nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Slowo o wiernosci SLOWU

Abuna Zygmunt - 27 Styczeń 2013, 09:00
Temat postu: Slowo o wiernosci SLOWU
”... byli naocznymi świadkami i sługami słowa”


Uwazam, ze nie mozna byc wiarygodnym „swiadkiem”, jezeli sie nie jest „sluga Slowa”. Nawet w gronie biblistow, ktorzy profesjonalnie zajmuja sie Slowem sa przypadki braku wiarygodnosci, gdy przestali byc „slugami” , a stali sie ekspertami slowa, jego wlascicielami, poslugujacymi sie nim i traktujacymi je jak material ich mistrzowskiej obrobki. Dotyczy to kaznodziejow, dzialaczy katolickich....kazdego z nas, kiedy tracimy szacunek dla Slowa albo lekcewazac je calkowicie albo tez zaglujac nim wedlug naszego uznania i jak nam jest z tym wygodniej.

Abuna Zygmunt - 27 Styczeń 2013, 09:07

«Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnych, abym obwoływał rok łaski od Pana».

Oto krotki opis tozsamosci Jezusa, kierujacego sie Duchem Bozym i dzialajacego Jego Boska Moca. Oto przyczyna opozycji poczawszy od ludzi Mu najblizszych, z tej samej co On miejscowosci – nie mieli w sobie i nie rozumieli Bozego Ducha. Gdy wiec Jezus oswiadczyl : «Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli» - miast mesjanskiej radosci ze ziszczenia sie Bozych obietnic i przyjecia Jezusa jako Mesjasza , oni sie zgorszyli Dobra Nowina i odrzucili "syna Jozefa, ciesli z Nazaretu" - odrzucili mesjanska radosc Jego Krolestwa.

karino09 - 27 Styczeń 2013, 11:50

Pan Jezus nie bał się głosić Słowa Bożego wśród swoich, ze swojej miejscowości. U nas często bywa inaczej. Fałszywy wstyd, nieumiejętność znalezienia odpowiednich argumentów, chęć pozostawania w dobrych układach, pozorny dialog......?
Zastanawiam się często nad tym, bo nie zawsze mówię to co chciałabym o NIM powiedzieć.

dbb - 28 Styczeń 2013, 23:15

Sluga Slowa......
Przyszedl mi na mysl Roman Brandstatter i jego Krag Biblijny, a w nim...Lament nieczytanej Biblii. Watro sobie przypomniec.
Kiedy przygotowywalam stol na przyjscie ksiedza,polozylam tez malenkie Pismo Swiete po arabsku,ktore przywiozly wczesniej ze soba dzieci. Innego nie mialam,zostalo w Syrii. Chcialam sie pochwalic. Kiedy ksiadz wzial do rak, zauwazylam ze jest zupwlnie.... nie... czytane.
Ksiadz byl delikatny, nic nie powiedzial, ale ja sie zawstydzilam. Coz,i tak bywa.

Alicja - 29 Styczeń 2013, 00:17

Ty Danusiu masz Biblię wyrytą w sercu, pewnie i w polskim i arabskim języku, jest ona w każdym Twoim poście, który czytam.

Bądź pozdrowiona
I pochwalona,
I błogosławiona,
Biblio.(...)
O Biblio (...)
Módl się za tych, którzy w ciebie wierzą,
I za tych, którzy o tobie wątpią,
Módl się za tych, którzy cię czytają,
I za tych, którzy nie umieją cię czytać,
Módl się za tych, którzy cię wielbią,
I za tych, którzy na ciebie plwają,
Módl się za tych, którzy cię znaleźli,
I za tych, którzy nie umieją cię znaleźć,
Módl się za tych, którzy żyć bez ciebie nie mogą,
I za tych, którym nie jesteś potrzebna do życia,
Módl się za tych, dla których jesteś Prawdą,
I za tych, dla których jesteś zbiorem
Orientalnych baśni.
Módl się za nami,
Biblio,
Która trwać będziesz do końca czasów
(...)

Abuna Zygmunt - 29 Styczeń 2013, 09:15

Czesto robilem uwagi odnosnie WYGLADU Pisma sw. Mowi ono cos o wierze osob ktore sie nim posluguja. Wcale nie bylem zbudowany egzemplarzami bez okladek, o postrzepionych kartkach, wytluszczonych i porysowanych. Nie uwazalem, ze oto dzieli ona z jej uzytkownikami proze zwyczajnego zycia. Raczej mialem wrazenie, ze jest to wyraz calkiem prozaicznego niedbalstwa i braku szacunku, szczegolnie jak widzialem, ze u muzulamnow nie wolno czytac Koranu z noga na nodze i rzuca sie go byle gdzie, ale kladzie na specjalnym miejscu, a czasem nawet przed czytaniem trzeba dokonac ablucji. Sadze, ze przynajmniej po czesci takie odniesienie do Pisma sw jakie powyzej opisalem wynikalo stad, ze otrzymane ono bylo za darmo, niestety.( Nie chodzi o to , ze Pismo sw. sie daje za darmo, ale NIESTETY , jest taki odruch w czlowieku, ze skoro darmowe to malo warte i mozna sie tym zabawiac jak sie komu zywnie podoba ). Troche to przypomina obyczaj zegnania sie byle jak, ubierania i przyjmowanie malo godnej postawy podczas modlitwy ).
dbb - 30 Styczeń 2013, 21:22

To prawda, postawy modlitewnej i nalezytego miejsca dla Biblii mozna sie uczyc od muzulmanow. Zdarza sie, ze jak nikogo w domu nie ma,klekam jak oni, czolem dotykam ziemi i oddaje pokornie Bogu czesc nalezna. W obecnosci innych tego nie czynie by "sobie nie myslano". Tyle jeszcze balaganu w moim mysleniu i postepkach....Alicjo...wiec powtarzam za Nim...PRAGNE, a On wie czego,On wszystko wie,zna bardziej lub mniej udane nasze gesty.
Wiara uczy mnie,ze najbardziej dla Niego liczy sie jednak gest naszego serca,choc uklon tez pewnie Mu mily. Klaniajmy sie wiec Bogu,bo godne to i sprawiedliwe, sluszne i zbawienne.

JurekS - 30 Styczeń 2013, 21:36

A mnie w tym wszystkim kojarzy się jedno:
Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie
Zło wyciąga przeróżne kolorowe sztandary, dlaczego więc my mamy się wstydzić iść pod sztandarem Chrystusa? I oczywiście nie chodzi tylko o gesty, ale słowa i czyny.

Alicja - 30 Styczeń 2013, 23:05

Uczyć nam się od Ciebie Danusiu trzeba.
Czytając post Ojca przypomina się scena z życia wzięta, gdy mój brat patrząc jak "przewracam" kartki, ze stoicki spokojem rzekł: na kolanach Biblię studiować, na kolanach... a nie w wygodnym fotelu.

Dorota Halasa - 31 Styczeń 2013, 02:41

Piekny jest ten wiersz o Biblii. Dla mnie Biblia sie stala rodzajem codziennej modlitwy.
Bardzo wryla mi sie w pamiec uwaga Danusi, ze muzulmanie znajduja jakos czas, zeby sie modlic 5 razu w ciagu dnia, a my nie mozemy. Tak to trzeba sobie uswiadomoc, ze oni potrafia, a my nie i i oni zachowuja szacunek do modlitwy i Pisma Swietego. Pamietam kiedy bylam jako 18 letnia dzieczyna w Egipcie, syn moich znajomych myl sie przed modlitwa i jak przechodzilam korytarzem, to krzyczal na glos cos. Dowiedzialam sie potem, ze krzyczal po arabsku, zebym sie tylko o niego nie otarla bo to bedzie zmaza przed modlitwa i bedzie musial dokonywac ablucji po raz drugi.

Przesada w niczym nie jest dobra, ale calkowite poluzowanie tez nie

Z Bogiem


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group