Abuna Zygmunt - 16 Listopad 2012, 10:08 Temat postu: Falszywy postep Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, a nie trwa w nauce Chrystusa, ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce Chrystusa, ten ma i Ojca, i Syna.(2J 9) Niestety sa teologowie ktorzy „wybiegaja zbytnio naprzod”nie zdajac albo nie chcac sobie zdawac sprawy, ze ZBYTNIO jest odstepstwem od tego co SLUSZNE i co PRAWDZIWE. Staja sie celebrytami wlasnie dlatego, ze „ZBYTNIO wybiegaja naprzod” a oni sie z tego ciesza i na „tradycjonalistow” patrza z gory. Nie licza sie z tym, ze „wybieganie naprzod” daje im slawe, ale wielkie szkody przynosi zwyklym ludziom. Do tradycyjnego nauczania Kosciola nalezy podstawowa zasada chrzescijanskiego postepowania ktora jest MILOSC („abyśmy się wzajemnie miłowali”). Jan Apostol mowi w swoim liscie, ze „Miłość zaś polega na tym, abyśmy postępowali według Jego przykazań”, dlatego powinnismy w naszym codziennym zyciu nieustannie szukac Jego woli, co stanowi podstawe kazdego prawdziwego nawrocenia. Jak to sie u nas odbywa? Czy rozumiemy zasady rozeznania duchowego pomocne do tego aby sie uchronic przed klamstwem zlego ducha ? dbs - 16 Listopad 2012, 12:04 "...kto wybiega zbytnio naprzód..." ale i "...Przypomnijcie sobie żonę Lota..." która patrzyła wstecz, czyli chyba odwieczne 'carpe diem...'. :) Abuna Zygmunt - 17 Listopad 2012, 08:10 Do patrzenia wstecz tez dodalym : ZBYTNIO, bo patrzec wstecz rowniez trzeba , tak samo zreszta jak patrzec przed siebie. |
