nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Wspolne medytowanie

Abuna Zygmunt - 2 Luty 2013, 07:52
Temat postu: Wspolne medytowanie
(Ps 24,7-10)

Bramy, podnieście swe szczyty,
unieście się odwieczne podwoje,
aby mógł wkroczyć Król chwały.

CHODZI O BRAME NASZEJ WIARY, BRAME NASZEJ NADZIEI I BRAME MILOSCI.

Kto jest tym Królem chwały?
Pan dzielny i potężny,
Pan potężny w boju.

BOG NIE JEST DOBRODUSZNYM STARUSZKIEM A JEGO MILOSIERDZIE NIE POLEGA NA TYM ZE „MA SLABOSC DO LUDZI”

Bramy, podnieście swe szczyty,
unieście się odwieczne podwoje,
aby mógł wkroczyć Król chwały.

JAK JA MAM OTWORZYC BRAMY KTORE PROWADZA DO MOJEJ DUSZY? JAK MY MAMY TO UCZYNIC RAZEM JAKO WSPOLNOTA ? NIE ZANIEDBUJMY TEJ WSPOLNOTOWEJ SZANSY. JEST TO POWAZNE WYZWANIE DLA NASZEGO ZBAWIENIA I ODMIANY TEGO SWIATA. NIE LEKCEWAZMY SZANSY KTORA ZOSTALA NAM DANA.

Kto jest tym Królem chwały?
Pan Zastępów: On jest Królem chwały.

UWIELBIAJMY I CHWALMY NASZEGO PANA

Dorota Halasa - 2 Luty 2013, 13:16

Nasza wspolnotowa szansa jest Apostolstwo Modlitwy
Alina - 2 Luty 2013, 14:18

To trochę tak jak z tym ziarnem gorczycy- wiele dzieje się jakby samo...
Potrzeba jednak wielkiego pragnienia, potrzeba wiary w to, że niemożliwe może stać się możliwe...
Panie, który otwierasz nieustannie bramy mojej duszy spraw żeby nie zgasło we mnie żadne z wielkich pragnień, których Ty jesteś Źródłem...

Wzbudzaj w nas nieustannie pragnienie Ciebie ...aby nasza codzienność pełna była Twojej Obecności, aby było w niej zawsze miejsce na spotkanie Ciebie w Eucharystii, w modlitwie, w Twoim Słowie...

JurekS - 2 Luty 2013, 14:49

Jak otworzyć bramy kiedy przywalone złością pomieszaną z bezsilnością bo tata znowu się zalał, nie chciał się umyć, nie chciał jeść obiadu, gada jakieś bzdury...
Zbliża się Godzina Miłosierdzia, a ja myślę co ja będę udawał takiego pobożnego kiedy jeszcze złe emocje nie opadły...
Może jednak?...

Dorota Halasa - 2 Luty 2013, 15:41

Jurku mam ogromny szacunek dla Twojej wytrwalosci w opiece nad Tata i bede sie o nia modlic. Mysle, ze bedziemy sie wspolnie modlic
dbb - 2 Luty 2013, 15:50

Dolaczam do grona tych, ktorzy do modlitwy potrzebuja wyciszenia z problemow. Kiedy mnie one przerastaja, zloscze sie, denerwuje.Musze z tego "wyjsc" by moc kierowac swoje slowa do Boga. Nie potrafie od tak z marszu,choc czesto na spacerze jest mi z Nim najmilej. Slucha mnie,nie przerywa i moim wlasnym sumieniem zrozumiale do mnie mowi. Czesto beszta mnie za moja niepotrzebna zlosc,poplatane mysli. Mowi,mowi, mowi, a ja slucham, sluchm,slucham. Wracajac po takim spacerze do domu, rodzina sie pyta...co sie stalo......? Co mam im powiedziec, ze bylam na randce z Panem Bogiem?...ze zbesztal mnie w sumieniu za to, ze zloscilam sie na nich,denerwowalam ich, przykrosc tym zrobilam i ze juz sie poprawie. Nie uwierza, bo za kilka dni o tym zapomne....niestety....
Dlaczego tak trudno mi wyjsc ze swoich slabosci?

Alina - 2 Luty 2013, 16:20

Ze słabości chyba nie trzeba wychodzić. Chyba trzeba je przyjąć i zaakceptować, bo tacy po prostu jesteśmy. Mnie zawsze najbardziej rozkłada jak wszyscy chcą ode mnie czegoś w tym sam czasie. Nieraz nie starcza sił i cierpliwości. Pomaga trochę myślenie o Panu mimo wszystko i uważanie na własne słowa, bo potem chwilowe wzburzenie przechodzi, a najbardziej żal wypowiedzianych pochopnie słów.
JurekS - 2 Luty 2013, 16:58

Zawiasy zaskrzypiały ;) i bramy jakoś się uniosły. Trzeba by je teraz czymś podeprzeć :) No i może zawczasu naoliwić ;) gdyby znowu opadły.
Alina - 2 Luty 2013, 23:10

JAK JA MAM OTWORZYC BRAMY KTORE PROWADZA DO MOJEJ DUSZY? JAK MY MAMY TO UCZYNIC RAZEM JAKO WSPOLNOTA ? NIE ZANIEDBUJMY TEJ WSPOLNOTOWEJ SZANSY.

Chyba to rozumiem jako otwieranie swojej duszy przed innymi i wspieranie się słowem i modlitwą...
Chyba w jakimś stopniu to się tutaj dzieje...

Abuna Zygmunt - 3 Luty 2013, 14:27

Jakos sie dzieje, masz racje i przekracza ramy jednej tylko wspolnoty... COS SIE DZIEJE i to cos staramy sie zrozumiec . COS ktore sie materializuje jest Dom Wschodni, zupelnie jak z bajki Dom Japonski.... Daj Boze, zeby Ewangelia, Eucharystia, Kosciol zostaly w nas przyjete i zlaczone jakims braterskim i jednoczesnie koscielnym wezlem . Tak, mysle o Apostolstwie Modlitwy jako ukierunkowaniu .... Ale o tym musze napisac osobno, aby zabrzmialo bardziej powaznie.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group