupio się czuję.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Basia - 27 PaĽdziernik 2012, 20:34

Są takie chwile kiedy......czujesz dotyk Pana Boga.....
Sobotnie południe płynęło sennie może przez padający pierwszy śnieg.Siedzieliśmy w kuchni z mężem i dwójką naszych córek. Najstarszy syn z żoną w podróży poślubnej,kolejny syn już poza domem....Płatki śniegu spadały powoli i wszyscy razem pijąc herbatę widzieliśmy w spadających płatkach śniegu upływający czas i nasze życie. Było nam dobrze tak rodzinnie ....
Basia

Abuna Zygmunt - 27 PaĽdziernik 2012, 20:57

Wasza "rodzinnosc" nie moze sie marnowac
JurekS - 27 PaĽdziernik 2012, 21:36

To prawie jak w ST kiedy Pana nie było w burzy, ani w gwałtownym wichrze tylko w delikatnym powiewie. Oby Pan jak najczęściej do nas przychodził :)
barmal - 28 PaĽdziernik 2012, 17:51

Taki kontrast-piękny, słoneczny piątek-odwiedziłyśmy z mamą groby naszych bliskich, którzy spoczywaja poza Warszawą, a w sobotę śnieg-prawie cały dzień. Na cmentarzu północnym mimo to ruch-porządki, strojenie-nieodpowiednie byty przemokły dokładnie.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group