nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania - CZWARTEK - 16STYCZNIA 2014

ZoRo - 15 Styczeń 2014, 22:15
Temat postu: Czytania - CZWARTEK - 16STYCZNIA 2014
Czwartek, 16 STYCZNIA 2014

(1 Sm 4,1-11)
W tym czasie Filistyni zgromadzili się, by walczyć przeciw Izraelitom. Izraelici wyruszyli do walki z Filistynami. Rozbili oni obóz koło Eben-Haezer, natomiast Filistyni rozbili obóz w Afek. Filistyni przygotowali szyki bojowe przeciw Izraelitom i rozgorzała walka. Izraelici zostali pokonani przez Filistynów, tak że poległo na pobojowisku, na równinie, około czterech tysięcy ludzi. Po powrocie ludzi do obozu starsi Izraela stawiali sobie pytanie: Dlaczego Pan dotknął nas klęską z ręki Filistynów? Sprowadźmy sobie tutaj Arkę Przymierza Pańskiego z Szilo, ażeby znajdując się wśród nas wyzwoliła nas z ręki naszych wrogów. Lud posłał więc do Szilo i przywieziono stamtąd Arkę Przymierza Pana Zastępów, który zasiada na cherubach. Przy Arce Przymierza Bożego byli tam dwaj synowie Helego: Chofni i Pinchas. Gdy Arka Przymierzarła do obozu, wszyscy Izraelici podnieśli głos w radosnym uniesieniu, że aż ziemia drżała. Kiedy Filistyni usłyszeli głos okrzyków, mówili: Co znaczy ów głos tak gromkich okrzyków w obozie izraelskim? Gdy dowiedzieli się, że Arka Pańska przybyła do obozu, Filistyni przelękli się. Mówili: Bóg przybył do obozu. Wołali: Biada nam! Nigdy dawniej czegoś podobnego nie było. Biada nam! Kto nas wybawi z mocy tych potężnych bogów? Przecież to ci sami bogowie, którzy zesłali na Egipt wszelakie plagi . Trzymajcie się dzielnie i bądźcie mężni, o Filistyni, żebyście się nie stali niewolnikami Hebrajczyków, podobnie jak oni byli niewolnikami waszymi. Bądźcie więc mężni i walczcie! Filistyni stoczyli bitwę i zwyciężyli Izraelitów, tak że uciekł każdy do swego namiotu. Klęska to była bardzo wielka. Zginęło bowiem trzydzieści tysięcy piechoty izraelskiej. Arka Boża została zabrana, a dwaj synowie Helego, Chofni i Pinchas, polegli.

(Ps 44,10-11.14-15.24-25)
REFREN: Wyzwól nas, Panie, przez Twe miłosierdzie

Odrzuciłeś nas, Boże, i okryłeś wstydem,
nie wyruszasz już z naszymi wojskami.
Sprawiłeś, że ustępujemy przed wrogiem,
a ci, co nas nienawidzą, łup sobie zdobyli.

Wystawiłeś nas na wzgardę sąsiadów,
na śmiech otoczenia, na urągowisko.
Uczyniłeś nas przysłowiem wśród pogan,
głowami potrząsają nad nami ludy.

Ocknij się Dlaczego śpisz, Panie?
Przebudź się Nie odrzucaj nas na zawsze!
Dlaczego ukrywasz Twoje oblicze?
Zapominasz o naszej nędzy i ucisku?

(Mt 4,23)
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu.

(Mk 1,40-45)
Trędowaty przyszedł do Jezusa i upadając na kolana, prosił Go: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: Chcę, bądź oczyszczony! Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony. Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich. Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.
......................................
www.mateusz.pl/czytania

Dorota Halasa - 16 Styczeń 2014, 01:18

Odrzuciłeś nas, Boże, i okryłeś wstydem,
nie wyruszasz już z naszymi wojskami.
Sprawiłeś, że ustępujemy przed wrogiem,
a ci, co nas nienawidzą, łup sobie zdobyli.

To nie Bog opuscil czlowieka, lecz czlowiek Boga. Obral sobie atrakcyjnych i wygodnych dla siebie bozkow. Odrzucil Boga i Jego Milosc

Dorota Halasa - 16 Styczeń 2014, 01:43

Jezus dotyka ludzi. Dotyka tredowatego, do ktorego wedlug przepisow prawa nie wolno bylo sie zblizyc. On go dotyka i dotyka tym samym jego serca, bo to jest dotyk reki wyciagnietej ku czlowiekowi potrzebujacemu, cierpiacemu i odrzuconemu. Jest to dotyk akceptacji i milosci blizniego. Pokazuje, ze tredowaty jest takim samym czlowiekiem jak wszyscy inni. Daje mu wiare w siebie.

Jeszcze do lat 90-tych ludzie chorzy na trad w Japonii byli wedlug prawa izolowani od reszty spoleczenstwa i przetrzymywani w odizolowanych od swiata zewnatrznego zakladach. Jezus dotyka tredowatego pomimo prawnego zakazu kontaktu z chorymi, bo jest to prawo ich dystryminujace. Jezus stosuje prawo milosci. Zaleca jednak tredowatemu zastosowac sie do obowiazujacego prawa, ktore nakazuje pojsc i pokazac sie kaplanowi oraz zlozyc ofiare przepisana przez Mojzesza

Alina - 16 Styczeń 2014, 08:55

To co zrobili Izraelici wcale nie jest nam obce, powtarzamy ich sposób myślenia przez wszystkie pokolenia. To nie człowiek ma zmusić Boga, aby pełnił jego wolę, ale to my mamy pragnąć i chcieć tak jak pragnie i chce On. W przeciwnym razie nasze chrześcijaństwo staje się zwykłym pogaństwem.
Słowa trędowatego z dzisiejszej Ewangelii są istotą chrześcijańskiej modlitwy.Panie, jeśli chcesz...
Podobnie bowiem jak moje myśli nie są Jego Myślami, tak moje chcenie i moje pragnienia często wcale nie są Jego pragnieniami.
Panie, wlej w nasze serca wielkie pragnienie, aby nasze życie zgodne było z Twoją Wolą...
Daj nam wrażliwość, miłość i ufność, aby wszystkie kierowane do Ciebie prośby zaczynały się od słów- jeśli Ty chcesz Panie...i aby trwała w nas pełna pokoju i ufności zgoda na wszystko...

AnnaC - 16 Styczeń 2014, 09:22

...."zaczął rozgłaszać to, co zaszło, tak że JEZUS NIE MÓGŁ JUŻ JAWNIE WEJSC DO MIASTA.... A LUDZIE ZEWSZAD SCHODZILI SIE DO NIEGO".

Miłość, Dobro, Światło Jezusa są jak magnes, którego siła nie ma sobie równych.
Przypominają mi się przejazdy Jana Pawła II wśród tłumów witających go ludzi, wśród wyciagniętych ku niemu rąk żebrzących, by choć dotknąć jego białej sutanny – jak kobieta cierpiąca na krwotok szaty Jezusa - czy choćby musnąć jego dłoń opuszkiem palca. Łzy same płynęły im z oczu...

Abuna Zygmunt - 16 Styczeń 2014, 09:47

Jezus uzdrowil tredowatego nie tylko dlatego , ze ten Go o to prosil, ale dlatego, ze On CHCIAL to uczynic, zdjety wspolczuciem dla jego niedoli. Milosierdzie Boze nie potrzebuje specjalnych prosb i zaklec aby ratowac czlowieka znajdujacego sie w potrzebie. Milosierdzie samo z siebie jest powodem i podstawa dziel milosierdzia przez nie podejmowanych. Jaki to duzy dysonans i jaka strata , gdy milosierdzie nie jest wlasciwie rozumiane, to znaczy nie jest przezywane jako kontakt z osoba milosiernego Jezusa, ale traktowane jest rzeczowo, jako boska energia ktora uzdrawia i cieszac sie tym milosierdziem oraz je wychwalajac jednoczesnie stawia sie przeszkody misji zbawczej przez Niego wykonywanej.
Abuna Zygmunt - 16 Styczeń 2014, 09:48

Boga nie mozna posiasc i nie mozna sie Nim poslugiwac jak magicznym narzedziem. Bog nie jest cudownym sposobem na zapewnienie sobie powodzenia w zyciu i nie mozna Go traktowac jak wielkiego szamana.
Boga nalezy sluchac, isc za Jego wskazaniami, to do Niego nalezy inicjatywa i do Niego ostateczne zdanie odnosnie wszystkich projektow naszego zycia.

ElzbietaS - 16 Styczeń 2014, 15:01

Bog ukaral Izraelitow ale ukaral tez Filistynow.
Boga nie mozna posiasc i nie mozna sie Nim poslugiwac.
Pierwszego probowali dopuscic sie Filistyni, drugiego Izraelici.
A zwierzeta zaprzagniete do wozu z Arka Panska(wybiegam troche do przodu)
byly poslusznym narzedziem w reku Boga.
Czy jest wieksze spelnienie jak byc narzedziem w reku Boga?

AnnaC - 16 Styczeń 2014, 16:20

Ojcze Zygmuncie – jak to jest? Czy ci ludzie schodzacy sie do Niego, przyciagnięci JEGO MIŁOŚCIĄ, DOBREM, ŚWIATŁEM , mogli przychodzić do Niego w swojej „mizerii”, „biedzie”, podobnie jak kobieta cierpiąca na krwotok, bo przecież JEZUS odpowiedział jej: „Twoja wiara cię uzdrowiła”, czy podobnie jak ci wyciagajacy ręce, by musnąć sutannę Jana Pawła II, promieniujacego MIŁOŚCIA, DOBREM, ŚWIATŁEM JEZUSA – by się w nich „ogrzać” choć przez sekundę ??
Czy to jest „magiczne” traktowanie Boga jako „wielkiego szamana”, czy ja tu cos „nie tak” zrozumiałam, jako że Ojciec innych ludzi, co innego, ma na myśli?

Abuna Zygmunt - 16 Styczeń 2014, 20:38

Co innego "przychodzic" , a co innego "sprowadzac Arke", co innego "prosic" a co innego "poslugiwac sie". Co innego milowac Boga, a co innego milowac Jego mozliwosci.
barmal - 17 Styczeń 2014, 19:15

Co prawda-to prawda.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group