nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania-SOBOTA-27Czerwca 2015

Rozaniec - 26 Czerwiec 2015, 14:02
Temat postu: Czytania-SOBOTA-27Czerwca 2015
Sobota, 27 CZERWCA 2015


(Rdz 18,1-15)
Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia. Abraham spojrzawszy dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. Ujrzawszy ich podążył od wejścia do namiotu na ich spotkanie. A oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! Przyniosę trochę wody, wy zaś raczcie obmyć sobie nogi, a potem odpocznijcie pod drzewami. Ja zaś pójdę wziąć nieco chleba, abyście się pokrzepili, zanim pójdziecie dalej, skoro przechodzicie koło sługi waszego. A oni mu rzekli: Uczyń tak, jak powiedziałeś. Abraham poszedł więc spiesznie do namiotu Sary i rzekł: Prędko zaczyń ciasto z trzech miar najczystszej mąki i zrób podpłomyki. Potem Abraham podążył do trzody i wybrawszy tłuste i piękne cielę, dał je słudze, aby ten szybko je przyrządził. Po czym, wziąwszy twaróg, mleko i przyrządzone cielę, postawił przed nimi, a gdy oni jedli, stał przed nimi pod drzewem. Zapytali go: Gdzie jest twoja żona, Sara? - Odpowiedział im: W tym oto namiocie. Rzekł mu [jeden z nich]: O tej porze za rok znów wrócę do ciebie, twoja zaś żona Sara będzie miała wtedy syna. Sara przysłuchiwała się u wejścia do namiotu, [które było tuż] za Abrahamem. Abraham i Sara byli w bardzo podeszłym wieku. Toteż Sara nie miewała przypadłości właściwej kobietom. Uśmiechnęła się więc do siebie i pomyślała: Teraz, gdy przekwitłam, mam doznawać rozkoszy, i mój mąż starzec? Pan rzekł do Abrahama: Dlaczego to Sara śmieje się i myśli: Czy naprawdę będę mogła rodzić, gdy już się zestarzałam? Czy jest coś, co byłoby niemożliwe dla Pana? Za rok o tej porze wrócę do ciebie, i Sara będzie miała syna. Wtedy Sara zaparła się, mówiąc: Wcale się nie śmiałam - bo ogarnęło ją przerażenie. Ale Pan powiedział: Nie. Śmiałaś się!

(Łk 1,46-50.53-54)
REFREN: Bóg zawsze pomny na swe miłosierdzie

Wielbi dusza moja Pana
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy,
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia.

Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
święte jest imię Jego.
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie
nad tymi, co się Go boją.

Głodnych nasycił dobrami,
a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za sługą swoim, Izraelem,
pomny na swoje miłosierdzie.

(Mt 8,17)
Jezus wziął na siebie nasze słabości i nosił nasze choroby.

(Mt 8,5-17)
Gdy Jezus wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, mówiąc: Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi. Rzekł mu Jezus: Przyjdę i uzdrowię go . Lecz setnik odpowiedział: Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: Idź! - a idzie; drugiemu: Chodź tu! - a przychodzi; a słudze: Zrób to! - a robi. Gdy Jezus to usłyszał, zdziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: Zaprawdę powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz - w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów . Do setnika zaś Jezus rzekł: Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś. I o tej godzinie jego sługa odzyskał zdrowie. Gdy Jezus przyszedł do domu Piotra, ujrzał jego teściową, leżącą w gorączce. Ujął ją za rękę, a gorączka ją opuściła. Wstała i usługiwała Mu. Z nastaniem wieczora przyprowadzono Mu wielu opętanych. On słowem wypędził złe duchy i wszystkich chorych uzdrowił. Tak oto spełniło się słowo proroka Izajasza: On wziął na siebie nasze słabości i nosił nasze choroby.

--------------------------
www.mateusz.pl/czytania

Abuna Zygmunt - 27 Czerwiec 2015, 08:56

GORAC, NIE CHCE SIĘ CZLOWIEKOWI GADAC I NIE CHCE SIĘ RUSZAC. KONTRASTUJE Z TYM GOSCINNOSC ABRAHAMA. PROSI ON PRZECHODNIOW O ODWIEDZENIE JEGO NAMIOTU JAK GDYBY CALE ZYCIE NA TO CZEKAL. UCZTA PODCZAS KTOREJ ABRAHAM USLUGUJE GOSCIOM. SLOWO PROROCTWA NA KTÓRE SARA REAGUJE SMIECHEM, CO ZOSTALO JEJ WYTKNIETE JAKO BRAK WIARY I OBRAZA DLA WYPOWIADAJACEGO SLOWA PROROCTWA. TO WSZYSTKO POSIADA STRUKTURE I WYRAZA MISTYKE EUCHARYSTII
Abuna Zygmunt - 27 Czerwiec 2015, 08:57

Sluga setnika lezy„sparaliżowany i bardzo cierpi”. Jest on typem czlowieka który nie może sam sobie pomoc, bo nie może się poruszac. Skazany jest wiec na cierpienie. W tych warunkach może liczyc tylko na zbawienie, oczywiście pod warunkiem, ze się ma wiare w Zbawiciela i wychodzi się Mu naprzeciw. Setnik posiada te wiare i chociaż nie jest zydem, kieruje się miłością do swego slgi i wiara w Jezusa. Jest to najpewniejszy znak posiadania ducha Ewangelii. W rezultacie, przynosi ratunek swojemu sludze, oraz zyskuje uznanie ze strony Zbawiciela.

Istnieje wyrazny związek miedzy ludzka solidarnością a Bozym milosierdziem.

Szczytem wiary jest uwierzenie slowu Bozemu zanim zaistnieje materialnie znak zbawczy. Taka wiara pozwala uczestniczyc w uczcie Krolestwa Bozego JUŻ TERAZ , już teraz pozwala przezywac radosc Zbawienia. Taką może być Eucharystia przezywana z wiara.

mwisniewski - 27 Czerwiec 2015, 10:37

"Nie jestem godzien, ale jedno Twoje słowo"
Te słowa bardzo mnie dotykają.

Pozdrawiam i życzę wszystkim DOMownikom dobrej niedzieli.

Michał

barmal - 27 Czerwiec 2015, 11:06

A Pan nas uczy pokory. Uczy nas w każdym wieku-pokazuje cierpliwie-jak Rodzic.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group