nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Swietosc

Abuna Zygmunt - 5 Grudzień 2012, 15:09
Temat postu: Swietosc
Prawdziwa swietosc to nie pojedyncza osoba zatroskana o swoja doskonalosc, ale wspolnota, gdzie jednostka rozwija sie stajac osoba troszczac sie o dobro innych. Taka swietosc prawdziwie pociaga innych, jest prawdziwie atrakcyjna, poszukuje jej swiat. Natomiast ta indywidualistyczna – budzi podziw, sensacje, rodzi celebrytow i gwiazdy ale.... zamiast wymiaru sluzby pojawia sie wymiar konkurencji i eksploatacji , a spotkanie staja sie okazja do konfrontacji i dopingiem do wspolzawodnictwa ktore zamienia sie w konkurencyjna walke. (Swiety Ignacy i jego wspolzawodnictwo ze swietymi. Jeden swiety we wsponocie, to dobra rzecz, ale dramatem jest jesli zdarzy sie, ze we wspolnocie jest ich dwoch. Wtedy dzieje sie prawdziwa zgroza – mawial moj mistrz nowicjatu) . Tylko ta pierwsza droga, ta wspolnotowa jest przyjazna czlowiekowi i prawdziwie tworcza .

Mamy „stawac sie coraz doskonalszymi”, kazdy z nas indywidualnie, jako osoba, ale osoba zyjaca we wspolnocie i posiadajaca rowniez w stosunku do niej zobowiazanie milosci („Niech Pan spoteguje wasza wzajemna milosc").


Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym. Bog sie nie cieszy nadchodzacym kataklizmem, ale chce nas od niego zbawic („abyscie mogli uniknac tego wszystkiego” ) . „A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. Chrystus nie straszy, wprost przeciwnie daje fundament naszemu optymizmowi.

dbs - 5 Grudzień 2012, 15:32

"Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie.."
:)

Dorota Halasa - 5 Grudzień 2012, 15:35

Kazdy czlowiek ma inna misje do spelnienia, kazdy sluzy do czegos innego. Dzieki Bogu.
Alina - 5 Grudzień 2012, 15:49

Im dłużej żyję tym bardziej jestem pewna tego jednego-w życiu liczy się tylko Miłość i wszystko co z niej wynika.Troska o innych, dawanie innym siebie, swego czasu i sił, bycie razem i służenie sobie nawzajem...
I naprawdę to kim się jest w życiu : lekarzem , dziennikarzem, sprzątaczką czy kimkolwiek innym -jest po prostu drugorzędne.
Nie chodzi w życiu o dążenie do doskonałości. Chodzi o to , abyśmy od Tego, Który jest Miłością uczyli się kochać, bo tylko gdy kochamy stajemy się do Niego podobni.
Świętość na tym świecie nie jest dla mnie bezgrzesznością, bo to po prostu niemożliwe, ale jest Miłością...

Krysia - 5 Grudzień 2012, 17:52

Alina potwierdzasz słowa św.Pawła, cenne są w życiu : wiara, nadzieja i milość, ale najwazniejsza z nich jest Miłość.Skąd ją nabyć ? A no z Eucharystii w białym , małym opłatku !
ZoRo - 5 Grudzień 2012, 17:56

potrzeba

milczeniu potrzeba poezji
żeby nie umarło z nudy
oczekiwaniu nadziei
uśmiechowi życiowej mądrości
każdemu człowiekowi – bliskości
drugiego człowieka
aby razem mogli się dostać do nieba


(Wiersz Abuny Zygmunta)

Alicja - 5 Grudzień 2012, 20:07

Uśmiechowi życzliwej, życiowej mądrości potrzeba. Tylko tak uśmiechnięci, nie będziemy sami na drodze do nieba.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group