nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania - WTOREK - 2CZERWCA 2015

Rozaniec - 1 Czerwiec 2015, 17:58
Temat postu: Czytania - WTOREK - 2CZERWCA 2015
Wtorek, 2 CZERWCA 2015

(Tb (Wlg) 2,10-23)
Zdarzyło się, że pewnego dnia Tobiasz będąc znużony grzebaniem zmarłych, powróciwszy do swego domu, położył się przy ścianie i zasnął. Podczas gdy spał, spadł z gniazda jaskółczego ciepły gnój na jego oczy, i zaniewidział. Pan dopuścił, aby mu się przytrafiło to doświadczenie, aby potomnym był dany przykład jego cierpliwości jak Joba świętego. Ponieważ od dzieciństwa bał się Boga i zachowywał Jego przykazania, nie szemrał przeciw Bogu, że go dotknęło nieszczęście ślepoty, lecz pozostał nieporuszony w bojaźni Bożej, składając Bogu dzięki przez wszystkie dni swego życia. Jak bowiem przełożeni rodów urągali błogosławionemu Jobowi, tak krewni i przyjaciele naśmiewali się z życia Tobiasza, mówiąc: „Co się stało z twoją nadzieją, dla której dawałeś jałmużny i sprawiałeś pogrzeb zmarłym?” Tobiasz zaś karcił ich, mówiąc: „Nie mówcie tak: jesteśmy bowiem dziećmi świętych i oczekujemy tego życia, które Bóg da tym, co nigdy w stosunku do Niego nie zmienią swej wiary”. Anna zaś, jego żona, chodziła codziennie na pracę tkacką i z pracy rąk swoich, co mogła zarobić, przynosiła na pożywienie. I przytrafiło się, że otrzymawszy koźlę, przyniosła do domu. Mąż jej, słysząc beczenie koźlęcia, rzekł: „Baczcie, czy czasem owo koźlę nie zostało skradzione, a oddajcie je jego panu; nie godzi się nam bowiem spożywać czegoś z kradzieży ani nawet dotykać”. Na to żona jego z gniewem odpowiedziała: „Jest oczywiste, że twoja nadzieja stała się próżną; oto co ci przyniosły twoje jałmużny!” Urągała mu tymi i podobnymi słowami.

(Ps 112 (111),1-2.7-8.9)
REFREN: Zaufał Panu człowiek sprawiedliwy
lub Alleluja.

Błogosławiony człowiek, który boi się Pana,
i wielką radość znajduje w Jego przykazaniach.
Potomstwo jego będzie potężne na ziemi,
dostąpi błogosławieństwa pokolenie prawych.

Nie przelęknie się złej nowiny,
jego mocne serce zaufało Panu.
Jego wierne serce lękać się nie będzie
i spojrzy z wysoka na swych przeciwników.

Rozdaje i obdarza ubogich,
jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze,
wywyższona z chwałą
będzie jego potęga.

(Ef 1, 17-18)
Niech Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa przeniknie nasze serca swoim światłem, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.

(Mk 12, 13-17)
Uczeni w Piśmie i starsi posłali do Jezusa kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli pochwycić Go w mowie. Ci przyszli i rzekli do Niego: „Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim Ci nie zależy. Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?”. Lecz On poznał ich obłudę i rzekł do nich: „Czemu Mnie wystawiacie na próbę? Przynieście Mi denara; chcę zobaczyć”. Przynieśli, a On ich zapytał: „Czyj jest ten obraz i napis?”. Odpowiedzieli Mu: „Cezara”. Wówczas Jezus rzekł do nich: „Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”. I byli pełni podziwu dla Niego.
...........................
www.mateusz.pl/czytania

ZoRo - 2 Czerwiec 2015, 08:20

(Tb (Wlg) 2,10-23)
"...Ponieważ od dzieciństwa bał się Boga i zachowywał Jego przykazania, nie szemrał przeciw Bogu, że go dotknęło nieszczęście ślepoty, lecz pozostał nieporuszony w bojaźni Bożej, składając Bogu dzięki przez wszystkie dni swego życia. Jak bowiem przełożeni rodów urągali błogosławionemu Jobowi, tak krewni i przyjaciele naśmiewali się z życia Tobiasza, mówiąc: „Co się stało z twoją nadzieją, dla której dawałeś jałmużny i sprawiałeś pogrzeb zmarłym?”..."
................

Dziwne sa Twoje metody pouczania ludzi, Boże...
Dziwne - co do Hioba, dziwne co do Tobisza i, nieskromnie wyznam - dziwne , co do mnie...Za to, ze mnie tak doswiadczasz - dziekuje Ci, Panie Booże. Blizej mi w ten sposob do nieba...do swietości?

Abuna Zygmunt - 2 Czerwiec 2015, 08:56

Szukajacym aby Chrystusa „pochwycic w mowie” chodzilo o to, aby wyraznie określił się On politycznie. Chrystus nie dal się złapać w zastawione na Niego sidla. Jego zyciową perspektywę nie wyznaczała polityka ale duch wierności Ojcu. Obludnie chwalili Jego integralność moralna i wierność Bogu, ale czynili to po to aby wypowiedzial się wyraznie przeciwko placeniu podatkow cezarowi, aby moc Go oskarżyć przed wladza polityczna, ze jest buntownikiem i wzywa do buntu, a wiec aby wladza polityczna rozprawila się z Nim jako buntownikiem politycznym. Chrystus poruszal się po innej, ponadpolitycznej płaszczyźnie zyciowej. Nie można Go sklasyfikowac jako buntownika, nie można tez uznac ze był kolaborantem. „Jego Krolestwo nie jest z tego swiata.”
Jest to nieslychanie wazna lekcja dla nas, aby nie ulec presji laickiej kultury, do której dzisiaj należy wladza i nie stracic orientacji duchowej w naszym zyciu osobistym i publicznym. Wiara pozwala nam wytrzymac napor laickiego swiatopogladu, który chce o wszystkim decydowac i wszystko ogarniac swoim laickim, liberalnym światopoglądem, wszystko poddając jego politycznemu osadowi.

Abuna Zygmunt - 2 Czerwiec 2015, 08:57

„Uczeni w Pismie i starsi Izraela” sa przykładem zlych nauczycieli i zlych wodzow, bowiem uważają się za właścicieli prawdy, miast być jej slugami. Powinni umiec słuchać glosu Boga, a oni uważają się za ostateczne wyrocznie prawdy i chca de facto aby Bog im się podporządkował. Zamiast sluchac Slowa Bozego w osobie Jezusa, oni Go osadzaja i kaza Mu siebie samych słuchać.
Abuna Zygmunt - 2 Czerwiec 2015, 08:57

Wiernosc Bogu postrzegana jest często jako przesada, stan chorobowy, glupota, fanatyzm, dewiacja.
Glownie poddawano krytyce jego nadzieje która złożył w Bogu, wykazując mu na podstawie jego osobistych nieszczęść, ze Bog go zawiodl i ze szaleństwem jest ufac Jemu do tego stopnia. Krytyka ich była skierowana zatem również przeciwko Bogu, uderzając w Jego dobre imię. Tobiasz był niezłomnym obronca wiary i obronca Boga. To był jego święty „dżihad”.

dbs - 2 Czerwiec 2015, 13:29

"Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga" (Mk 12)

Co boskie - Bogu, co cesarskie - cesarzowi, jak mówili moi przodkowie.

W ludzkich relacjach zacierane bywają te różnice.

dbs - 2 Czerwiec 2015, 13:31

Dziękuję Ci Boże,

że znów przynajmniej wirtualnie widzę Zosię.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group