WysĹany: 23 StyczeĹ 2013, 11:30 ...prawda nas wyzwoli i płacz...
W Twoich wierszach, Kochany Abuno, jest i slonce i deszcz, wiosna i zima...dobro, ale i wojna...Życie wsród skrajności...
Niech Cie Bog prowadzi i strzeze na tych wszystkich drogach, ktorymi musisz poslusznie wędrowac...Błogosław, Panie nasz...
Nadzwyczajnie pogodnie i skromnie
tak było jakbym wychodził z morskiej kąpieli
a pod stopami chrzęściła mi biała plaża
morze ogromne i pełne falowania
jakby wchodziło we mnie
każdą porą i każdym nerwem mokrego ciała
słońce jakby na wskroś mnie przeszyło swoim gorącem
i zamiast po nieboskłonie
jakby spływało po mnie
po moich policzkach i brodzie
i jakby to nie było słońce
ale łaska Boża rozlana szeroko i ogromnie
aż po najdalszy horyzont wieczności
nadzwyczajnie pogodnie i skromnie
Na pomoc
płakałem cały
ręce nogi tors
włosy czoło nos
płakały we mnie
zwykłe rozmowy
w drodze i z drogi
chleb buty szklanka wody
na pomoc – wołałem
nie wydając z ust żadnego dźwięku
prawda nas wyzwoli i płacz
albo stracimy wszystko
Człowiek Nowy
boli mnie śmierć
przychodząca z nieba
w trującej chmurze
bolą drzewa które pomarły
bo zabrakło im wody
bolą jałowe piaski
śmiercionośne odciski
ludzkiej żądzy posiadania
za wszelką cenę
bolą wojny
kataklizmy
zwyrodnienia
złe zamiary i złe czyny
przekazywane
z ojca na syna
jak dziedziczne choroby
jest szansa uleczenia
już jest – Człowiek Nowy
Ostatnio zmieniony przez ZoRo 23 StyczeĹ 2013, 20:24, w caĹoĹci zmieniany 2 razy
Dobra końcówka tego wiersza, dająca inną perspektywę myślenia o dokonaniach człowieka. Może jest bardziej dramatyczna. Uważam zawsze, że zmiana choćby jednego wersu jest powodem do napisania nowego utworu. Świat nie jest stały....
Nie moĹźesz pisaÄ nowych tematĂłw Nie moĹźesz odpowiadaÄ w tematach Nie moĹźesz zmieniaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz usuwaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz gĹosowaÄ w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum