Doł±czam do modlitwy...
Również i szczególnie modlę się dzisiaj za Ojca i cał± Rodzinę...
Oby Pan Sam był dzisiaj Największym Pocieszeniem i przytulił Ich Wszystkich do Swojego Serca...
Przed godzine odprawialem Msze sw. Oczywiscie , staralem sie byc na niej z mama. Po Mszy Dorota wlaczyla komputer i powiedziala mi o zgonie mamy. Zadzwonilem do siostry ktora mieszka tam gdzie mama, w Bydgoszczy i w tym samym co mama budynku. Opowiedziala mi w szczegolach o mymy Przejsciu. Siostra nie rozpaczala i ja tez rozpaczac nie mam zamiaru. Dziekuje Bogu za to, ze to co nieuniknione dokonalo sie wlasnie w taki sposob. Potem jeszcze otrzymalem krotki mail z domu :
Witaj Zygmunt.Niech bedzie Pochwalony Jezus CHrystus iMARYJA Zawsze Dziewica.
Dzien Maryjny powitanie Maryjne i dzis o godzinie 7.35 Maryja przeprowadzila Mamusie do Domu Ojca.
Po Uczcie Weselnej /gdzie centrum stanowil BOG,obok stala piekna MARYJA .Pan Mlody-JEZUS CHRYSTUS/innego finalu byc nie moglo.CHWALA PANU. Teraz jest blizej Ciebie niz kiedykolwiek (...)
Tyle siostra. Majac zapewnienia obecnych przy jej zgonie, ze bolow zadnych nie bylo i kiedy sie powtorzyl ten `sen` nie moge nie dziekowac za jej Przejscie. Rowniez z punktu widzenia troche egoistycznego, ze stracilem Wielkiego Pomocnika, tez nie doznalem zawodu, bo przeciez mama wspierala mnie modlitwa, a ta wlasnie teraz bedzie nas laczyc jeszcze bardziej i jeszcze wylacznie . Od jutra zaczynam odprawiac Msze gregorianskie. Prowadz nas Panie do Pelni Zycia , niech mama sie cieszy juz teraz ta Pelnia.
Ojcze Zygmuncie jestesmy z Toba w modlitwie,
Wieczne odpoczywanie racz Jej dac Panie
z wyrazami wsparcia i wspolczucia - z pochmurnego dzis Sosnowca AniaS
Bardzo mi sie podoba jak Siostra Abuny zawiadomila Go o smierci Mamy
Matka
mityczne olbrzymy
ich chwalebne czyny
herkulesowe mię¶nie
zmagania dantejskie
mniejsze robi± na mnie wrażenie
aniżeli bezimienne
bezgło¶ne
płacenie życiem
bez kupowania
czegokolwiek w zamian
i
jeszcze nazywanie tego
szczę¶ciem
Matko Miłosierdzia przyjmij duszę ¶p.Mamy Ojca Zygmunta do wiecznej szczę¶liwo¶ci w niebie.Niech pomaga teraz już z nieba swoj± modlitw± w posłudze Ojca i Dziadzia...Netparafii.Dobrze , że Ojciec jest w dobrej formie w tym Tokjowie...
O PODRÓZOWANIU NA DRUGI BRZEG mówi nasz Umiłowany O.Zygmunt:
to dobrze
to dobrze że teraz
bo mogłoby przecież mi się okropnie dłużyć
to dobrze że tak wła¶nie
bo mogłoby być mi o wiele trudniej
na ziemskiej stacji kosmicznego dworca
w smutnym dzwonieniu ciszy
czekam na autobus anielskiego towarzystwa
dla przewozu nie żywych
skrzydlaty szofer już mnie z pewno¶ci± widzi
nerwowo zaciskam dłoń a w niej mały krzyżyk
zawieszony mi kiedy¶ przez matkę na szyi
na tę wła¶nie chwilę - mój bilet lotniczy do niebap
On tego dokona
bez szokowania kogokolwiek
finezyjnymi formułami
powiem po prostu
wierzę że On tego dokona
bo On krzyżowym zmartwychwstaniem
przyporz±dkował szczę¶ciu
cierpienie i ¶mierć
¦mierć
pierwszy raz dzisiaj u¶miecham się do niej
bez zwierzęcej trwogi że mi zrobi krzywdę
pierwszy raz widziałem jak się jej groza rozpływa i topi
w pogodnym ¶wietle zmartwychwstania
w przyjaznym u¶miechu Twoim
Jestesmy z Toba Ojcze Zygmuncie. Kazde po swojemu ale razem, z mezem sie modlimy o laskawosc Boza i wstawiennictwo Maryji, dla swietej pamieci Mamy i Waszej calej rodziny.
Nie moĹĽesz pisać nowych tematĂłw Nie moĹĽesz odpowiadać w tematach Nie moĹĽesz zmieniać swoich postĂłw Nie moĹĽesz usuwać swoich postĂłw Nie moĹĽesz gĹ‚osować w ankietach Nie możesz zał±czać plików na tym forum Nie możesz ¶ci±gać zał±czników na tym forum