nasz DOM
www.netparafia.pl

MODLITWA w naszym DOMu - ZASADY PRZEZYWANIA WIELKIEGO POSTU

Abuna Zygmunt - 18 Luty 2015, 10:50
Temat postu: ZASADY PRZEZYWANIA WIELKIEGO POSTU
Prawdziwy, szczery post powinien wiazac się z NAWROCENIEM, a wiec ODWROCENIEM od zlych drog, a ZWROCENIEM SIĘ KU BOGU.

Nawrocic się CALYM SERCEM.

Nie tyle kierowac się strachem, co UFNOSCIA W MILOSIERNA MILOSC BOGA

Kazda modlitwa i każdy akt pokutny wiaze się z OBFITYM BLOGOSLAWIENSTWEM BOGA.

Wielki Post to nie tylko zaangażowanie indywidualne ale zaangażowanie calej WSPOLNOTY KOSCIOLA.

Szczere nawrócenie chroni przed KATASTROFA I tryumfem wroga.

Wielkiego Postu powinien być widziany jako droga świętości, ponieważ jego celem jest zjednoczenie ze SWIETYM , czyli Bogiem.

„Przepuść, Panie, ludowi Twojemu i nie daj dziedzictwa swego na pohańbienie, aby poganie nie zapanowali nad nami. Czemuż mówić mają między narodami: Gdzież jest ich Bóg? I Pan zapalił się zazdrosną miłością ku swojej ziemi, i zmiłował się nad swoim ludem”.

Abuna Zygmunt - 18 Luty 2015, 10:59

Jezus Chrystus jest naszym nawróceniem. Jezus Chrystus jest naszym pojednaniem i nasza jednością z Bogiem. Jezus Chrystus jest naszym pojednaniem i jednością z drugim człowiekiem. Jezus Chrystus jest naszym nowym zyciem w świętym królestwie Boga.
annaW - 18 Luty 2015, 19:29

Jakże tego wszystkiego pragniemy i jak nam ciężko idzie !
barmal - 18 Luty 2015, 21:25

Oj u mnie w parafii spadek zainteresowania postem o chlebie i wodzie-jak trudno się podjąć wyrzeczeń, a chciałoby się tyle...a w zamian nic.
dbb - 19 Luty 2015, 01:23

To prawda,chcemy wiele za nie wiele. Bog sie jednak z nami nie targuje, On miluje. Starczy bysmy zrobili dla Niego wiecej miejsca w naszych sercach. Poczujemy wieksza sile Jego obecnosci i beda lepsze nasze poczynania,bardziej zgodne z Jego wola.
Ania-Damaszek - 19 Luty 2015, 12:56

Basia pisze ,ze w Jej parafii spadek zainteresowania postem o chlebie i wodzie, zawsze w czasie naszego postu stawiam sobie pytanie, jak bardzo ludzmi religijnymi ale tez silnego charakteru sa wyznawcy islamu...w czasie ich postu zwanego Ramadanem,trwajacym około 30 dni niemal wszyscy ,poczawszy od kilkuletnich dzieci po osoby starsze poszcza wstrzymujac od jedzenie i picia!!!od wschodu do zachodu slonca...w lecie jest to kilkanaście godzin dziennie ,przy temperaturach siegajacych 30 -40 stopni C. Co prawda w urzędach trudniej cos zalatwic i wszyscy sa trocheospali ale zycie toczy się w miare normalnie sklepy,urzedy, transport,uslugi wszytsko funkcjonuje...Ludzie Bliskiego Wschodu sa poprostu bardziej religijni ,dotyczy to wszystkich wyznan na tym terenie....pamiętam moja tesciowa ,była prawoslawna- tam ciagle były posty,przed wszytskimiswietami ,nawet mniejszymi niż Boze Narodzenie czy Wielkanoc...posty bardzo surowe, bez możliwości spozywania nabialu, miesa....sama zastawialam się czy mnie na to stać...nie wiem alemysle nad tym postem jednodniowym w konkretnej intencji ,o którym pisala Basia.
annaW - 19 Luty 2015, 20:50

My z Michałem staramy się w Wielkim Poście "zaostrzyć" post każdego piątku / intencji nie brakuje !/ Owocuje on większym wyciszeniem, skupieniem.
Warto kontrolować, jak post oddziaływuje na wnętrze, na postawy wobec bliźnich. Czy mnie buduje, intensywniej kieruje myśli ku Stwórcy, czy tylko rozdrażnia, koncentruje na
"niejedzeniu" .
Myślę, że ważne jest zadawanie sobie pytania o jego prawdziwy cel i sens.

Abuna Zygmunt - 20 Luty 2015, 09:05

Jednoczesnie Aniu ( z Damaszku) wiesz o tym , ze najlepiej i najwiecej sie je w Ramadan, najwiecej sie o jedzeniu wtedy mowi i mysli (radio, telewizja, rozmowy ). Nie pisze tego aby post muzulmanski dyskredytowac ale zeby byl on dla nas rzeczywiscie inspirujacy. Prawoslawni maja praktyki postne bardzo surowe, ale wiekszosc przestrzega je selektywnie, to znaczy w pewnym zakresie i w niektore tylko dni. Oczywiscie, byli i sa tez wielcy asceci...
Istnieje tam duzo wieksza presja spoleczna i wykroczenia w przestrzeganiu postu scigane sa nawet policyjnie. Nie jest to godne zalecenia ale z drugiej strony dobrze jest gdy istnieje mechanizm wspolnotowej zachety, ktora nie powinna sie jednak przemienic w brutalny przymus. Akt religijny nie powinien byc administracyjnie wymuszany i nie powinien byc powodem manifestowania wyzszosci i pychy. Powtarzam, nie mowie tego, aby dyskredytowac post muzulmanski, ktory nota bene ma wiele wspolnego z praktykami ascetow chrzescijanskich z czasow przedislamskich. Mam szacunek do wszystkich ludzi oddajacych sie modlitwie i praktykom religijnym. Przestrzegam jedynie przed idealizowaniem, bo moze ono zniechecac do realnego zaangazowania sie w post, dzisiaj, gdyz moze sie nam wydawac, ze nie jestesmy w stanie podjac "prawdziwego" postu. Tymczasem , dzien po dniu, medytujac slowo Boze dostrzegamy nowy aspekt praktyk pokutnych i jestesmy do nich zachecani. Dzisiaj na przyklad, mowa jest o tym, ze prawdziwy post wiaze sie z naszym stosunkiem do ludzi potrzebujacych i ze celem postu jest jednosc z Bogiem a ta nie moze isc w parze z nasza poblazliwosci dla sporow, klotni i podzialow . Ilez jest ich posrod nas ! Jak wielkie jest pole do naszej wielkoposnej dzialalnosci. Oczywiscie, wazny jest post w sensie powstrzymania sie od pokarmow i napojow, ale jednoczesnie inny jest dzisiaj styl zycia, zwiazany z nasza praca, zajeciami, funkcjonowaniem w domu i poza nim.... zmieniaja sie obyczaje, rowniez te postne, co nie znaczy , ze zmieniaja sie na lepsze. Wlasnie dlatego trzeba mowic o tym, tak jak my to robimy i starac sie o rzeczywisty, prawdziwy post, inaczej stanie sie on folklorem i w ten sposob oddamy znow pole antyreligijnej laicyzacji.

mwisniewski - 20 Luty 2015, 09:10

Myślę, że podstawową kwestią przy jakiejkolwiek formie postu jest pytanie "Czy to przybliży mnie do Boga?". Boga widzianego także w drugim człowieku. Czy praktyka pokutna nie spowoduje braku sił do pracy lub do pomocy ludziom?
Przemawiają do mnie słowa z pierwszego dzisiejszego czytania: raczej "nie odwracać się od współziomków" niż "zwieszać głowy jak sitowie".
Z pewnością jednak są różne drogi. Ważne, abyśmy, szczególnie w tym czasie, szukali swojej.

Dobrego dnia życzę wszystkim DOMownikom.

Michał

Zolnierze - 20 Luty 2015, 22:16

Post nie powinien doprowadzić nas do złego samopoczucia wręcz przeciwnie mamy być radośni. Post to nie koniecznie woda i chleb głodówka ale ograniczenie ilości pokarmów rezygnacja z ulubionych potraw po prostu nie dogadzać sobie. Mamy ogromne bogactwo wyrzeczeń wielkopostnych. Uważam że nie można zmuszać do postu bo to jest osobista relacja, intencja twoja z Bogiem.
ElzbietaS - 21 Luty 2015, 07:25

"Pójdź za Mną. On zostawił wszystko, wstał i chodził za Nim."
Ale potem wyprawil przyjęcie u siebie w domu.

Lewi chodził za Jezusem.

Chodzmy i my wspierając sie w zostawianiu wszystkiego innego.

barmal - 21 Luty 2015, 10:33

Daj Boże!
Ania-Damaszek - 21 Luty 2015, 12:44

oczywiście , każdy z nas posci tak jak dyktuje mu serce, najważniejsze by był to post szczerze przez nas wybrany, by był czasem zadumy i refleksji ,niemniej jednak uważam, ze sam fakt postu , pewnego ograniczenia naloznego na siebie, dość dotkliwego , wymagający odstąpienie od smakowitych pokarmow na rzecz tych najprostszych, szczególnie jako ofiara za doznane laski , bądź jako wsparcie do wypraszanych lask ,szczegolnie w czasie Wielkiego Postu jest czasem komus potrzebny...
Abuna Zygmunt - 21 Luty 2015, 21:03

Postu nie mozna pozbawic tego ascetycznego elementu, gdyz staje sie wowczas nie tyle postem , co szeroko rozumianymi cwiczeniami duchownymi. Mowiac o wszystkich mozliwych sposobach duchowego ozywienia , nie powinnismy zapomniec o istotnej postnej metodzie poszczenia. Tego wymiaru dzisiaj wyraznie brakuje naszemu ( mojemu ) postowi. Na szczescie, jestesmy w jego poczatkach.
dbb - 22 Luty 2015, 23:20

Aniu, dobrze ze sie upomnialas o ten rzeczowy post. Pan Jezus podkreslil jego waznosc wychodzac na pustynie. Tam na piaskach, trudno sobie dogadzac bo nawet wody brak. Idac przez pustynie trzeba sie natrudzic nim dojdzie do oazy,skubnie owocu palmy i popije woda.
Dorota Halasa - 24 Luty 2015, 12:54

Ja tez podobnie jak Ania mam duzo podziwu dla muzulmanow traktujacych ramadan jako rzecz swieta. Staram sie teraz poscic i nawet mi sie udaje. Mam potrzebe poszczenia w roznych intencjach. Na szczescie sie troche ocieplilo, bo w moim domu przy ogrzewaniu jest w ciagu dnia ok. 15 stopni. Jak sie posci to trzeba sie cieplej ubrac.

Mysle wtedy o muzulmanach, ktorzy nie pija podczas ramadanu, a pogoda w lecie w Japonii jest podobna do tej np. w Kairze, wiec wiem jak sie czlowiek czuje. Moge nie jesc, ale nie pic w taka temperature wydaje mi sie niemozliwe, a jednak jest mozliwe.

Przypominam sobie tez mojego pradziadka, ktory przez 40 dni poscil o chlebie i wodzie. A ciezko pracowal. Jestem mu wdzieczna, ze mi zostawil to wspomnienie i za jego wielka pokore

Abuna Zygmunt - 24 Luty 2015, 20:53

Rzeczywiscie , wydaje sie nam czesto, ze mamy komputery i cala elektronike, samochody i latamy samolotami , a wiec jestesmy postepowi, madrzejsi i tylko troche nieuwagi , a mozna sie widziec lepszymi od tych sprzed kilku pokolen... Ile sie mozna nauczyc od starszych, od zyczliwego spojrzenia na tradycje, od .... kazdego chyba czlowieka, ale ...
annaW - 25 Luty 2015, 20:08

Ale ?..
Abuna Zygmunt - 26 Luty 2015, 09:58

Ale juz zapomnialem dzisiaj co chcialem powiedziec w tym zawieszonym na "ale " zdaniu. Widac tak juz musi byc i trzeba prosic innych o pomoc, aby je odwiesic.
Dorota Halasa - 27 Luty 2015, 02:27

no wlasnie jak tez chcialam zapytac o to "ale" w sprawie postu osobistego

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group