nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Wspolne medytowanie

Abuna Zygmunt - 28 Luty 2013, 08:44
Temat postu: Wspolne medytowanie
(Łk 16,19-31)
Jezus powiedział do faruzeuszów: Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. NIE WIEDZIAL, ZE TA ZABAWA BYLA ZALOSNA STYPA. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. PRZECIWNIE DO TEGO CO ZWYKLE UWAZA SWIAT, BIEDAK MA IMIE, A BOGACZ TEGO IMIENIA NIE POSIADA, PONIEWAZ JEST TYLKO FUNKCJA PIENIEDZY KTORE MA DO DYSPOZYCJI. WSZYSTKIE JEGO RELACJE NIE SA OSOBOWE , ALE MATERIALNE, NAWET TE NAJBARDZIEJ INTYMNE. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. PRAGNIENIE DRUGIEGO CZLOWIEKA KTORE ZLEKCEWAZYLEM POJDZIE ZA MNA. TERAZ JESTEM W STANIE JE ZLEKCEWAZYC, ALE PRZEZ TO SAM STAWIAM SIE W SYTUACJI ZLEKCEWAZENIA PRZEZ MOJE NAJWIEKSZE PRAGNIENIE JAKIM JEST ZYCIE WIECZNE. Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama.LAZARZ DOZNAJE SZCZESCIA, ZYJE W SERDECZNEJ WSPOLNOCIE RODZINNEJ. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. SMIERC JEST PRZEBUDZENIEM STAWIAJACYM CZLOWIEKA PRZED PRAWDA O SOBIE SAMYM, BEZ SADU SKORUMPOWANEGO BOGACTWEM MATERIALNYM. NIE MOZNA KUPIC BLISKOSCI Z BOGIEM, TRZEBA NA NIA ZASLUZYC PRAWYM ZYCIEM. Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać. ZYCIE DOCZESNE DAJE CZLOWIEKOWI SZANSE PRAWOSCI, BRATERSTWA, MILOSCI. KTO JAKI LOS SOBIE WYBRAL, TAKI OTRZYMA. Tamten rzekł: Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki. Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają. BOGACZ CHCE PRZERZUCIC ODPOWIEDZIALNOSC NA PANA BOGA, SUGERUJAC, ZE CZLOWIEKOWI NALEZY SIE OSTRZEZENIE I NAUKA, TYMCZASEM BOG TO NIEUSTANNIE CZYNI PRZEZ SWOJE PRAWO I PRZEZ PROROCTWA. WINNY JEST CZLOWIEK, BO NIE CHCE SLUCHAC, LEKCEWAZY BOGA. Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą. Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą. NAWET PASJA CHRYSTUSA, ZAKONCZONA JEGO CHWALEBNYM ZMARTWYCHWSTANIEM NIE PRZEKONA BUTNEGO SERCA LUDZKIEGO.

Abuna Zygmunt - 28 Luty 2013, 09:00

Teraz jest czas i teraz okazja aby pokonac „ogromna otchlan” jaka dzieli pieklo od Nieba. Teraz decydujemy o naszej wiecznosci. Nalezymy do Nieba , jezeli tutaj, w zyciu doczesnym, udalo nam sie przebyc te „wielka otchlan” i wstapilismy do piekla aby ulzyc znajdujacemu sie w nim czlowiekowi w jego cierpieniach. Nie trzeba daleko szukac okazji i sposobu na pokonanie tego dystansu. Okazja znajduje sie blisko, w progu naszego wlasnego domu, naszych zabaw i naszego luksusowego stroju, a sposob ? wystarczy posluchac naszego wlasnego serca.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group