nasz DOM
www.netparafia.pl

MODLITWA w naszym DOMu - Modlitwa

Abuna Zygmunt - 1 Marzec 2014, 07:30
Temat postu: Modlitwa
Niech moja modlitwa wznosi się przed Tobą jak kadzidło,
a podniesione moje ręce, jak ofiara wieczorna.


Modlitwa nie jest uzgadnianiem interesow, przekonywaniem Boga do swoich racji, czy aktem kontestacji. Modlitwa jest przede wszystkim zaangazowaniem ducha, jest „rozlaniem serca”. Modlitwa jest prosba, dziekczynieniem, uwielbieniem... Modlitwa „wznosi sie jak kadzidlo”, a podniesione rece sa jak „ofiara wieczorna”. Modlitwa powinna miec cos z liturgii, nawet gdy podejmuje ja jeden czlowiek, zawsze obejmuje nia wszystkich ludzi i cale stworzenie.

Pan Jezus dal nam swoja modlitwe , zaczynajaca sie slowami :" Ojcze NASZ", w ktorej pobrzmiewa niezmiennie liczba mnoga.

Abuna Zygmunt - 1 Marzec 2014, 08:42

„Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie.”

Modlitwa wspolnotowa, zycie duchowe wspolnotowe jest (moze byc) wielkim wsparciem dla czlonkow wspolnoty. Wydaje sie, ze szczegolnie aktualne jest to dzisiaj, kiedy zycie rodzinne bywa zredukowane do ekstremalnego minimum, a indywidualizm kulturowy czyni z osob samotne monady, co jest sprzeczne z psychologiczna struktura osoby ludzkiej i jej powolaniem zyciowym.

R. z DMM - 1 Marzec 2014, 10:05

"Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy" - głębsze światło?
barmal - 1 Marzec 2014, 10:19

Przyjaciółki.
Dorota Halasa - 1 Marzec 2014, 10:53

„Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie.”

To bardzo piekne modlic sie za siebie i wyznawac sobie grzechy

dbb - 1 Marzec 2014, 15:03

Wiec wyznaje swoj grzech....roznie bywa z moja modlitwa,bywa ze budzi mnie jeszcze w lozku skoro swit,czasem napada poznym rankiem,innym razem w poludnie,jeszcze innym wieczorem. Bywa obowiazkiem ale tez przyjemnoscia. Bywa piekna ale tez i taka sobie...pelna roztargnien. Bywa ze przychodzi mi z latwoscia ale tez i z trudem sie do niej przyspasabiam. Bywa i tak, ze nie mam ochoty na nia.
Mimo to, jest cos jednakie,zawsze takie samo...po modlitwie czuje sie lepiej,a po liturgicznej jeszcze lepiej i pewnie dlatego lubie kosciol.
Dla mnie modlitwa to przymierze z Bogiem...osobiste lub wspolnotowe...zaleznie od okolicznoisci i potrzeby osobistej.
Modlitwa to myslenie o Bogu co z pewnoscia Mu sie nalezy. Zal mi wszystkich,ktorzy pozbawieni sa takich mysli .... i za nich bede sie modlic, by laska przymierza z Bogiem, tez ich dotknela.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group