|
nasz DOM www.netparafia.pl |
|
SLOWO BOZE w naszym zyciu - ...dwie samotności razem nigdy nie są samotne...
ZoRo - 18 Listopad 2012, 10:49 Temat postu: ...dwie samotności razem nigdy nie są samotne... Czy tym wierszem, kochany Abuno, myślałes już wtedy o tym Domu, o drzewie, o Izaaku?...
Twoje drzewo (lub Razem )
moje drzewo cicho sobie rosło przez te wszystkie lata
żaden człowiek go nie posadził – tak mi tato opowiadał
nikt mu gałęzi nie przycinał zimą
nikt nie podlewał bo i po co
nigdy przecież na nim żadnych owoców nie było
moje drzewo żyło sobie przy drodze samotne
czasem ktoś je nawiedził
czasem ktoś usiadł pod nim
trochę odpoczął
jakiś pokój sam z sobą zawarł
po jakiejś nie swojej wojnie
ostygł gdy był rozgrzany za mocno
uspokoił się złagodniał
nie zdając sobie nawet sprawy z tego
że dwie samotności razem
nigdy nie są samotne
Alicja - 18 Listopad 2012, 12:17
Jakoś trudno mi uwierzyć w to, że to drzewo kiedykolwiek rosło samotnie, pod tym drzewem tłumy widzę, przycięte z tego drzewa gałązki do dzisiaj zdobią niejedną duszę.
Izaak, ten Izaak z innego wiersza jest dla mnie wielką, bardzo intrygującą zagadką (w duchowym wymiarze oczywiście).
ZoRo - 18 Listopad 2012, 13:19
Podpowiedż do "Zagadki" zadanej przez Alicję...- "dom, drzewo, syn"...
Izaaka czekam
zestarzałem się i wciąż na początku drogi
Izaaka czekam
czekam aż syn mi się urodzi
niedługo odejdę
przyjdą po mnie inni
młodzi
nie wymazuj mnie jeszcze z księgi żywych
syn niech mi się urodzi
(Ojciec Zygmunt)
Alicja - 18 Listopad 2012, 14:08
Dziękuję ZoRo.
Izaak po hebrajsku oznacza roześmiał się, śmiech (wiedza z Kursów Formacji Biblijnej w KUL a nie ze znajomości języka hebrajskiego). Nawet w ten sposób szukałam rozwiązania tej zagadki.
Bardzo mi odpowiada hebrajskie znaczenie tego słowa w kontekście biblijnego starca, tulącego Izaaczka do piersi.
Ratunku, na pomoc człowiekowi który ma problem z ukrytym w wierszu, XXI - wiecznym Izaakiem
Abuna Zygmunt - 18 Listopad 2012, 21:19
Alu, nawet do drzewa sie ustosunkuje a potem zerkne jeszcze do Izaaka ktorego wywolalas z labiryntow zapomnienia. Moga byc tlumy wokol, moga przycinac galazki a nawet lamac galezie bo do czegos tam je potrzeba i tylko powiekszac samotnosc drzewa.
Abuna Zygmunt - 18 Listopad 2012, 21:23
Nie udalo mi sie wyeliminowac dubletu dlatego skasowalem tekst i w jego miejsce zamieszczam serdeczne usmiechy i pozdrowienia.
Abuna Zygmunt - 18 Listopad 2012, 21:25
No wlasnie, wydaje mi sie ze kazdy czlowiek jest takim Izaakiem , tak samo jak kazdy czlowiek lubi ogrody ale droga do nich prowadzi przez pustynie, jak kazdy teskni , marzy....Dlatego Pan Bog przychodzi z pomoca, z obietnica nieba. Izaak jest tego nieba namacalnym dowodem.
Alicja - 18 Listopad 2012, 22:56
Najpiękniejsze DRZEWA to takie, które rosną samotne z nikim nie rywalizując o słońce. Im piękniejsze DRZEWO tym większa samotność.
W cudownym cieniu takiego DRZEWA, czekajmy więc więc z ufnością na naszego Izaaka.
Bardzo dziękuję Ojcu, bardzo, bardzo.
Abuna Zygmunt - 19 Listopad 2012, 07:59
Lasy tez sa piekne i pozyteczne ! Nie pisze tego Alu przez przekore.
Dorota Halasa - 19 Listopad 2012, 09:18
Wiersz "Izaaka czekam" jest przepiekny tak jak drzewo, ktore stoi samotnie i nie rywalizuje o slonce.
Abuna Zygmunt - 20 Listopad 2012, 08:58
...A lasy, parki, ogrody ?
Alina - 20 Listopad 2012, 09:48
Drzewo rosnące samotnie może i pięknieje. znacznie gorzej bywa z człowiekiem.
Samotność to tak naprawdę cierpienie, ból, tęsknota, pragnienie...
Dobrze przyjęta i przeżyta pozwala spotkać Pana i zawsze w konsekwencji prowadzi do drugiego człowieka...
Można jednak też w tej samotności się zamknąć, schować w skorupie bólu, poczuciu odrzucenia i niezrozumienia...
wtedy człowiek nie tylko nie rozkwita, ale jeszcze karłowacieje...
można w tym bólu trwać latami... jak trudno wtedy z tego wyjść...
Jakoś nie zazdroszczę samotnie rosnącemu drzewu jego braku rywalizacji o słońce...
Słońca i tak wystarczy dla wszystkich.
Modlę się za samotnych...
Dorota Halasa - 20 Listopad 2012, 10:07
Ja niczego nikomu nie zadroszcze. Wole sie modlic.Z Bogiem
Alina - 20 Listopad 2012, 10:12
To bardzo dobrze, Dorota.
W końcu o to chodzi, żeby się modlić RAZEM.
Dorota Halasa - 20 Listopad 2012, 10:25
Wlasnie to robimy Alinko. Z Bogiem
JurekS - 20 Listopad 2012, 16:40
Ja też, ja też lubię lasy :)
Las czasami zaskakiwał mnie cudnie rozświetloną polaną jakby zapraszał do zatrzymania się, odpoczynku.
Ale Wy tu chyba o czymś innym ;)
Alicja - 20 Listopad 2012, 21:46
Mu tutaj o poezji, proszę Jurka.
Od tego zaczęłam, że pod tym drzewem tłumy się gromadzą, w cieniu tego drzewa każdy z nas na swój sposób czeka na swoje spełnienie, na swojego Izaaka.
JurekS - 20 Listopad 2012, 22:26
Tak mi się wydawało ;) Ale pomyślałem, a co tam, wyrwę się ze swoją prozą życia :)
ania - 20 Listopad 2012, 23:45
Fajnie sobie gawędzicie.
Cudownie rozświetlona polana w lesie to właśnie poezja życia.
dbs - 21 Listopad 2012, 09:11
A widzieliście Mglistą Galerię Jurka?
JurekS - 21 Listopad 2012, 10:03
Tam też będą drzewa :)
https://picasaweb.google.com/103866533877955286020/WyprawaNaPiotrkowskaGore?authkey=Gv1sRgCKvAxsTokPWb4gE
Abuna Zygmunt - 21 Listopad 2012, 22:53
A mnie sie "odbilo" (przepraszam za brzydkie okreslenie ) Panem Tadeuszem i chyba Grzybobraniem , ale nie wiem na pewno, tam gdzie mowa o "mateczniku"... Chetnie bym sobie przeczytal ten fragment i wiem, ze gdybym dlubal w internecie to i do tego miejsca bym sie dodlubal. Nie ma jednak czasu i motywacja zbyt slaba.
ania - 21 Listopad 2012, 23:51
Zajrzałam do Galerii Jurka. U nas podobna mgła od dłuższego czasu, ale w poniedziałak byłam ponad mgłą, bo w górach. Dobrze Jurku, żeście się w tej mgłe nie pogubili.
Drzewa we mgle bywają poetyckie i może nawet kubek ciepłego napoju takim się stać we mgle. Jurku, czy odbywasz też wyprawy poza granice Polski?
pozdrawiam
Abuna Zygmunt - 22 Listopad 2012, 09:13
Ja mam zamiar odbyc takowa, ale przepraszam , nie jestem Jurkiem. Gdzie jest Jurek?
JurekS - 22 Listopad 2012, 09:20
Były plany na ten rok na taką niedaleką zagranice, tzn rajd dookoła Tatr. Jednak życie pisze swoje scenariusze. Konieczność 24-godzinnej opieki nad moim tatą wszystko zmieniła. Czasami udaje mi się urwać kilka godzin na taki wypadzik jak ostatnio. Zapewne w Twoich stronach jest mnóstwo pięknych szlaków, dróg i dróżek na rower. Na dzisiaj jest to dla mnie nieosiągalne.
|
|