nasz DOM
www.netparafia.pl

MODLITWA w naszym DOMu - ..godzina w roku, gdy Niebo pochyla się tak nisko nad ziemią

ZoRo - 7 Grudzień 2014, 13:22
Temat postu: ..godzina w roku, gdy Niebo pochyla się tak nisko nad ziemią
http://www.traditia.fora....ia-nmp,254.html
GODZINA ŁASKI

W Święto NIEPOKALANEGO POCZĘCIA NMP 8 GRUDNIA zgodnie z obietnicą daną przez Matkę Bożą w Montichiari w czasie Godziny Łaski
od godz. 12:00 do dodz. 13:00 można uzyskać specjalne łaski dla świata.


Więcej na stronie: http://adonai.pl/maryja/?id=91

60 lat temu, 8 grudnia R.P. 1947 Matka Boża objawiając się we włoskim Montichiari powiedziała:

"... Jest mym życzeniem, by każdego roku, w dniu 8 grudnia, w południe, obchodzono godzinę łaski dla świata. Przez to nabożeństwo uzyskacie wiele łask duchowych i cielesnych. Nasz Pan, mój Boski Syn Jezus, ześle swe przeobfite miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą stale modlić się za swych grzesznych braci..."

Godzina Łaski dla świata

Jest taka jedna godzina w roku, gdy Niebo pochyla się tak nisko nad ziemią, że Bóg jest na wyciągnięcie ręki. I Jego odwieczne skarby miłości. Jest taka jedna godzina w roku, gdy wszystko jest możliwe. Obietnica z nią związana jest naprawdę wielka! Oto Matka Najświętsza ogłasza, że przez sześćdziesiąt minut w roku Niebo staje nad nami otworem, że każdy, kto w tym czasie zamknie trzymany nad głową parasol niewiary, otrzyma od Boga to, co mu najbardziej potrzebne.


Nie jest to bynajmniej przyrzeczenie związane z samym tylko wymiarem duchowym. Bóg nam przypomina, że stworzył nie tylko nasze dusze; On powołał do życia także nasze ciało i nadał mu wielką godność. W Godzinie Łaski niejeden z nas przekona się, że Bóg nie neguje znaczenia ciała.
Dostąpi uzdrowienia.
Wyrwie się z nałogu.
Przestanie być niewolnikiem grzechu.

Większość z nas dozna innych łask. To wielkie dary, które jak potężny dźwig wyrywają nas z kolein codziennego zła, z naszej opieszałości, gotowości do kompromisu i dogadywania się ze światem, by postawić nas na zupełnie nowej ziemi, wśród zupełnie nowych (o ile piękniejszych) krajobrazów. A spod naszych stóp ku dalekim horyzontom wije się wąska ścieżka. To ścieżka naszej świętości. A w duszy zamieszka pragnienie, by biec tą drogą. Bo nie ma większego szczęścia, jak iść w stronę szczęścia, które jest pełne, doskonałe, bez końca, które zanurza w sobie wszystkich bliskich i kochanych (nie ma w nim przecież miejsca na egoizm).

Będą też tacy, którzy w Godzinę Łaski nie poproszą o nic dla siebie. Będą modlić się za dziecko, które zgubiło drogę, za żonę, która ciężko choruje. Może znajdą się tacy, którzy będą się nawet modlili za swoich wrogów. Jest jeszcze ostatnia grupka - modlących się o nawrócenie grzeszników, o ocalenie dusz idących do piekła. To ludzie najcenniejsi w oczach Maryi. To Jej słudzy, zaczyn nowego pokolenia, które czerpiąc moc z Niepokalanego Serca Matki Najświętszej, wyrwie świat spod władzy szatana i przekaże panowanie Sercu Matki...
Pisała o tym wiele Siostra Łucja. Stanie się to na naszych oczach.
Godzina Łaski... Nie przegap tych sześćdziesięciu minut nasyconych blskością Nieba...

ElzbietaS - 7 Grudzień 2014, 23:05

Dzieki, Zosiu, za przypomnienie.
Ile mamy w DOMu stref czasowych tyle mamy Godzin Laski. Miedzy Polska a Japonia jest 8 godzin roznicy. Wspierajmy nawzajem nasze modlitwy. Wy raczej nie dolaczycie do mnie(4-ta rano) ale westchnijcie w swoich modlitwach i za Japonie.

Akurat bede w tej godzinie w szpitalu na rutynowych badaniach.
Modlmy sie za cierpiacych na calym swiecie.
Japonia szczegolnie potrzebuje modlitwy za mlodych, wsrod ktorych coraz wiecej samobojstw.
Modlmy sie dla nich o Swiatlo Ducha Swietego i o opieke Maryi.

Dorota Halasa - 8 Grudzień 2014, 05:39

Mój anioł w godzinie łaski Bożej

Niezwykła rzecz wydarzyła mi się dzisiaj w godzinę łaski Bożej w dniu Niepokalanego Poczęcia Matki Boskiej. Kilka minut po 12:00 kiedy chciałam odmówić Anioł Pański usłyszałam dzwonek do drzwi. Zapytałam przez drzwi kto tam i usłyszałam tylko słowo: „Przepraszam....” wypowiadane przez Japończyków zazwyczaj przy pierwszym spotkaniu z nieznajomym. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam panią w stroju pracowników firmy dostarczającej jedzenie do domu.

Zaczęłam mówić szybko, że dziękuję, ale korzystam już z usług innej firmy. Ale pani chcąc uprzedzić moją szybką reakcję odpowiedziała, że nie przychodzi służbowo i że to nawet nie jest jej rejon działania. Jeszcze bardziej mnie zdziwiła, bo Japończycy jak ognia unikają spotkań z nieznanymi ludźmi, tym bardziej w czasie pracy. Prywatne rozmowy z klientami uznawane za wykroczenie w pracy, co mnie osobiście w ogólne nie przeszkadza, ale nie mieści się w tutejszych normach. Zdałam sobie jednak sprawę, że właśnie wybiło południe, więc pani ma przerwę obiadową.

Powiedziała mi, że pozwolila sobie zadzwonić do moich drzwi, bo przejezdżając zobaczyła w oknie naszego domu palmę i chciała zapytać czy jesteśmy może katolikami, bo ona jest i po prostu chciała mnie z tego powodu pozdrowić, tym bardziej, że jest Adwent. Mieszka 5 stacji dalej i chodzi do Kościoła Św. Ignacego w Tokio. Powiedziałam, że byłam tam wczoraj na polskiej Mszy Świętej. Ucieszyła się, bo zna jednego Polaka i zna kikla osób ze społeczności międzynarodowej. Znalazłyśmy kilku wspólnych znajomych. Powiedziałam, że należę do Kościoła w Yurigaoka. Powiedziała, że też tam czasami przychodzi. Przeprosiła, ze tak nagle wpadła, ale katolicy zdarzają się w Japonii tak rzadko, że nie mogła się oprzeć. Pomyślałam, że musiała być bardzo zdeterminowana skoro nie zniechęciła jej nawet moja cudzoziemska twarz  Bardzo się ucieszyła kiedy jej powiedziałam, że zaczęła się właśnie godzina łaski Bożej i spływają na nas szczególne łaski. Wyjęła z kieszeni duży Różaniec mówiąc, że pójdzie się pomodlić w parku, bo ma właśnie przerwę. Zaprosiłam ją do domu, ale po chwili wahania powiedziała, że woli się pomodlić sama.
Zaprosiłam ją na Mszę Świętą z okazji Pierwszej Komunii mojej córki i Bierzmowania syna 4 lipca przyszłego roku o 16:00 w Kościele Tobe w Jokohamie. (Zapraszam przy okazji wszystkich czytających ten teskt). Życzyłyśmy sobie błogosławionego Adwentu i umówiłyśmy na kontakt. Wymieniłyśmy telefony i się rozstałyśmy.

Po jej odejściu pomyślałam sobie, że Matka Boska zesłała mi Anioła. Przez 10 lat co roku stawiam palmę w oknie i nigdy nie sądziłam, że ktokolowiek na nią kiedykolwiek zareaguje. A tu przyszedł do mnie Anioł zupełnie jak w scenie starotestamentowej, bo moje odrzwia były oznaczone. Akurat wczoraj miałam dzień totalnego zwątpienia i rezygnacji, kiedy zaczęło mi się wydawać, że tyle rzeczy wokół mnie nie ma sensu. Co ciekawsze choć miałam wisielczy humor i nawet zastanawiałam się czy w ogóle iść na Polską Mszę Świętą spotkałam na swojej drodze innych Aniołów, którzy mnie zapewniali, że moje troski przejdą i wszystko będzie dobrze. Bogu niech będą dzięki za wszystki łaski, którymi nas obdarza.
Dorota Hałasa

barmal - 8 Grudzień 2014, 07:22

,,Wielki jest Pan-Potężny i pełen łaski!"
Abuna Zygmunt - 8 Grudzień 2014, 10:48

Echo pozdrowienia anielskiego o ktorym mowi dzisiejsza Ewangelia
Giga - 8 Grudzień 2014, 12:09

Proszę otul Swoją łaską każdego domownika i każdego na świecie. Niech odnajdą w Twoim Sercu DOM
dbb - 8 Grudzień 2014, 12:37

Dolaczam w tej Godzinie Laski...do wspolnych tez modlitw.

Ojcze nieskonczenie dobry,dziekujemy Ci za to,ze dales nam Maryje jako wzor oraz uswiecasz nas dzieki jej wstawiennictwu. Uczyniles Ja laski pelna.
Spraw bysmy dzieki Jej wstawiennictwu,przy Jej pomocy doszli do Ciebie,dzieki milosierdziu Jej Syna spotkali sie w wiecznosci...ze wszystkimi,ktorzy sa nam bliscy.
Modle sie w intencji nawrocenia osob,ktore Ty Maryjo znasz.
Ufam Tobie Maryjo dlatego uciekam sie pod Twoja obrone,w tej godzinie i zawsze.Amen.

barmal - 8 Grudzień 2014, 19:18

Miałam tę łaskę,że mogłam się modlić w tym czasie ze wspólnotą kościoła parafii pod wezwaniem Matki Bożej Niepokalanej.
Abuna Zygmunt - 9 Grudzień 2014, 20:05

Ja zas odprawilem w tym czasie Msze sw.
barmal - 10 Grudzień 2014, 06:56

To nas Ojciec przebił. :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group