Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Czytania na każdy dzień - środa, 7 listopada 2012
Autor Wiadomość
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 7 Listopad 2012, 00:06   Czytania na każdy dzień - środa, 7 listopada 2012

(Flp 2,12-18)
Umiłowani moi, skoro zawsze byliście posłuszni, zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem nie tylko w mojej obecności, lecz jeszcze bardziej teraz, gdy mnie nie ma. Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą. Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań, abyście się stali bez zarzutu i bez winy jako nienaganne dzieci Boże pośród narodu zepsutego i przewrotnego. Między nimi jawicie się jako źródła światła w świecie. Trzymajcie się mocno Słowa Życia, abym mógł być dumny w dniu Chrystusa, że nie na próżno biegłem i nie na próżno się trudziłem. A jeśli nawet krew moja ma być wylana przy ofiarniczej posłudze około waszej wiary, cieszę się i dzielę radość z wami wszystkimi: a także i wy się cieszcie i dzielcie radość ze mną!

(Ps 27,1.4.13-14)
REFREN: Pan moim światłem i zbawieniem moim

Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?

O jedno tylko proszę Pana, o to zabiegam,
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu,
przez wszystkie dni mego życia;
abym kosztował słodyczy Pana, stale się radował Jego świątynią.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.

(1 P 4,14)
Błogosławieni jesteście, jeśli złorzeczą wam z powodu imienia Chrystusa, albowiem Duch Boży na was spoczywa.

(Łk 14,25-33)
Wielkie tłumy szły z Jezusem. On zwrócił się i rzekł do nich:
Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć. Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.
Ostatnio zmieniony przez Dorota Halasa 7 Listopad 2012, 00:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 7 Listopad 2012, 00:07   

"Wszystko się ułoży" - słyszymy czasem od innych. Doświadczenie wskazuje jednak, że zwykle nic nie rozwiązuje się samo. Bóg, będąc sprawcą naszego chcenia i działania, nie przekreśla ludzkiego rozumu i woli. Życie wiarą w środowisku niechętnym chrześcijaństwu - także w naszych własnych rodzinach - wymaga dużej determinacji i dystansu do opinii otoczenia. Módlmy się więc do Boga o światło i moc do mężnego podejmowania właściwych wyborów, nawet gdyby miały one znaleźć zrozumienie i pochwałę tylko w Jego oczach.

Mira Majdan, "Oremus" listopad 2006, s. 42
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 7 Listopad 2012, 00:20   

Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.

Jezus zada od nas calkowitego oddania; Wiary, Nadziei i Milosci. Calkowitego zawierzenie i niesienia krzyza. Podazanie za Jezusem nie jest wedlug mnie wylacznie dreptaniem za nim ze zlozonymi do modlitwy rekami, i ze wzrokiem skierowanym w niebo w taki sposob, ze uniemozliwia nam zobaczenie tych, ktorzy siedza lub leza przy drodze. Podazanie za Jezusem jest dla mnie niesieniem JEGO KRZYZA.
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 7 Listopad 2012, 00:22   

Chcialabym sie modlic o pokoj w Syrii i pokoj w naszych sercach. O zdrowie i bezpieczenstwo Abuny, wszystkich Syryjczykow oraz nas wszystkich.
O zdrowie dla mamy mojej kolezanki Eweliny, ktora jest na lozu smierci.
O zdrowie dla mojej kolezanki Alison, ktora walczy z rakiem.

Pan moim światłem i zbawieniem moim

Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?

O jedno tylko proszę Pana, o to zabiegam,
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu,
przez wszystkie dni mego życia;
abym kosztował słodyczy Pana, stale się radował Jego świątynią.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.

(1 P 4,14)
Błogosławieni jesteście, jeśli złorzeczą wam z powodu imienia Chrystusa, albowiem Duch Boży na was spoczywa.
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 7 Listopad 2012, 06:05   

Sil do zycia przybywa, gdy sie spiewa dzisiejszy Psalm 27. Pamietam wyznanie (sprzed kilkudziesieciu lat) O.Zygmunta, ze jest to jego ulubiony Psalm. Od tysiecy lat jest on aktualny w zyciu kazdego czlowieka. Iez otuchy z niego plynie!
Dzieki, Dorotko, ze go przywolalas w DOMu; Mowi on takze o domu...""Dom'...to brzmi, jak chleb, jak mleko...Jak Mama i Tata - wieczny odpoczynek racz im dac w Twoim Domu, Panie...

(Ps 27,1.4.13-14)
REFREN: Pan moim światłem i zbawieniem moim

Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?
 
 
Alicja


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 7 Listopad 2012, 21:46   

Tak, przyłączam się do głosu ZoRo, przybywa sił gdy pozwoli się, aby ten psalm zawładnął sercem. Wszystkie sprawy tego świata są wówczas takie błahe.
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 8 Listopad 2012, 00:38   

Kochani
Bog zaplac za wsparcie. Zycze wspolnocie naszego Domu i WSJ wielu lask Bozych i Swiatla w poszukiwaniu PRAWDZIWEGO ZYCIA, w poszukiwaniu PANA.
Z Bogiem

Pan moim światłem i zbawieniem moim

Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group