Abuna Zygmunt - 4 Luty 2014, 07:54 Temat postu: Rekolekcje 40 osob i 7 wspierajacych mnie ksiezy ( kaplanow i klerykow) . Glownie chodzi o codzienne rozmowy z rekolektantami. Jestem dzieki temu od nich zwolniony. Wczoraj wprowadzenie do rekolekcji, czym one sa ( pustynia, milczenie, zycie intensywnie duchowe ale moje konkretne zycie, osadzone w mojej historii ). Jezus na rekach Maryji - SWIATLOSC SWIATA. On jest fundamentem kazdego istnienia. W Nim Bog nas przygarnia, dajac sie przygarnac nam w Jezusie dziecieciu, jak to uczynil starzec Symeon, ktory oczekiwal "pociechy Izraela". Jakie jest moje radykalne oczekiwanie? Czego pragne? Abuna Zygmunt - 4 Luty 2014, 07:59 Dzisiaj bedzie zaproszenie do tego aby przyjsc do domu w ktorym mieszka Jezus i gdzie zaprosil pierwszych apostolow (J l, 35-39) i zaproszenie Jezusa do swojego domu, jak to uczynil Jair, bohater dzisiajeszej Ewangelii aby Jezus " polozyl na nia swoja reke i aby ocalala i zyla". Mowa bedzie dzisiaj o istocie modlitwy zwanej medytacja ignacjanska oraz o tym co sie nazywa w rekolekcjach ignacjanskich "Fundamentem" Alina - 4 Luty 2014, 08:28 Rekolekcje ignacjańskie to wielka sprawa. To rekolekcje, które gdy zostaną przeżyte z gorliwością i zaangażowaniem -są w stanie zmienić całe życie. W I-szym tygodniu rekolekcji , czyli tzw. Fundamencie uczestniczyłam na przełomie 1988 i 1989r w Czechowicach-Dziedzicach. Były to rekolekcje z całkowitym milczeniem i prowadzeniem indywidualnym. Każdy tydzień rekolekcji trwał pełne 8 dni.Tamten Fundament stał się dla mnie prawdziwym fundamentem mojej wiary. Modlę się za Ojca, za wszystkich pomagających w prowadzeniu, za wszystkich rekolektantów. JurekS - 4 Luty 2014, 11:57 Pozwolę sobie uściślić nazewnictwo co oczywiście nie zmienia przeżywania rekolekcji ignacjańskich. Fundament w tych rekolekcjach jest po prostu Fundamentem i zwykle trwa 5 dni. Nie jest I-szym tygodniem rekolekcji. Po Fundamencie następują właśnie I, II, III i IV Tydzień. Zazwyczaj czas trwania Tygodni to 8 dni. Po tych czterech tygodniach jest jeszcze synteza, ale nie pamiętam czy to wypływa wprost z zaleceń Ignacego chociaż powtórki to coś szczególnego w jego Ćwiczeniach JurekS - 4 Luty 2014, 12:08 I tak jak pisze Alina, dobrze przeżyte dają solidne podwaliny do podążania za Chrystusem w codziennym życiu. Ja swój Fundament i I Tydzień miałem w Gdyni, a II i III na Górce w Zakopanem. Na I-szym tygodniu przeżyłem swoją ciemność. Podczas modlitwy-medytacji wdarła się myśl-poczucie, że to wszystko to jakieś bajki, że Jezus nie jest Bogiem, itd. Była tak silna, że musiałem przerwać medytację. Wziąłem wtedy Różaniec do ręki modląc się na nim. Nigdy już to nie wróciło. Ale z doświadczenia swojego życia tak czuję, że nie jest to dobro (odprawianie Ćwiczeń duchowych) dane raz na zawsze. Warto by je co jakiś czas powtarzać. |
