Abuna Zygmunt - 20 Czerwiec 2013, 11:57 Temat postu: Jednosc jest swieta Nie chcialem wpisac sie do dzisiejszych komentarzy odnoszacych sie do lektury Pisma Swietego, poniewaz byly tam zwierzenia ktorych nie chcialem "zamacic" teoretycznymi rozwazaniami. Widze jednak rowniez wartosc "teorii", ktora czesto porzadkuje nasze doswiadczenia i daje nam szanse glebszego ich zrozumienia. Dzisiaj wyrazniej niz zwykle dojrzalem piekno i Boska swietosc jednosci, o ktora tak bardzo zabiegal Jezus i modlil sie w niej oraz modli trwajaca nieustannie w zyciu Kosciola Eucharystia Zaczne od pytania : czy zauwazyliscie, ze jedno tylko wezwanie modlitwy Panskiej, czyli "Ojcze nasz" jest warunkowe. Dlaczego tylko ono ? Poniewaz ono stanowi klucz do spelnienia sie wszystkich poprzednich prosb. Boze Krolestwo nie moze do nas przybyc jezeli stoi mu na przeszkodzie nasze serce ktoremu brakuje milosierdzia, gdyz Krolestwo Boze jest przede wszystkim rzeczywistoscia wewnetrzna, prawda naszego serca. KWESTIA ZBAWIENIA JEST KWESTIA MILOSIERDZIA NIE TYLE BOSKIEGO, CO NASZEGO MILOSIERDZIA, TO ZNACZY UMIEJETNOSCI PRZEBACZENIA INNYM, PRZEBACZENIA RZECZYWISTEGO, TAKIEGO ZE SZCZEREGO SERCA. JEST TO SPELNIENIE SIE MODLITWY CHRYSTUSA O JEDNOSC, JEST TO NIEUSTAJACA MISJA KOSCIOLA, JEST TO TRWAJACA PRZEZ WIEKI I AZ DO SKONCZENIA SWIATA EUCHARYSTIA. JEST TO FILAR I FUNDAMENT NASZEJ DUCHOWOSCI DOMU. Alina - 20 Czerwiec 2013, 12:26 Pamiętam, że gdy byłam w szkole podstawowej nie cierpiałam chodzić do kościoła. Nasz kościół był stary, drewniany, mały i było w nim bardzo ciasno. Zawsze trzeba było stać i było duszno. Wyczekiwałam z utęsknieniem na modlitwę "Ojcze nasz", bo pamiętałam, że ona oznacza nadchodzący koniec tej męki. I kiedyś podczas tej modlitwy doświadczyłam jakiegoś zupełnie nieznanego mi , nowego poczucia braterstwa z tymi, którzy stoją obok. Nie umiałabym tego dokładniej opowiedzieć, ale było to coś ważnego, bo pamiętam do dziś. Dziś to braterstwo zawarte już w wezwaniu Ojcze nasz...jest dla mnie bardzo ważne. Dziękuję Panu, że jest jakieś "My" Kościoła, "My" Wspólnoty... Dziękuję Bogu, że pójście za Nim oznacza nie tyle dążenie do własnej doskonałości, co zupełnie nowe RAZEM, zaproszenie do jedności z Nim i innymi. |
