nasz DOM

[ZoRo]

Po pó³nocy.......Czy Panu Bogu mog³o sie cos nie udac?...Dzieki... Dziêki Abuno, za udane wiersze o przyblizaniu sie do brzegu...Lepiej, piekniej, m±drzej trudno byloby to wyrazic...I pomyslec, ze pisales je ile¶ lat temu...A DZI¦ mnie, Twojej rowiesnicy, chcia³oby siê sie dumnie wykrzyknac-"oto ja, ca³a ja!"...

Staro¶æ

postarza³y siê wprawdzie jego marzenia
o dobre kilkadziesi±t lat
ale za to w jego spojrzeniu jest wiêcej powagi
w jego dzia³aniu wiêcej skupienia
w oczekiwaniu ³agodno¶ci
w jego codzienno¶ci wiêcej zdziwienia
a w zdziwieniu coraz wiêcej wieczno¶ci

Rozbitek

trawy trwa³y jeszcze w porannym omdleniu
w kroplach rosy widaæ by³o jeszcze
nocy tajemniczy wizerunek
dwupoziomowy statek domu
p³yn±³ w cichym szele¶cie
zaprzyja¼nionych lip i kasztanów
w ponadczasowym rejsie
nigdy nie utraconego dzieciñstwa
dwie kolumny nad wej¶ciem jak dwa maszty
mocno wbite w ganek
bocianie gniazdo balkonu
droga która by³a kiedy¶ bia³ym go¶ciñcem
kilka stopni kamiennych na niewielki taras
wiotkie ga³±zki winogron zwisaj±ce po bokach
kêpy pelargonii w wielkich
jak ko¶cielne dzwony wazonach
drewniany próg domu
g³uche stukniêcie drzwi
ch³ód w sieni
jasno¶æ pokoju
rado¶æ i smutek
czu³em siê jak rozbitek
po dotarciu na brzeg

[Dorota Halasa]

radosc i smutek po dotarciu do brzegu.....

[Alicja]

postarza³y siê (...) jego marzenia
o dobre kilkadziesi±t lat
U mnie jest jako¶ inaczej. Moje marzenia nie chc± siê zestarzeæ, chocia¿ okratowane s± szóstym dziesi±tkiem lat. Je¶li uda im siê wyrwaæ na wolno¶æ to ci±gn± mnie za w³osy, zawsze w górê, wysoko do nieba i tak sobie szybujemy razem po górach, po chmurach.
Bardzo chcia³abym, aby w wyniku tych podro¿y zyskiwaæ coraz:
(...) wiêcej skupienia
(...) wiêcej zdziwienia
a w zdziwieniu coraz wiêcej wieczno¶ci;
M³odo¶æ to stan ducha i umys³u, my¶lê czêsto patrz±c na m³odych-starych.

[dbb]

Choc smutne, to slodkie zdjecie.
Alicjo, zazdroszcze troche tych skrzydel,ktore tak wysoko Cie unosza. Pewnie znaczenie ma tez fakt,ze posiadasz wiecej ducha niz ciala. Musze zabrac sie za siebie. Czy starczy tylko "schusc"?.

[Abuna Zygmunt]

Jest nas wiecej latajacych! Wiedzialem o tym. Sa tez "brzydkie kaczatka" ktore wcale nie zdaja sobie sprawy z tego, ze sa labedziami i ze trzeba troche czasu ....

[Ania-Damaszek]

Pieknie Alicja napisala
,, Moje marzenia nie chc± siê zestarzeæ, chocia¿ okratowane s± szóstym dziesi±tkiem lat. Je¶li uda im siê wyrwaæ na wolno¶æ to ci±gn± mnie za w³osy, zawsze w górê, wysoko do nieba i tak sobie szybujemy razem po górach, po chmurach. ,,

Ja tez mimo uplywajacych lat jeszcze wciaz szybuje w gore, mam wiele marzen, planow, zyczliwosci dla swiata , moich przyjaciol ale tez zupelnie obcych ludzi.pozdrawiam wszytskich net- Parafian z pieknego , otulonego bialym puchem Sosnowca, ktory nie jest niestety miastem pieknym ale dzis wyglada bajkowo

[Abuna Zygmunt]

Pozdrawiam bajkowy Sosnowiec i szybujaca po nim "damascenke".

[Ania-Damaszek]

Bajkowy Sosnowiec pozdrawia serdecznie chlodna Japonie -Ania I Joseph, dzis szybowac troche trudno -futro i zimowe buty ... ale marzenia , nadzieje wznosza sie wysoko...

[Alicja]

Szybujmy wiêc wszyscy razem w tym "w ponadczasowym rejsie" (Ojciec), bo w têsknocie do pe³ni ¿ycia, do Pana Boga, nie ma znaczenia wiek "liczb± lat siê jej nie mierzy" [staro¶ci] (Mdr 4,8).

Tak piêknie ¶piewa³ i ci±gle ¶piewa ¶.p. Marek G.
http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8

[Abuna Zygmunt]

Milo posluchac Grechuty na dzien dobry!
Nie wiedzialem, ze on rowniez pisal teksty !

Jak rozpoznaæ ludzi, których ju¿ nie znamy?
Jak pozbieraæ my¶li z tych nieposk³adanych?
Jak odnale¼æ nagle rado¶æ i nadziejê?
Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele...

Podoba mi sie powyzsza strofa, natomiast nie umialbym zyc wedlug tego co proponuje on ponizej

Wa¿ne s± tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Wa¿nych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy

[barmal]

Uwielbiam Grechutê-w czasach, kiedy by³a moda na gitary i rock on wprowadzi³ swój styl ze skrzypcami, wiolonczel±-w tekstach by³a tre¶æ, co nie od razu odkry³am. Jest taka piosenka, w której wylicza postacie ze swego albumu ze zdjêciami-te wszystkie postaci-to on: w przedszkolu, w szkole, przed matur±-rzeczywi¶cie mijaj± bezpowrotnie a nikt za nimi nie p³acze.

[dbs]

Równie¿ bardzo ceniê twórczo¶æ Grechuty (pochodzi³ z Zamo¶cia!). A ostatnio jeszcze bardziej doceni³am jego g³os i umiejêtno¶æ interpretacji, kiedy us³ysza³am wykonanie jego utworów przez innego artystê.
:)
"...Kto pierwszy by³ fakirem?
Kto pierwszy astrologiem?
Kto pierwszy zosta³ królem?
A kto chcia³ zostaæ bogiem?
Kto z gwiazdozbioru Vega patrz±c na ziemiê zgadnie
Kto pierwszy by³ cz³owiekiem?
Kto bêdzie nim ostatni? ..."

[Alicja]

Ile tu Grechuty a przecie¿ tutaj o wiersze Ojca chodzi :)
(notabene, zastanawiam siê o jakiej piosence pisze Basia)

[barmal]

....namno¿y³o siê tych postaci, a wszystko to Ty....( nie pamietam tytu³u) i jeszcze jedna-której czêsto s³ucha³am my¶l±c o dziecku- Mi³o¶æ drogê zna.

[barmal]

Znalaz³am-ale ¿ mi to czasu zajê³o-muzyka Grechuty i Pawlu¶kiewicza- s³owa Czechowicza-tytu³ ,, Motorek".

[R. z DMM]

Spaæ pora!

[Abuna Zygmunt]

Tego "spac pora" Grechuty jakos umknelo mojej uwadze. Mozesz podac Romku melodie? Pozdrow twoje mruczomory !

[R. z DMM]

Gdy u nas ¶rodek nocy i ludzie ¶pi±, gdzie¶ tam w Japonii chc± s³uchaæ Grechuty...

[Abuna Zygmunt]

Gdyz oni sa w Japonii a nie w Polsce i roznica czasu nie od nich zalezy. Mruczaki pewnie to lepiej rozumieja.

[R. z DMM]

O pólnocy ¶pi±, ale, bywa, urz±dzaj± grupowe gonitwy, z niemalym lomotem koñcz±c odcinki przebytych tras. Ceni± sobie spokojn± przyjazn± atmosferê w domu - np. ogl±danie filmu w TV. A - wygl±da na to - najcudowniejszymi s± chwile opó¼nionych (bo gdzie¶ ok. 21-ej) nieszporów. Nie tyle maj± oczy wpatrzone na rêce swych panów, co uszy wsluchane w ich glos. Bywa, ¿e z wielkiej rado¶ci daj± w tym czasie pokaz swoich circenses. Wczoraj circenses odbyly siê na kanapie przy pani ogladaj±cej TV. Na "pobojowisku" pozostaly pêczki delikatnej sier¶ci.