nasz DOM
www.netparafia.pl

MODLITWA w naszym DOMu - Szanse i proby zyciowe

Abuna Zygmunt - 13 Luty 2014, 08:49
Temat postu: Szanse i proby zyciowe
Odstpstwo od Boga , ignorowanie Jego slowa, konczy sie zawsze katastrofa zyciowa czlowieka.

Starzenie nie zawsze idzie w parze ze wzrostem madrosci, sublimacja pragnien i szlachetnoscia serca.

Malzenstwo jest szansa zyciowa czlowieka, zdarza sie jednak , jak w przypadku kazdej proby zyciowej i zyciowego wyzwania, ze staje sie katastrofalnym zderzeniem osobowosci, kumulacja wzajemnych oskarzen, konfliktem ktory sie stopniowo rozwija az do ciezkich porazen osobowosci wlacznie.
Malzenstwo jest szansa poglebienia religijnosci - czasem jednak stanowi przeszkode w rozwoju tej religijnosci .

Zeby zle nie zrozumiec tego wpisu, pragne wrocic do pierwszego stwierdzenia i powiedziec wyraznie, ze malzenstwo jest zyciowa szansa harmonijnego rozwoju czlowieka , a wiec szansa osiagniecia przez niego dojrzalosci, jest swietoscia ktorą sie wspolnie rozwija i ktora rozwija kazdego z malzonkow, wedlug wzoru swietosci jakim jest Jezus Chrystus, dbajac o zarowno o wlasna rodzine, jak i szersza wspolnote ktorej sa czlonkami.

dbs - 13 Luty 2014, 09:49

Bardzo, bardzo cenne spostrzeżenia, tym bardziej, że nieczęsto spotykane w takiej formie i od TAKICH osób.
:)

Alina - 13 Luty 2014, 11:10

Tak, tylko pomiędzy małżeństwami, które są wspólnie rozwijaną świętością, a małżeństwami, które są jednym wielkim konfliktem i do niczego dobrego nie prowadzą- jest jeszcze całe mnóstwo możliwości pośrednich. Zderzenie odmiennych osobowości, poglądów i przekonań też nie musi prowadzić do katastrofy, jeśli przynajmniej jedna osoba prezentuje większą dojrzałość i nie odpowiada złem za zło i niezrozumienie .
BHeilala - 13 Luty 2014, 20:01
Temat postu: przemyslenia
Ojciec Zymunt ma ostatnio coraz lepsze przemyslenia.Po 35 latacha mozna juz troche
powiedziec o malzenstwie.Ojciec Miroslaw zanom poblogoslawil nasz slub a mpze juz
po slubie wspomnial kiedys ze boi sie o nasze malzenstwo.Spotkalismy sie potem z Ojcem
wiele razy e Polsce i raz w Finlandii alen nigdy nie zapytalam dlaczego no i zabral
tajemnice do grobu.Mam mocne poczucie ze tu na ziemi i tam niebie modli sie
za nas wiec pewnie i On ma w tym udzial ze malzenstwo jest dobre.Choc poza tym
samym zawodem i ogromnym zainteresowaniem literatura tak duzo bylo
roznic w naszych zyciorysach....(MOIM I MEZA)
No nie bede wiecej pisac.Dzieki Ci Boze za k ochajacego Meza.

barmal - 13 Luty 2014, 22:58

I ja za swojego.
dbs - 14 Luty 2014, 09:05

I ja dziękuję.
Ania-Damaszek - 14 Luty 2014, 16:58

dzieki Bogu , choc i o moim malzenstwie prawie przed 30 laty, wiele osob wyrazalo sie z duza troska, a jednak jak narazie ma sie dobrze- z Boze pomoca...
JurekS - 14 Luty 2014, 17:28

A ja napiszę, że wielką radością są dla mnie takie piękne rodziny. I za nie dziękuję Bogu, za ich codzienny trud budowania, pomnażania dobra w świecie :)
barmal - 14 Luty 2014, 22:47

DZięki Jerzy!!! Jesteś Wielki!!!
JurekS - 15 Luty 2014, 08:09

Nie z kurtuazji, ale tak po prostu dziękuję Basiu za ciepłe słowa. :)
Chyba u mnie jest tak, że wielkość miesza się z małością i może w każdym z nas tak jest. Jak w tej piosence:

1. Kiedy w słońcu rozwijam żagle,
kiedy jestem Kainem i Ablem,
kiedy blask mnie szlachetny otoczy,
kiedy brudne mam ręce i oczy.

Ref. Chciej mnie zrozumieć, Panie,
chciej mnie zrozumieć.
Chciej mnie odnaleźć w tłumie,
w tym ślepym tłumie,
nie wywyższyć, nie wynieść nad poziom, jak płomień,
lecz oczyścić wiatrem i wodą świadomie.
Zła i dobra rozdzielić w sobie ciągle nie umiem, idę
z trudem naprzeciw Tobie, chciej mnie zrozumieć. /bis

2. Kiedy z Tobą rozmawiam szczerze,
kiedy w Ciebie z uporem nie wierzę,
kiedy z Tobą w ofierze się scalam,
kiedy niebo Twe jasne podpalam.

3. Kiedy z Tobą odnawiam dialog,
kiedy tłukę Twych zasad Dekalog,
kiedy całą Ci wielkość odbieram,
kiedy z Tobą na ustach umieram.

barmal - 15 Luty 2014, 09:33

Pan nas rozumie jak nikt!

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group