nasz DOM
www.netparafia.pl

MODLITWA w naszym DOMu - Isc dalej

Abuna Zygmunt - 23 Kwiecień 2013, 20:40
Temat postu: Isc dalej
Rozmawiajac z KIMS padlo takie sformulowanie :

Wtedy kiedy koncza sie juz mozliwosci dzialania restrykcyjnego, polegajacego na ogrniczaniu siebie, odmawiania sobie, umierania sobie.....pojawia sie czesto nie zagospodarowana wcale, albo bardzo malo - dziedzina dzialania pozytywnego, odbudowywania ruin, plewienia zielsk, sadzenia nowych drzew, podlewania, pieczenia ciast dla siebie i dla innych.... Daj Boze abysmy zaangazowali sie na tej drodze.

I wlasnie jako taki placek podaje wam owoc rozmowy z KIMS

Abuna Zygmunt - 23 Kwiecień 2013, 20:51

Nastepny placek, z jeszcze innej rozmowy :

No to lece. Zaraz Msza sw. odprawie, bo jutro moze byc o nia trudno. Cos mi niedobrego w brzuchu sie dzieje. Co ja jadlem na kolacje ? Zycie jest takie banalne. Przeciez powinno byc bardziej uroczyscie, wzniosle, romantycznie... Nie kloce sie z zyciem, choc mam mu wiele do zarzucenia. Wiem, ze ono nie jest wolne, nie moze robic co mu sie podoba, ze sa nan wywierane naciski, stosowane sa rozne zaskoczenia .... ale Pan Bog nad wszystkim panuje. Oddajmy mu sie na ile tylko nas stac, oddajmy mu z ufnoscia nasze zycie, nawet jesli nie ma sie czym specjalnie chwalic , ale innego nie mamy.

JurekS - 23 Kwiecień 2013, 20:52

Nie chcê kierowaæ rozmowy na inne tory, ale pojawi³o siê we mnie pytanie, które byæ mo¿e ka¿dy powinien sobie zadaæ: Czy rzeczywi¶cie ten pierwszy etap przeszed³em? Tzn: w czym ogranicza³em siebie, co sobie odmawia³em, czy i da kogo umiera³em?
Alina - 23 Kwiecień 2013, 21:01

A mnie siê wydaje, ¿e to dzieje siê równocze¶nie, jakby równolegle i ¿e to umieranie sobie trwa do koñca /lub powinno trwaæ.../ i wcale nie k³óci siê ono z dziedzin± dzia³ania pozytywnego.
I wcale nie chodzi o jaki¶ smutek z tym zwi±zany bo z czasem okazuje siê, ¿e wszystkiemu powoli zaczyna towarzyszyæ Rado¶æ...

JurekS - 23 Kwiecień 2013, 22:14

To tak jak napisa³a¶ Alino w komentarzach do dzisiejszych czytañ. Pozwól, ¿e przytoczê:
Zw³aszcza gdy przychodzi wybraæ miêdzy czym¶ co jest obiektywnie dobre, a czym¶ co wydaje siê mniej dobre, ale paradoksalnie wymaga ode mnie wiêkszej mi³o¶ci i w konsekwencji staje siê t± wiêksz± mi³o¶ci±.

ElzbietaS - 24 Kwiecień 2013, 14:40

"Wtedy kiedy koncza sie juz mozliwosci dzialania restrykcyjnego ..."
Okazji do "umierania sobie" dostarcza kazdy dzien.
Dzis akurat dostalam "dobry mailing o irytacji" o tresci : "Cierp i sk³adaj w ofierze te drobne przykro¶ci, ma³e niedogodno¶ci, które spadaj± na ciebie ka¿dego dnia. Ból zêbów, ból g³owy, przeziêbienie, pogarda czy szyderstwo. Wszystkie te ma³e ofiary, przyjête i zaakceptowane z mi³o¶ci±, s± niezwykle mi³e dla Bo¿ej Dobroci, Jezusa, który za kubek ch³odnej wody obieca³ morze wiekuistego szczê¶cia" - ¶w. Teresa z Avila
Na mnie ta druga dziedzina: "dziedzina dzialania pozytywnego" a szczegolnie pieczenie ciasta, rowniez mycie balkonu, ma bardzo kojacy wplyw. Tym bardziej, ze z ta pierwsza dziedzina nie zawsze sobie jeszcze radze. Niech Bog w Swojej laskawosci przyjmie to co umiem najlepiej.

dbs - 25 Kwiecień 2013, 09:03

"...pieczenia ciast dla siebie i dla innych..."
AUMNIE dla innych zamiesza³am sernik "na zimno", a dla siebie i innych upiek³am 'murzynka'.
:)))))

dbb - 25 Kwiecień 2013, 21:36

Zapachnialo smakiem od tych "plackow" a ja glodna przed operacja. Co mi tam, mala niedogodnosc,ktora w brzuchu wierci i neci,neci....
dbs - 29 Kwiecień 2013, 11:29

Danusiu, niech Opatrzno¶æ dobrze nad Tob± czuwa.
:)
Daria

dbb - 29 Kwiecień 2013, 16:00

Dario, dzieki. Opatrznosc czuwa i na proby wystawia. Trudno mi to zrozumiec bo... wszystko wie...ale wszystko tez podobno ma sens.
Wola Nieba, a z nia sie zawsze zgadzac ....raczej nalezy, ze wzgledu na czlowiecza wolnosc.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group