nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania - NIEDZIELA - 7CZERWCA 2015

Rozaniec - 6 Czerwiec 2015, 15:55
Temat postu: Czytania - NIEDZIELA - 7CZERWCA 2015
X niedziela zwykła, 7 CZERWCA 2015

(Rdz 3, 9-15)
Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: Gdzie jesteś? On odpowiedział: Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się. Rzekł Bóg: Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść? Mężczyzna odpowiedział: Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem. Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: Dlaczego to uczyniłaś? Niewiasta odpowiedziała: Wąż mnie zwiódł i zjadłam. Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę.

(Ps 130, 1-8)
REFREN: U Pana łaska oraz odkupienie.

Z głębokości wołam do Ciebie Panie,
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl Twe ucho
na głos mojego błagania.

Jeśli zachowasz pamięć o grzechu, Panie,
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby ze czcią Ci służono.

Pokładam nadzieje w Panu,
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niz straznicy poranka,
niech Izrael wygląda Pana.

U Pana jest bowiem łaska,
u Niego obfite odkupienie.
On odkupi Izraela
ze wszystkich jego grzechów.

(2 Kor 4, 13-5, 1)
Cieszę się przeto owym duchem wiary, według którego napisano: Uwierzyłem, dlatego przemówiłem; my także wierzymy i dlatego mówimy, przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko to bowiem dla was, ażeby w pełni obfitująca łaska zwiększyła chwałę Bożą przez dziękczynienie wielu. Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień. Niewielkie bowiem utrapienia naszego obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie. Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie.

(J 12, 31-32)
Teraz władca tego świata zostanie przecz wyrzucony, a Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie.

(Mk 3, 20-35)
Potem przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: Odszedł od zmysłów. Natomiast uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy. Wtedy przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: Jak może szatan wyrzucać szatana? Jeśli jakieś królestwo wewnętrznie jest skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc szatan powstał przeciw sobie i wewnętrznie jest skłócony, to nie może się ostać lecz koniec z nim. Nie, nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę, powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego. Mówili bowiem: Ma ducha nieczystego. Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie. Odpowiedział im: Któż jest moją matką i /którzy/ są braćmi? I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.
...............................
www.mateusz.pl/czytania

ZoRo - 7 Czerwiec 2015, 03:58

...Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie. Odpowiedział im: Któż jest moją matką i /którzy/ są braćmi? I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.

Wystarczylo usiąść obok Jezusa, sluchac Go, by przez NIEGO zostac nazwanym matką, siostrą, bratem...Siedzący przy NIM, pełnili tak wolę Boga Ojca. Sensem zycia Jezusa bylo spełnianie woli Ojca...Sensem mojego zycia jest sluchanie Jezusa i wypelnianie Jego Nauki o tym, czego oczekuje ode mnie Bóg Ojciec...Nie tylko więzy krwi stanowią o przynaleznosci do rodziny, chociaż...ja takze mam szanse stac sie siostrą Jezusa Chrystusa dzieki spzywaniu Jego Ciała i Krwi...

Abuna Zygmunt - 7 Czerwiec 2015, 09:31

Kto klamie prawdzie w oczy, ten odziedziczy klamstwo. Kto zaprzecza Duchowi Swietemu, wybierając dla siebie ducha kłamstwa poniesie konsekwencje swojej zdrady.


Co mnie ozywia w zyciu? Co jest moja nadzieja? Jeśli dobra doczesne, to poddany jestem mniej lub bardziej dramatycznym fluktuacjom zycia i przemine tak jak one, ponieważ każdy człowiek starzeje się i umiera. Jeśli natomiast na pierwszym miejscu sa u mnie wartości, a przede wszystkim Bog, który jest ich źródłem i sensem, wówczas w Chrystusie i z Chrystusem osiagne szczescie wieczne.

Abuna Zygmunt - 7 Czerwiec 2015, 09:32

Zlodziej kryje swój lup, bojac się , ze zostanie odkryty jego złodziejski proceder. Adam ukradl Bogu samego siebie i dlatego się przed Nim kryje. Zignorowal slowo Boga, a dal posluch slowu kusiciela i za jego slowem poszedł. Kusiciel aby skusic człowieka, posłużył się drugim człowiekiem. Posluzyl się argumentem miłości, ale nie była to milosc prawdziwa, bo nie była zgodna z jej Bozym rozumieniem. Zamiast przybliżać do Boga który jest Miloscia, separowala od Niego człowieka. W ten sposób człowiek utracil pierwotna harmonie i pokoj. Teraz musi o nie zabiegac w trudzie i znoju.
Czlowiek zablokowal sobie droge rozwoju, bo odwrocil się od Boga. Szatan go zawiodl . Nie dal człowiekowi tego czego on się po nim spodziewal. Dla szatana nie jest wazny człowiek, ale to aby zerwal on zerwal wiezy przyjazni z Bogiem.

dbs - 7 Czerwiec 2015, 15:04

(2 Kor 4)

Cieszę się ...
Uwierzyłem, ...

...dziękczynienie wielu...

...nie poddajemy się zwątpieniu...

...niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień.

...utrapienia ....

...co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie. "

Przede mną trudne dwa tygodnie.
Ileż tu dla mnie wskazówek!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group