nasz DOM
www.netparafia.pl

MODLITWA w naszym DOMu - Zbawczy Krzyz Chrystusa

Abuna Zygmunt - 18 Kwiecień 2014, 03:09
Temat postu: Zbawczy Krzyz Chrystusa
Krzyz Chrystusa jest dla mnie przerazajaco wielki, nie do uniesienia.
Olbrzymi jest krzyz swiata, potworny - od niego tez uciekam.
Nawet moj krzyz jest za wielki jak na moja slabosc - DLATEGO , NIE PRZYMUSZJAC MNIE DO NIEGO, WZIALES GO NA SWOJE RAMIONA, a mnie jest glupio i wstydze sie , ale tylko troche, bo nawet wstydzic sie doglebnie nie umiem.

KRZYZEM uratowales mnie od krzyza, ktorego uradzic nie umiem.
Nie wymawiasz mi tego. Znasz mnie i rozumiesz.
Chcialbym umiec wyrazic wdziecznosc ktora w sobie czuje.
Chcialbym umiec sie cieszyc, dziekowac... Chcialbym aby moje zycie bylo EUCHARYSTYCZNE.


Alina - 18 Kwiecień 2014, 09:12

Ale w Eucharystiê krzy¿ jest wpisany, Eucharystia jest te¿ ofiar±. Nie wiem czy nie zbyt ³atwo przychodzi nam usprawiedliwianie siebie z ucieczki przed krzy¿em. Wydaje mi siê, ¿e im cz³owiek bli¿ej jest Pana, tym bardziej chce d¼wigaæ krzy¿ z Nim. Na szczê¶cie nie idziemy za Panem w pojedynkê, jeste¶my Jego Ludem, jeste¶my braæmi...je¶li ja nie d¼wigam swojego krzy¿a to pewnie kto¶ inny niesie te¿ ten mój...
Jest tylko pytanie czy ja na pewno tego chcê... bo chyba nie ma chrze¶cijañstwa bez krzy¿a ? tak¿e tego mojego krzy¿a ?

Giga - 19 Kwiecień 2014, 08:43

Ile ludzi tyle do¶wiadczen.Bywa cierpienie,nawet wielkie oslodzone miloscia Boga i ono potrafi byc radoscia.Ale bywa tez takie ponad sily,kiedy brakuje poczucia obecnosci Boga i Jego milosci a upadki sa bolesne i nie ma sily by sie podniesc..bywa cierpienie na granicy piekla albo jakby w piekle.I wtedy jest najtrudniej..czlowiek nie ma niczego czego moglby sie uchwycic..nawet wiary..moze za pomoca Laski Bozej przemóc sie,by wyszeptac akt wiary,suchy,z ponadludzkim wysilkiem.
Giga - 19 Kwiecień 2014, 08:58

Cierpieniee,¶mieræ s± same w sobie zlem,owocem grzechu.Dobro Krzy¼a staje sie gdy bierze na siebie te skutki zla i samo z³o Chrystus .Nadaje sens krzy¼owi przez milosc.W ¶lad za Nim ida inni,z Nim i w Nim.Ale chrze¶cijanie,majacy szanse odkryæ sens Krzy¼a to tylko czesc ludzkosci..a jak z cierpieniem radz± sobie pozostali,nie znaj±cy Chrystusa?
Abuna Zygmunt - 19 Kwiecień 2014, 14:46

W cierpieniu poznaja Chrystusa, bo On jest zwiazany z cierpieniem, poprzez udzial w naturze ludzkiej ktora jest zraniona przez zlo. Szczytem i esencja cierpienia jest krzyz. Cierpienie jest szansa spotkania Chrystusa, rowniez cierpienie innych ("bylem glodny, a wyscie mnie nasycili, bylem spragniony, ... nagi, ...w wiezieniu....).
Kazdy czlowiek jest dotkniety przez krzyz, kazdy wierzacy nosi w sobie konanie Jezusa i kazdy otrzymuje laske udzialu w Jego zmartwychwstaniu. Tylko w Nim i przez Niego dokonuje sie nasze zmartwychwstanie ( udzial w zmartwychwstaniu ), dlatego nikt nie jest w stanie uradzic krzyza jedynie dzieki Bozej lasce.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group