Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Środa, 1 sierpnia 2012
Autor Wiadomość
karino09
Ania


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 1 Sierpień 2012, 00:22   Środa, 1 sierpnia 2012

1 SIERPNIA 2012
Środa
Wspomnienie św. Alfonsa Marii Liguoriego, biskupa i doktora Kościoła


Dzisiejsze czytania: Jr 15,10.16-21; Ps 59,2-5.10-11.17; J 6,63b.68b; Mt 13,44-46
Komentarz dostępny również dla niezalogowanych
 
 
karino09
Ania


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 1 Sierpień 2012, 00:25   

(Jr 15,10.16-21)
Biada mi, matko moja, żeś mnie porodziła, męża skargi i niezgody dla całego kraju. Nie pożyczam ani nie daję pożyczki, a wszyscy mi złorzeczą. Ilekroć otrzymywałem Twoje słowa, pochłaniałem je, a Twoje słowo stawało się dla mnie rozkoszą i radością serca mego. Bo imię Twoje zostało wezwane nade mną, Panie, Boże Zastępów! Nigdy nie zasiadałem w wesołym gronie, by się bawić; pod Twoją ręką siadałem samotny, bo napełniłeś mnie gniewem. Dlaczego mój ból nie ma granic, a moja rana jest nieuleczalna, niemożliwa do uzdrowienia? Czy będziesz więc dla mnie jakby zwodniczym strumieniem, zwodniczą wodą? Dlatego to mówi Pan: Jeśli się nawrócisz, dozwolę, byś znów stanął przede Mną. Jeśli zaś będziesz wykonywać to, co szlachetne, bez jakiejkolwiek podłości, będziesz jakby moimi ustami. Wtedy oni się zwrócą ku tobie, ty się jednak nie będziesz ku nim zwracał. Uczynię z ciebie dla tego narodu niezdobyty mur ze spiżu. Będą walczyć z tobą, lecz cię nie zwyciężą, bo Ja jestem z tobą, by cię wspomagać i uwolnić - wyrocznia Pana. Wybawię cię z rąk złoczyńców i uwolnię cię z mocy gwałtowników.

(Ps 59,2-5.10-11.17)
REFREN: Bóg jest ucieczką w dniu mego ucisku

Od nieprzyjaciół moich wyzwól mnie, mój Boże,
broń mnie od tych, co na mnie powstają.
Wybaw mnie od złoczyńców
i od mężów krwawych.

Bo oto czyhają na moje życie,
spiskują przeciw mnie mocarze,
a we mnie nie ma zbrodni ani grzechu, Panie,
bez mojej winy tu biegną, by mnie napastować.

Na Ciebie będę baczył, Mocy moja,
bo Ty, o Boże, jesteś moją warownią.
Wychodzi mi naprzeciw Bóg w swej łaskawości,
Bóg sprawia, że mogę patrzeć na klęskę swych wrogów.

A ja opiewać będę Twoją potęgę
i rankiem będę się weselić z Twojej łaskawości.
bo stałeś się dla mnie warownią
i ucieczką w dniu mego ucisku.

(J 6,63b.68b)
Słowa Twoje, Panie, są duchem i są życiem. Ty masz słowa życia wiecznego

(Mt 13,44-46)
Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Z radości poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.

Źródło: http://mateusz.pl/czytania/2012/20120801.htm
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 1 Sierpień 2012, 07:06   

Radość z perly jest skonczona; radosc z Krolestwa moze trwac po nieskonczonosc i da PEŁNIĘ SZCZESCIA...Czekanie na nie juz teraz powinno mnie uszczesliwic...Czy czekam?...
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 1 Sierpień 2012, 08:01   

Dobro kosztuje. Za Dobro trzeba placic, gdyz chca je porwac, a właściwie nie tyle porwac ile ZNISZCZYC ci wszyscy którzy go tez pozadaja, ale wybrali droge złudnej, pospiesznej jego realizacji idac za fałszywymi bogami i dlatego nie znosza widoku Prawdy, bo wtedy wychodzi na jaw fiasko ich życiowych staran. Wola zyc uluda anizeli przyznac się do Bledu i pojsc droga Zbawienia.

A ja opiewać będę Twoją potęgę *
i rankiem będę się weselić z Twojej łaskawości,
bo stałeś się dla mnie warownią *
i ucieczką w dniu mego ucisku.

Na pelna realizacje Dobra trzeba czekac, skarb trzeba ponownie zakopac, perle zostawic i pojsc sprzedac majętność…Dlatego Zbawienie jest pustynna karawana która zmierza do Ziemi Obiecanej - już nie tylko obiecanej werbalnie, ale doświadczonej namacalnie, bo ja ten skarb wlasnoreczenie wykopałem, perle zobaczyłem….

JAKIEZ TO CIEKAWE USLYSZEC JAK I KIEDY TEGO DOSWIADCZYLES! WIEM, ZE JEST TO BARDZO INTYMNE…DO TAKICH WYZNAN NIKOGO NIE MOŻNA NAMAWAWIAC …
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 1 Sierpień 2012, 08:06   

Zawsze poruszało mnie w tej przypowieści, że trzeba umieć rozpoznać drogocenną perłę, żeby nie sprzedać wszystkiego za świecidełka. A dzisiaj jest tylu sprzedających.
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 1 Sierpień 2012, 08:10   

Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli.

Panie Boze dopomoz nam odkrywac ten skarb z Toba. Spraw abysmy byli godni przechowywac Twoj skarb.

A ja opiewać sie będę Twoją potęgę
i rankiem będę się weselić z Twojej łaskawości.
bo stałeś się dla mnie warownią
i ucieczką w dniu mego ucisku.
 
 
ElzbietaS
Elzbieta


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 1 Sierpień 2012, 10:38   

Odnalezienie skarbu niesie ze soba radosc ale i obawe, zeby skarbu nie utracic. Kazdy dzien egzaminuje mnie, czy dbam o odnaleziony skarb wystarczajaco dobrze. Wart jest oddania za niego wszystkiego.
Czy aby wszystko juz oddalam?
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 1 Sierpień 2012, 17:13   

Masz racje Elu, tak latwo jest powiedziec : oddaje Ci wszystko albo mowic do samego siebie : oddalem Ci wszystko.... Latwo jest powiedziec i latwo uwierzyc w to co sie mowi.,,
 
 
Alina


Wysłany: 1 Sierpień 2012, 19:18   

Im bardziej uparcie i dalej idę wybraną drogą, tym wyraźniej widzę jak daleko mi do oddania wszystkiego, jak trudno uwierzyć do końca w to, że Bóg Sam wystarcza.I nie chodzi mi o jakieś rzeczy materialne, bo ich oddanie jest jeszcze najprostsze.
Skończyłam właśnie czytać biografię św. Faustyny. Ona oddała wszystko. Nawet swoje przywiązanie do ludzi...Jej naprawdę wystarczał Pan. Mnie pozostaje na razie wierzyć , że nie od każdego Pan tego oczekuje... A może jeszcze po prostu nie teraz...

Tak , to jest naprawdę dla mnie niepojęte: kochać kogoś i niczego w zamian od niego nie oczekiwać, być całkowicie wolnym w stosunku do stworzeń.Całą nadzieję złożyć w Panu i w Nim szukać jedynie pociechy i miłości. Czy o to chodziło św. Ignacemu ? , czy ja coś może pokręciłam?
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 1 Sierpień 2012, 21:55   

Dlugi czas mowiono mi, ze idealem jest "darmowosc", czyli kochac nie oczekujac niczego w zamian...Potem uswiadomilem sobie, ze Bog ktory jest Miloscia mowi do czlowieka, jako pierwsze przykazanie : "miluj Boga calym sercem, z wszystkich sil, wszystkich mysli...." Bogu zalezy na milosci czlowieka, wcale nie jest "obojetny" i w tym sensie Jego milosc nie jest "darmowa". Tak jest, co innego wolnosc wewnetrzna a co innego milosc ktora jest wtedy prawdziwa gdy pragnie milosci.
 
 
barmal


Miejscowosc: Nowy Sącz
Wysłany: 2 Sierpień 2012, 01:05   

Prawdziwa miłość powinna być wzajemna-ale nie zawsze jest.
_________________
BML
 
 
Mira

Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 2 Sierpień 2012, 10:26   

A miłość do Boga zawsze jest odwzajemniona, pewna, nie zrani. Czasem oddajemy dużo, czasem tylko troszeczkę, ale zawsze dostajemy wszystko.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group